Dochodzenia nie będzie. Prokuratura odmówiła jego wszczęcia "wobec braku znamion czynu zabronionego". Według niektórych mediów, nagłaśniających sprawę, główny argument prokuratora brzmiał "Katolik nie może umyślnie obrazić uczuć religijnych innego katolika".
Dochodzenia nie będzie. Prokuratura odmówiła jego wszczęcia "wobec braku znamion czynu zabronionego". Według niektórych mediów, nagłaśniających sprawę, główny argument prokuratora brzmiał "Katolik nie może umyślnie obrazić uczuć religijnych innego katolika".
Bilans kilku ostatnich tygodni może budzić niepokój. Czy jednak daje podstawy do wyciągania daleko idących wniosków na temat realnej sytuacji Kościoła katolickiego w Polsce? Czy faktycznie mamy do czynienia z planowym atakiem na Kościół, ze zorganizowanym prześladowaniem, a w konsekwencji z prawdziwym zagrożeniem dla jego bezpiecznego istnienia i funkcjonowania?
Bilans kilku ostatnich tygodni może budzić niepokój. Czy jednak daje podstawy do wyciągania daleko idących wniosków na temat realnej sytuacji Kościoła katolickiego w Polsce? Czy faktycznie mamy do czynienia z planowym atakiem na Kościół, ze zorganizowanym prześladowaniem, a w konsekwencji z prawdziwym zagrożeniem dla jego bezpiecznego istnienia i funkcjonowania?
Czy pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny ma dzisiaj, po 40 latach, w ogóle jakiekolwiek znaczenie dla Kościoła w Polsce? Kolejna data do odnotowania w podręcznikach? A może jednak wydarzyło się wtedy coś niesłychanie ważnego i dalekosiężnego dla wspólnoty polskich katolików?
Czy pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny ma dzisiaj, po 40 latach, w ogóle jakiekolwiek znaczenie dla Kościoła w Polsce? Kolejna data do odnotowania w podręcznikach? A może jednak wydarzyło się wtedy coś niesłychanie ważnego i dalekosiężnego dla wspólnoty polskich katolików?
Jest coś przerażającego w tym upartym powtarzaniu "Nie zachowaliśmy się przyzwoicie, bo nie mieliśmy odpowiednich przepisów i procedur". Było przecież przykazanie miłości, był Dekalog...
Jest coś przerażającego w tym upartym powtarzaniu "Nie zachowaliśmy się przyzwoicie, bo nie mieliśmy odpowiednich przepisów i procedur". Było przecież przykazanie miłości, był Dekalog...
Nadzwyczajne zebranie Rady Stałej KEP to znak, że "Nikt w Kościele w Polsce nie udaje, że nie mamy problemu". Jego efekty sygnalizują poważną zmianę i dają nadzieję na przyszłość. Jest jednak kwestia definiowania problemu.
Nadzwyczajne zebranie Rady Stałej KEP to znak, że "Nikt w Kościele w Polsce nie udaje, że nie mamy problemu". Jego efekty sygnalizują poważną zmianę i dają nadzieję na przyszłość. Jest jednak kwestia definiowania problemu.
Co zrobił kardynał z Łodzi, że kilka dni temu zrobiło się o nim głośno na całym świecie?
Co zrobił kardynał z Łodzi, że kilka dni temu zrobiło się o nim głośno na całym świecie?
Są wydarzenia, na które pierwszą reakcją powinny być pytania, zadane wprost i bez znieczulania. Do takich właśnie wydarzeń doszło w naszej Ojczyźnie, w społeczeństwie i w Kościele, niedawno, tuż przed Niedzielą Zmartwychwstania Pańskiego. Co do nich doprowadziło?
Są wydarzenia, na które pierwszą reakcją powinny być pytania, zadane wprost i bez znieczulania. Do takich właśnie wydarzeń doszło w naszej Ojczyźnie, w społeczeństwie i w Kościele, niedawno, tuż przed Niedzielą Zmartwychwstania Pańskiego. Co do nich doprowadziło?
Ostatnio można w Polsce spotkać postulat funkcjonowania "Kościoła bez biskupów". W zaistniałej sytuacji to chwytliwe hasło. Może jednak wprowadzać w błąd, a nawet wywieść na manowce.
Ostatnio można w Polsce spotkać postulat funkcjonowania "Kościoła bez biskupów". W zaistniałej sytuacji to chwytliwe hasło. Może jednak wprowadzać w błąd, a nawet wywieść na manowce.
Benedykt XVI niespodziewanie opublikował artykuł poświęcony kwestii pedofilii w Kościele. Czy w ten sposób pomógł swojemu następcy?
Benedykt XVI niespodziewanie opublikował artykuł poświęcony kwestii pedofilii w Kościele. Czy w ten sposób pomógł swojemu następcy?
Nikły odzew na "List społeczny" dowodzi, jak bardzo w stosunkowo krótkim czasie zmieniła się pozycja społeczna i polityczna Kościoła w Polsce. Są sygnały, że ktoś to dostrzega. To już coś.
Nikły odzew na "List społeczny" dowodzi, jak bardzo w stosunkowo krótkim czasie zmieniła się pozycja społeczna i polityczna Kościoła w Polsce. Są sygnały, że ktoś to dostrzega. To już coś.
Ten sondaż przeszedł bez echa. A nie powinien. Mówi o czymś bardzo ważnym, o pewnej dokonującej się znaczącej zmianie. Istotnej nie tylko z punktu widzenia Kościoła.
Ten sondaż przeszedł bez echa. A nie powinien. Mówi o czymś bardzo ważnym, o pewnej dokonującej się znaczącej zmianie. Istotnej nie tylko z punktu widzenia Kościoła.
Dużo wskazuje na to, że temat katechezy w szkole będzie wracał niczym bumerang, raz po raz stawiając Kościół katolicki w Polsce w dziwacznej sytuacji ni to petenta ni to uzurpatora. Niepokojące jest, że po prawie trzydziestu latach od jej powrotu w szkolne mury kwestia sprawia wrażenie wciąż nie do końca załatwionej.
Dużo wskazuje na to, że temat katechezy w szkole będzie wracał niczym bumerang, raz po raz stawiając Kościół katolicki w Polsce w dziwacznej sytuacji ni to petenta ni to uzurpatora. Niepokojące jest, że po prawie trzydziestu latach od jej powrotu w szkolne mury kwestia sprawia wrażenie wciąż nie do końca załatwionej.
Okrągły jubileusz obchodzony jest w cieniu bardzo poważnych problemów, pytań i oczekiwań kierowanych przez wiernych wobec Kościoła w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem właśnie Konferencji Episkopatu Polski.
Okrągły jubileusz obchodzony jest w cieniu bardzo poważnych problemów, pytań i oczekiwań kierowanych przez wiernych wobec Kościoła w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem właśnie Konferencji Episkopatu Polski.
Jest dla mnie oczywiste, że inicjatywa takich działań musi wyjść ze strony Kościoła katolickiego w Polsce. Ponieważ wyjaśnienie wątpliwości i zawiłości jego biografii jest niezbędne dla dobra wspólnoty katolików w naszej Ojczyźnie.
Jest dla mnie oczywiste, że inicjatywa takich działań musi wyjść ze strony Kościoła katolickiego w Polsce. Ponieważ wyjaśnienie wątpliwości i zawiłości jego biografii jest niezbędne dla dobra wspólnoty katolików w naszej Ojczyźnie.
Czy spotkanie biskupów z całego świata w sprawie ochrony nieletnich przed nadużyciami ze strony duchownych to okazja do rozgrywek i podziałów? Sprawa jest zbyt poważna, aby tak było.
Czy spotkanie biskupów z całego świata w sprawie ochrony nieletnich przed nadużyciami ze strony duchownych to okazja do rozgrywek i podziałów? Sprawa jest zbyt poważna, aby tak było.
Zaplanowany od 21 do 24 lutego br. "szczyt" biskupów z całego świata w sprawie nadużyć duchownych raczej nie będzie medialnym widowiskiem. Jest nadzieja, że będzie punktem zwrotnym w podejściu do sprawy wielu duchownych i świeckich członków Kościoła powszechnego. Także w Polsce.
Zaplanowany od 21 do 24 lutego br. "szczyt" biskupów z całego świata w sprawie nadużyć duchownych raczej nie będzie medialnym widowiskiem. Jest nadzieja, że będzie punktem zwrotnym w podejściu do sprawy wielu duchownych i świeckich członków Kościoła powszechnego. Także w Polsce.
W Kościele od bardzo dawna zdarzało się niedopuszczanie do sakramentów nie tylko parlamentarzystów, gubernatorów, ale nawet cesarzy. Jednak czy wykluczenie trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim załatwia sprawę?
W Kościele od bardzo dawna zdarzało się niedopuszczanie do sakramentów nie tylko parlamentarzystów, gubernatorów, ale nawet cesarzy. Jednak czy wykluczenie trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim załatwia sprawę?
Od wielu lat przez wszystkie przypadki odmieniane jest w sformułowanie mówiące o istnieniu w Polsce "dwóch Kościołów" w ramach katolickiej wspólnoty. Weszło niemal na stałe w świadomość społeczną. A nie powinno. Jest nieuprawnione i błędne.
Od wielu lat przez wszystkie przypadki odmieniane jest w sformułowanie mówiące o istnieniu w Polsce "dwóch Kościołów" w ramach katolickiej wspólnoty. Weszło niemal na stałe w świadomość społeczną. A nie powinno. Jest nieuprawnione i błędne.
W jednym z państw Unii Europejskiej biskupi buntują się przeciwko władzy. Jeden z hierarchów doradził przywódcy kraju, że - jeśli chce być katolikiem - słuchał Papieża, zamiast pouczać innych.
W jednym z państw Unii Europejskiej biskupi buntują się przeciwko władzy. Jeden z hierarchów doradził przywódcy kraju, że - jeśli chce być katolikiem - słuchał Papieża, zamiast pouczać innych.
Kościół to nie towarzystwo historyczne ani grupa rekonstrukcyjna, tym bardziej to nie skansen ani muzeum nastawione na utrwalanie i konserwację tego, co było kiedyś. Jego misją nie jest przecież organizowanie rocznicowych akademii, lecz głoszenie Jezusa Chrystusa i Jego Dobrej Nowiny o zbawieniu.
Kościół to nie towarzystwo historyczne ani grupa rekonstrukcyjna, tym bardziej to nie skansen ani muzeum nastawione na utrwalanie i konserwację tego, co było kiedyś. Jego misją nie jest przecież organizowanie rocznicowych akademii, lecz głoszenie Jezusa Chrystusa i Jego Dobrej Nowiny o zbawieniu.