Jesteś Gość!

fot. Materiały nadesłane
Marysia Galik

Wystartowaliśmy z nowym rokiem. A co by było gdyby ten rok był naprawdę DOBRYM ROKIEM? Zobaczcie: znów jest w nas dużo oczekiwań, planów na te miesiące. W głowie pojawiają się przeróżne myśli, a serce rwie się do spełnienia tych, często zwyczajnych, ale i zwykłych pragnień - i to jest piękne, bo marzenia pomagają nam żyć. Ale co Wy na to, żeby tak te wszystkie zaplanowane rzeczy stały się realne? Nie wiem, jak Wy, ale ja w to wchodzę!

Nigdy nie robę jakiegoś specjalnego podsumowania minionego roku, bo i po co? Bóg do Izajasza powiedział wyraźnie: Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli rzeczy. Oto ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. /Iz 43,18-19/ - dobrze jest to sobie czasem znowu uświadomić. Jest w nas coś takiego co sprawia, że lubimy się zatrzymywać. I nie mam namyśli rozmyślania nad tym co złe, co sprawia, że ból nie pozwala nam iść i widzieć dalej. Chodzi mi bardziej o to, że człowiek często spoczywa na laurach i jeśli już uda nam się coś w życiu wielkiego (dla nas) osiągnąć - stajemy w miejscu i żyjemy tylko tym co było. Tymczasem życiu chodzi o coś zupełnie innego i Bogu zdecydowanie też. Bo co to za życie, jeśli boimy się żyć? Wtedy nie żyjemy, a wegetujemy, a On nie stworzył Cię rośliną. Nie jesteś więc kaktusem, czy paprotką, a konkretnym facetem i konkretną kobitą - pamiętasz o tym?

Lubię na początku roku wracać do filmu Into the Wild i uświadamiać sobie na nowo po co żyje, jaki mam cel j co jest w moim sercu? Te pytania są najtrudniejsze, ale kiedy już sobie sam na nie odpowiesz - to jesteś człowieku Gość! Nie sztuką jest przecież marzyć, ale te marzenia spełniać! Nie sztuka jest cały czas mówić o głosie serca, a ten głos usłyszeć! Tylko pytanie, dlaczego my, głupi ludzie ( bo inaczej powiedzieć nie można), kiedy już usłyszymy w sercu głos Boga, to wtedy najczęściej uciekamy i go w sobie zagłuszamy. Zagłuszamy, bo zwyczajnie boimy się ryzyka i ten lęk jest czymś zupełnie naturalnym. Trudne jest jednak to, że ten strach zbyt często nas paraliżuje i sprawia, że mimo wielkich pragnień w sercu nie potrafimy żyć.

Jest w nas też dużo tęsknoty. Tęsknota za życiem, którego nie mamy, a które - jak nam się wydaje - mają inni. Codziennie patrząc na ludzi z naszego środowiska mówimy: "Temu to dobrze…" A ja pytam: A Tobie to niby źle? Zjadłeś dzisiaj śniadanie? Wypiłeś kawę? Umyłeś się w ciepłej wodzie? Ja tak i niestety znowu tego nie doceniłam… Jeśli to doceniasz, to znowu powiem Ci, że jesteś Gość! I kolejna propozycja: Może byśmy w końcu przestali tęsknić za (pozornie) lepszym życiem innym, a sprawili aby wszystkie nasze dni były cudowne i niezwykłe? Zaryzykować i być szczęśliwym? Czemu nie!

Kiedy piszę ten tekst leci mi w głośnikach utwór "Happy" Pharrella Williams’a i tak mi po głowie chodzi: A może pora wrzucić na luz i się tym moim (nie)zwykłym życiem ucieszyć? Tego nam w tym 2014 roku życzę! Uśmiechnij się do siebie, bo jesteś Gość, który może dać temu światu choć trochę pozytywu! I zawsze pamiętaj, że jesteś dzieckiem największego Króla! Która, który dał właśnie Tobie ten świat i Ciebie dał temu światu!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jesteś Gość!
Komentarze (1)
Ola Gut
5 stycznia 2014, 13:35
Marysia! Rozwalasz system! Szacun za artykuł. Aż chce się działać :) Pozdrawiam!