Słowo „nawrócenie” może mieć wiele znaczeń, gdyż w wielu kontekstach jest używane. W znaczeniu religijnym bywa używane w odniesieniu do kogoś, kto nie wierzył w Boga, a w pewnym momencie zaczął wierzyć. Lepiej by może było powiedzieć, że w pewnym momencie uzmysłowił sobie, że wierzy, gdyż zwykle jest to dłuższy lub krótszy proces – poza wyjątkowymi przypadkami określanymi jako cudowne. Byłoby jednak niedokładne odniesienie się tylko do intelektualnego aktu przyjęcia czegoś za prawdziwe.
Słowo „nawrócenie” może mieć wiele znaczeń, gdyż w wielu kontekstach jest używane. W znaczeniu religijnym bywa używane w odniesieniu do kogoś, kto nie wierzył w Boga, a w pewnym momencie zaczął wierzyć. Lepiej by może było powiedzieć, że w pewnym momencie uzmysłowił sobie, że wierzy, gdyż zwykle jest to dłuższy lub krótszy proces – poza wyjątkowymi przypadkami określanymi jako cudowne. Byłoby jednak niedokładne odniesienie się tylko do intelektualnego aktu przyjęcia czegoś za prawdziwe.
Często się powtarza, że pierwotny Kościół był prawie idealny, że wszyscy w nim żyli pobożnie i przykładnie, mimo prześladowań. W rzeczywistości aż tak dobrze nie było, a niektórych rozwiązań można by się od przodków nauczyć. Widzimy obecnie, ile kłopotów ma Kościół z pozbyciem się duchownych gorszycieli, ile skomplikowanych procesów się toczy i ile przy okazji mnoży się nowych zgorszeń.
Często się powtarza, że pierwotny Kościół był prawie idealny, że wszyscy w nim żyli pobożnie i przykładnie, mimo prześladowań. W rzeczywistości aż tak dobrze nie było, a niektórych rozwiązań można by się od przodków nauczyć. Widzimy obecnie, ile kłopotów ma Kościół z pozbyciem się duchownych gorszycieli, ile skomplikowanych procesów się toczy i ile przy okazji mnoży się nowych zgorszeń.
W pierwszych wiekach, kiedy Kościół rozwijał się dynamicznie, nie było wątpliwości, że do Kościoła należy tylko ten, kto chce i kto zostanie do niego przyjęty, pod warunkami ściśle określonymi. Z różnych powodów, ze strachu lub dla kariery, zawsze znajdowali się tacy, którzy od Kościoła odpadali. Nikt wówczas nie czekał, czy złożą akt apostazji na piśmie.
W pierwszych wiekach, kiedy Kościół rozwijał się dynamicznie, nie było wątpliwości, że do Kościoła należy tylko ten, kto chce i kto zostanie do niego przyjęty, pod warunkami ściśle określonymi. Z różnych powodów, ze strachu lub dla kariery, zawsze znajdowali się tacy, którzy od Kościoła odpadali. Nikt wówczas nie czekał, czy złożą akt apostazji na piśmie.
Gdy Pan Jezus nawoływał: "Bądźcie doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec w niebie", nie łudził się, że ludzie tak potrafią, ale wskazywał ideał, ku któremu należy zmierzać. Z doskonałości ani heroizmu nie robił też warunków przynależności do grona Jego uczniów.
Gdy Pan Jezus nawoływał: "Bądźcie doskonali, jak doskonały jest wasz Ojciec w niebie", nie łudził się, że ludzie tak potrafią, ale wskazywał ideał, ku któremu należy zmierzać. Z doskonałości ani heroizmu nie robił też warunków przynależności do grona Jego uczniów.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}