Dzisiejsza Turcja bardziej kojarzy nam się z letnim wypoczynkiem niż z Apostołami. Jednak tam, gdzie tysiące Polaków spędza wakacje, biegnie droga wydeptana sandałami uczniów Jezusa i Jego Matki.
Dzisiejsza Turcja bardziej kojarzy nam się z letnim wypoczynkiem niż z Apostołami. Jednak tam, gdzie tysiące Polaków spędza wakacje, biegnie droga wydeptana sandałami uczniów Jezusa i Jego Matki.
Walencja, stolica Lewantu czyli położonego nad Morzem Śródziemnym regionu Hiszpanii, to miasto wciąż nieodkryte przez Polaków. Każdego roku przyciąga ono tysiące turystów, którzy biorą udział w wyjątkowym wydarzeniu - obchodach Las Fallas.
Walencja, stolica Lewantu czyli położonego nad Morzem Śródziemnym regionu Hiszpanii, to miasto wciąż nieodkryte przez Polaków. Każdego roku przyciąga ono tysiące turystów, którzy biorą udział w wyjątkowym wydarzeniu - obchodach Las Fallas.
31 lat temu, w nocy 9 na 10 lutego 1991 roku z kościoła oo. Dominikanów przy ulicy Złotej w Lublinie zniknęła relikwia Drzewa Krzyża Świętego. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że był to jeden z trzech największych na świecie fragmentów krzyża, na którym - według tradycji chrześcijańskiej - umarł Jezus.
31 lat temu, w nocy 9 na 10 lutego 1991 roku z kościoła oo. Dominikanów przy ulicy Złotej w Lublinie zniknęła relikwia Drzewa Krzyża Świętego. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że był to jeden z trzech największych na świecie fragmentów krzyża, na którym - według tradycji chrześcijańskiej - umarł Jezus.
Czym jest Święty Graal? Dla wierzących to kielich, w którym Chrystus przeistoczył wino w Krew podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy ustanawiał sakrament Eucharystii. Ta niezwykła relikwia przez wieki obrosła jednak opowieściami o jej niezwykłej mocy, wzbudzając emocje zarówno wśród wierzących, jak i poszukiwaczy ezoterycznych skarbów. Wierzono, iż miała przynosić nieskończone bogactwo, mądrość, szczęście, a nawet nieśmiertelność.
Czym jest Święty Graal? Dla wierzących to kielich, w którym Chrystus przeistoczył wino w Krew podczas Ostatniej Wieczerzy, gdy ustanawiał sakrament Eucharystii. Ta niezwykła relikwia przez wieki obrosła jednak opowieściami o jej niezwykłej mocy, wzbudzając emocje zarówno wśród wierzących, jak i poszukiwaczy ezoterycznych skarbów. Wierzono, iż miała przynosić nieskończone bogactwo, mądrość, szczęście, a nawet nieśmiertelność.
Nadchodzi czas, kiedy rozświetlone choinki w supermarketach i ograna melodia "Jingle bells" przypomną o tym, że wkrótce Boże Narodzenie. A jak święta, to również prezenty, które w saniach ciągniętych przez zaprzęg reniferów przywiezie nam św. Mikołaj. Czy aby na pewno?
Nadchodzi czas, kiedy rozświetlone choinki w supermarketach i ograna melodia "Jingle bells" przypomną o tym, że wkrótce Boże Narodzenie. A jak święta, to również prezenty, które w saniach ciągniętych przez zaprzęg reniferów przywiezie nam św. Mikołaj. Czy aby na pewno?
Święty Charbel to jedna z najbardziej niezwykłych postaci w historii Kościoła i chrześcijaństwa. Za jego wstawiennictwem odzyskują zdrowie ci, wobec których medycyna jest bezradna. Poznaj miejsca, w których żył, modlił się i umierał święty z Libanu.
Święty Charbel to jedna z najbardziej niezwykłych postaci w historii Kościoła i chrześcijaństwa. Za jego wstawiennictwem odzyskują zdrowie ci, wobec których medycyna jest bezradna. Poznaj miejsca, w których żył, modlił się i umierał święty z Libanu.
Październik obfituje we wspomnienia wielu ważnych dla naszej wiary świętych – od patriarchy Abrahama przez św. Łukasza Ewangelistę po św. Jana Pawła II. Mnie siłą rzeczy najbliższa jest moja święta patronka – skromna zakonnica zgromadzenia kontemplacyjnego Nawiedzenia NMP, w Polsce zwanego potocznie siostrami wizytkami – św. Małgorzata Maria Alacoque, nazywana "świętą od Serca Jezusowego".
Październik obfituje we wspomnienia wielu ważnych dla naszej wiary świętych – od patriarchy Abrahama przez św. Łukasza Ewangelistę po św. Jana Pawła II. Mnie siłą rzeczy najbliższa jest moja święta patronka – skromna zakonnica zgromadzenia kontemplacyjnego Nawiedzenia NMP, w Polsce zwanego potocznie siostrami wizytkami – św. Małgorzata Maria Alacoque, nazywana "świętą od Serca Jezusowego".
Pielgrzymkę do Ziemi Świętej często określa się mianem "piątej Ewangelii". To podróż piękna i pełna wzruszeń, ale także trudna. Ziemia Święta łączy i dzieli wyznawców trzech religii monoteistycznych - żydów, muzułmanów i chrześcijanin. Nikogo nie pozostawia obojętnym. Drogi wszystkich wierzących w Boga, niezależnie od wyznania, zbiegają się w Jerozolimie - najbardziej niezwykłym miejscu na świecie. Mieście świętym.
Pielgrzymkę do Ziemi Świętej często określa się mianem "piątej Ewangelii". To podróż piękna i pełna wzruszeń, ale także trudna. Ziemia Święta łączy i dzieli wyznawców trzech religii monoteistycznych - żydów, muzułmanów i chrześcijanin. Nikogo nie pozostawia obojętnym. Drogi wszystkich wierzących w Boga, niezależnie od wyznania, zbiegają się w Jerozolimie - najbardziej niezwykłym miejscu na świecie. Mieście świętym.
Pielgrzymkę do Ziemi Świętej często określa się mianem „piątej Ewangelii”. Lubię mówić pielgrzymom, którzy po raz pierwszy stawiają swoją stopę na tej błogosławionej i skrwawionej ziemi, że odtąd już żadne święta nie będą takie same. Bo oto wszystkie czytania Ewangelii przybiorą realny kształt, staną się konkretnymi miejscami pod palącym słońcem, w gwarze jerozolimskiej ulicy czy wśród zielonych wzgórz Galilei. Bowiem On tu był.
Pielgrzymkę do Ziemi Świętej często określa się mianem „piątej Ewangelii”. Lubię mówić pielgrzymom, którzy po raz pierwszy stawiają swoją stopę na tej błogosławionej i skrwawionej ziemi, że odtąd już żadne święta nie będą takie same. Bo oto wszystkie czytania Ewangelii przybiorą realny kształt, staną się konkretnymi miejscami pod palącym słońcem, w gwarze jerozolimskiej ulicy czy wśród zielonych wzgórz Galilei. Bowiem On tu był.
Święty Antonii nie tylko pomaga odszukać zaginione przedmioty. Portugalczycy wierzą, że znajduje również drugą połówkę na całe życie.
Święty Antonii nie tylko pomaga odszukać zaginione przedmioty. Portugalczycy wierzą, że znajduje również drugą połówkę na całe życie.
W pięknych, dzikich i surowych górach Picos de Europa, w Covadonga, znajduje się Sanktuarium Matki Bożej. Nie zawaham się użyć porównania – to hiszpańskie Gniezno.
W pięknych, dzikich i surowych górach Picos de Europa, w Covadonga, znajduje się Sanktuarium Matki Bożej. Nie zawaham się użyć porównania – to hiszpańskie Gniezno.
Objawienia powtarzały się od maja do października, przyciągając wciąż większe rzesze pielgrzymów, ciekawskich i niedowiarków. Przy każdym spotkaniu Maryja prosiła o trzy rzeczy. Fatima. Niegdyś cicha, portugalska wioska. Dziś piękne i wymowne sanktuarium Matki Bożej.
Objawienia powtarzały się od maja do października, przyciągając wciąż większe rzesze pielgrzymów, ciekawskich i niedowiarków. Przy każdym spotkaniu Maryja prosiła o trzy rzeczy. Fatima. Niegdyś cicha, portugalska wioska. Dziś piękne i wymowne sanktuarium Matki Bożej.
Mam nieodparte wrażenie, że Libańczycy traktują swoich świętych jak członków rodziny. Przychodzą do nich poradzić się z każdym problemem. A są to święci na nasze trudne czasy. Pełne niepokoju, rozterek i walki, która wydaje się bezsensowna.
Mam nieodparte wrażenie, że Libańczycy traktują swoich świętych jak członków rodziny. Przychodzą do nich poradzić się z każdym problemem. A są to święci na nasze trudne czasy. Pełne niepokoju, rozterek i walki, która wydaje się bezsensowna.
Co za ironia - pomyślałam - ten człowiek przyjechał do Lourdes nie aby wyleczyć, ale znaleźć chorobę! Obiecałam sobie w myśli podziękować gorąco Matce Bożej z Lourdes, że zatrzymała tego człowieka u siebie, pod dobrą opieką.
Co za ironia - pomyślałam - ten człowiek przyjechał do Lourdes nie aby wyleczyć, ale znaleźć chorobę! Obiecałam sobie w myśli podziękować gorąco Matce Bożej z Lourdes, że zatrzymała tego człowieka u siebie, pod dobrą opieką.
Niektórzy odkrywają ją już po kilku krokach i wypatrzeniu pierwszych drogowskazów, inni po pięciu czy dziesięciu dniach marszu, a inni dopiero po przekroczeniu progu katedry w Santiago de Compostela, kiedy słyszą w swoim sercu głos: "Wreszcie jesteś. Czekałem na ciebie".
Niektórzy odkrywają ją już po kilku krokach i wypatrzeniu pierwszych drogowskazów, inni po pięciu czy dziesięciu dniach marszu, a inni dopiero po przekroczeniu progu katedry w Santiago de Compostela, kiedy słyszą w swoim sercu głos: "Wreszcie jesteś. Czekałem na ciebie".
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}