Wspomnienie św. Stanisława Kostki

Paweł Brożyniak SJ

Ponieważ przypada w tym roku 40 rocznica zmiany daty, pozwoliłem sobie skojarzyć ją z czterdziestoletnią wędrówką narodu wybranego z niewoli do ziemi obiecanej i podzielić się z Wami kilkoma refleksjami. Zanim spróbuję odpowiedzieć na to pytanie, podzielę się z Wami, krótkim świadectwem.

Moja przygoda, ze Stanisławem Kostką, zaczęła się na dobre jesienią 2007 roku. Będąc w kaplicy nowicjackiej w Starej Wsi k/Brzozowa, gdzie znajdują się największe relikwie Stasia Kostki w Polsce, ku mojemu zaskoczeniu uświadomiłem sobie, że w następnym roku będzie dokładnie 450 rocznica śmierci tego młodzieniaszka, który zafascynował mnie wielkimi pragnieniami. Staszek był gotów porzucić karierę, rodzinę i bez nawigacji satelitarnej, stałego łącza z Internetem nie mówiąc o telefonie komórkowym, wygodnych butach czy zestawach uzupełniających niedobory minerałów w organizmie ruszyć przed siebie, w drogę prawie 2000 kilometrów.

Byłem wtedy świeżo upieczonym krajowym duszpasterzem jezuickich wspólnot młodzieżowych MAGIS. Dziewięć wspólnot w różnych miastach Polski liczyło w sumie około 400 osób. Na spotkaniach z młodzieżą i jezuitami odpowiedzialnymi za wspólnoty lokalne zastanawialiśmy się wtedy wspólnie, kto mógłby zostać Patronem tego młodego dzieła. W czasie tej modlitwy, tam przy Staszku zrodziła się we mnie myśl, że to może właśnie on – Staszek, jest świetnym kandydatem na to stanowisko, on Patron wielkich pragnień. Wspomnę jeszcze tylko, że w tym czasie, w ciągu kilku miesięcy 2008 roku, udało się nam zdobyć relikwie św. Stasia, przygotować 16 relikwiarzy i ostatecznie 29 lipca w Starej Wsi, podczas V Ignacjańskich Dni Młodzieży ogłosić go Patronem jezuickich wspólnot młodzieżowych MAGIS.

DEON.PL POLECA

Czas przygotowań przed ogłoszeniem Staszka Patronem MAGIS pozwolił mi spotkać wielu dobrych ludzi, którzy chętnie opowiadali o kulcie świętego w różnych miejscach w Polsce po II wojnie światowej. Zastanawiające jest to, jak ci dorośli czciciele Stanisława dobrze pamiętają różnego rodzaju uroczystości związane z jego świętem takie jak nowenny, trzydniówki, okolicznościowe nabożeństwa czy choćby rozdawanie kwiatków przez krakowskich studentów w listopadowy dzień przed kościołem św. Barbary na Palcu Mariackim.

Odwiedzając magisowe wspólnoty, miałem okazję poznać wielu dobrych ludzi świeckich i duchownych. Większość z nich z nostalgią wspominała datę dawnego święta, ale też za nutą nadziei patrząc na mnie pytała się, czy nie dałoby się tego zmienić i wrócić do 13 listopada.

To, co usłyszałem i czym się z Wam dzielę rodzi we mnie pytanie czy rzeczywiście zmiana daty liturgicznego wspomnienia pomogła w szerzeniu kultu św. Stanisława czy raczej go osłabiła? Do dzisiaj jesteśmy świadkami zamieszania? Dla niektórych, 18-go września to zbyt wcześnie, aby coś przygotować specjalnego myśląc o uczniach szkół podstawowych i średnich. Dla studentów podobnie, oni mają wtedy jeszcze wakacje. Dodatkowo, kiedy od kilku lat obchodzimy Święto Odzyskania Niepodległości 11-go listopada, czy nie byłoby ciekawym rozwiązaniem, właśnie tego dnia rozpocząć przygotowania do święta Patrona Polski. Z ogłoszeniem Stanisława Kostki Patronem Polski związane są ciekawe historie, o których można przeczytać w listach Jana Sobieskiego do ówczesnego Papieża i Generała jezuitów z 1674 roku, które znajdują się w Archiwum Towarzystwa Jezusowego w Rzymie.

Na koniec ostatnia myśl, Jan Paweł II, 13 listopada, 1988 roku, w 10 rocznicę pontyfikatu odwiedził kościół św. Andrzeja na Kwirynale w Rzymie, gdzie jest pochowany św. Stanisław Kostka. W krótkim przemówieniu, spontanicznie zwracając się po polsku wypowiedział takie słowa: „św. Stanisław Kostka, jest patronem trudnych dróg, jest patronem młodej Polski”, papież myślał wtedy o wielkiej emigracji solidarnościowej. Te słowa są aktualne również dzisiaj. Święty Stanisław jest również dzisiaj patronem naszych dróg i naszych pragnień?

Wszystkim, którym Stanisław Kostka jest bliski, którzy doświadczyli jego wstawiennictwa i pomocy oraz wszystkim, którzy dzisiaj obchodzą swoje imieniny składam serdeczne życzenia spełnienia Waszych wielkich pragnień.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Wspomnienie św. Stanisława Kostki
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.