"Życie to zła noc w kiepskiej karczmie". Siedem głębokich myśli św. Teresy z Ávili

Fot. domena publiczna / commons.wikimedia.org
pl.wikiquote.org / tk

Dziś wspominamy św. Teresę z Ávili, hiszpańską karmelitankę, mistyczkę, pisarkę i teolog życia kontemplacyjnego. Tej niezwykłej świętej zawdzięczamy bardzo wiele, a jej głębokie myśli są aktualne do dziś i z pewnością mogą zmienić nasze spojrzenie na rzeczywistość.

Siedem głębokich myśli św. Teresy z Ávili

  1. Wszystko mija, Bóg się nie zmienia. Cierpliwość osiąga wszystko.
  2. Temu, kto ma Boga, nie brakuje niczego. Bóg sam wystarczy.
  3. Modlitwa wewnętrzna jest to nic innego, jak tylko, poufne i przyjacielskie obcowanie z Bogiem.
  4. Zrób wszystko, co w twojej mocy, a resztę zostaw Bogu.
  5. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek aż do tej chwili prosiła św. Józefa o jaką rzecz, której by mi nie wyświadczył. Jest to rzecz zdumiewająca, jak wielkie rzeczy Bóg mi uczynił za przyczyną tego chwalebnego Świętego, z ilu niebezpieczeństw na ciele i na duszy mnie wybawił.
  6. Życie to zła noc w kiepskiej karczmie.
  7. Dla kogo Chrystus jest przyjacielem i wielkodusznym przewodnikiem, ten wszystko potrafi znieść.

Źródło: pl.wikiquote.org / tk

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"Życie to zła noc w kiepskiej karczmie". Siedem głębokich myśli św. Teresy z Ávili
Komentarze (7)
AS
~Antoni Szwed
17 października 2024, 20:21
"Życie to zła noc w kiepskiej karczmie." Na życie doczesne można patrzeć z różnych punktów widzenia. Jej życie w surowym karmelitańskim klasztorze z pewnością nie było wygodne i nie obfitowało w przyjemności, zwłaszcza te zwykłe, codzienne, związane choćby z dobrym jedzeniem czy spaniem wedle swojej potrzeby. Jej życie to były posty, umartwienia różnego rodzaju, nocne czuwania itd. To nie były rzeczy przyjemne, na które dziś zresztą niewielu ludzi stać. A przecież dawały jej głęboką wewnętrzną radość obcowania z Bogiem. To był owoc ogromnych duchowych i cielesnych wysiłków takiego duchowego mocarza jakim była św. Teresa. To życie ziemskie mogło się jej jawić jako "kiepska karczma". Ale dla św. Teresy warto było w niej pobyć te kilka lat ziemskiego życia, by niebie osiągnąć wspaniałe mieszkanie w wiecznej obecności Boga. Teraz na pewno swoich wyborów nie żałuje.
TB
~tadeus Borkowski
18 października 2024, 11:54
Panie Antoni, nazwanie czegoś "kiepską karczma" na pewno nie jest pochwałą i czymś co jest dobre skoro jest kiepskie. Pan Bóg dobry i miłosierny dał nam kiepską karczme? > jakoś nie jestem w stanie uznać to za pochwałę i wdzięczność . Proszę zauwazyć, że nie protestowałem w przypadku innych punktów, wprost przeciwnie uważam je za bardzo pouczające.
SR
~Spod Rzeszowa
15 października 2024, 20:48
Stanisław Lem chyba to samo zauważył, co święta w punkcie 6, i wyciągnął wniosek: świat jest tak źle urządzony (kiepska karczma), że lepiej wierzyć, że nikt go nie stworzył. Dlatego był ateistą, z powodów, jak mawiał, moralnych.
TB
~Tadeusz Borkowski
17 października 2024, 13:17
Co prawda to myśl świętej,ale nie zgadzam się z nią, a nawet jej współczuję. Zwłaszcza gdy wierzymy , że to Bogu zawdzięczamy nasze życie, a jest on miłosierny i pragnie dla nas dobra. To co z naszej perspektywy wydaje się złe, na końcu może być uznane przez nas za mądre, słuszne i wspaniałe. Bóg zawsze chce naszego dobra, ale my mamy wolną wolę. W kiepskiej karczmie? Aż tak? Czym jest ta karczma okropna. Jeżeli Świat to kto go stworzył? Pan Bóg stworzył zło? Czy nasze życie było złe dowiemy się po śmierci.
NN
~N N
17 października 2024, 21:02
Czym jest ta karczma okropna? Ludźmi. Dokładniej, ludźmi z ich wolną wolą. Nami sami z naszą wolną wolą. I jest co jest, co było i lepiej nie będzie. Kropka.
GG
~Greta G.
17 października 2024, 22:25
Stworzył Szatana. Musiał wiedzieć jak to się skończy. Słuszne i wspaniałe gdy umiera matka i zostawia małe dzieci na przykład. Jakie dobro z tego przyjdzie?
TB
~Tadeusz Borkowski
18 października 2024, 11:43
O tym czy i jakie dobro jest z tego można osądzić tylko po śmierci tych dzieci.