Kochać siebie?

(fot. Juliana Coutinho / flickr.com / CC BY)
www.malzenstwojestdobre.pl

O miłości mówi się wiele, a o miłości do siebie samego, miłości własnej, szacunku do samego siebie - zdecydowanie mniej i rzadziej. Mówienie o trosce o samego siebie wydaje się nieraz wstydliwe, egoistyczne, nienaturalne, podczas gdy miłość do innych absorbuje mnóstwo naszej energii. Po co więc zajmować się tematem kochania siebie samego?

John Powell - psycholog, teolog, profesor Uniwersytetu w Chicago twierdzi, że "istnieje jedna potrzeba, tak podstawowa i zasadnicza, iż jeśli ona zostanie zaspokojona, to reszta niemal na pewno zharmonizuje się w ogólne poczucie szczęścia. Właściwie zaspokojenie tej potrzeby wpływa na zdrowie i pomyślny rozwój całego organizmu człowieka. Tą potrzebą jest głęboka i prawdziwa miłość do samego siebie, rzeczywista i radosna samoakceptacja, autentyczny szacunek dla siebie, sprawiający wewnętrzną radość z bycia sobą: Jak dobrze być mną… Jakie to szczęście, że jestem sobą!"

Ponadto sposób w jaki traktujemy samych siebie wpływa na to, jak odnosimy się do innych osób; laureat nagrody Nobla - Bertrand Russel stwierdził: Człowiek nie może żyć w zgodzie z innymi, dopóki nie nauczy się żyć w zgodzie z samym sobą. Może więc warto zadać sobie pytanie: czy kocham siebie?

DEON.PL POLECA

Proponuję prześledzenie listy stwierdzeń opisujących różne aspekty kochania siebie. Kochać siebie to: - Żyć w zgodzie z samym sobą. - Być tym kim jesteś, nie udawać nikogo. - Cieszyć się z tego, że jestem sobą, a nie kimś innym. - Uznawać swoją bezwarunkową i niepowtarzalną wartość. - Myśleć o sobie dobrze i życzliwie. - Dawać sobie ciepło i zrozumienie. - Doceniać i chwalić siebie, również werbalnie. - Nie zaniżać własnej wartości. - Szczerze i otwarcie wyrażać, co jest we mnie dobre i wartościowe. - Być z siebie zadowolonym. - Mieć do siebie szacunek. - Doceniać swoją indywidualność i niepowtarzalność. - Przyjmować prawdę zarówno o swoich zaletach, jaki i niedostatkach, błędach. - Umieć przypisać sobie zasługi i konsekwencje własnego działania. - Umieć przyznać się do błędu i nie pogardzać sobą z powodu porażki. - Być wyrozumiałym dla siebie, co nie znaczy pobłażliwym. - Przebaczać sobie samemu. - Stawiać sobie realne wymagania. - Akceptować swoje emocje i uczucia. - Akceptować swoje ciało, swój wygląd. - Przyjmować i akceptować swoje potrzeby, próbować je zaspokajać w mądry sposób. - Dać sobie prawo do odpoczynku i doświadczania przyjemności - bez poczucia winy. - Dbać o siebie (fizyczność, psychikę, duchowość…). - Troszczyć się o siebie, jak o ukochaną osobę. - Akceptować swoją przeszłość. - Czasem kapitulować - nie walczyć z tym, z czym walczyć się nie da. - Szukać rozwiązania problemów. - Przyjmować rzeczywistość, nie szukać ucieczki od siebie. - Słuchać samego siebie. - Pracować nad sobą. - Zabiegać o swój rozwój. - Znaleźć i robić rzeczy, które sprawiają Ci radość i satysfakcję. - Inwestować we własną przyszłość. - Wychodzić poza swoją strefę komfortu, by się rozwijać. - Próbować nowych rzeczy, podejmować nowe wyzwania. - Ubogacać swoje życie poprzez pasje, zaangażowanie. - Pozwolić sobie na sukces i wygrywanie. - Pozwolić sobie na zamożność. - Pozwolić sobie na zabawę i radość. - Umieć być kimś odrębnym od innych osób. - Stawiać innym granice, umieć powiedzieć: "nie". - Pozwolić sobie na posiadanie własnego zdania i opinii. - Oceniać siebie jako równego innym. - Mieć odwagę prosić o radę, pomoc i wsparcie innych osób. - Pielęgnować relacje, a nie budować wokół siebie mury. - Budować trwałe relacje. - Znaleźć kogoś, kogo można kochać i do kogo można należeć. - Porzucać maski i pozory, by tworzyć prawdziwe przyjaźnie. - Otaczać się towarzystwem osób, których obecność ci służy, a nie cię niszczy. - Być ofiarnym - w zgodzie ze sobą. Poświęcać się na tyle, na ile się zdecydowałem na to. - Być odpornym na szantaż emocjonalny. - Nie robić z siebie męczennika. - Umieć przyjmować: dobre słowa, ciepło, dobra materialne. - Dawać i przyjmować czułość. - Komunikować jasno swoje potrzeby.

Z całą pewnością kochanie siebie nie jest sprawą łatwą, jest procesem dokonującym się w czasie, wymagającym pracy. Niewątpliwie pomocnym i niezbędnym aspektem tego procesu jest bycie w relacjach z osobami, które nas akceptują, kochają, pomagają zobaczyć i wydobyć piękno ukryte w nas samych. Warto wyruszyć w drogę kochania siebie, by nie miotać się między "duchami przeszłości", próbami rozpaczliwego zaspokajania nie do końca uświadomionych potrzeb czy też zatracaniem się w toksycznych relacjach.

"Pokochać siebie to w dojrzały sposób zatroszczyć się o własny rozwój, o realizację własnych możliwości. Pokochać siebie to podjąć wysiłek, by stać się najpiękniejszą wersją samego siebie(…) Pokochać siebie to, w odniesieniu do samego siebie, podjąć wysiłek rzeźbiarza, który z cierpliwością próbuje usunąć z kamienia to, co przeszkadza w odkryciu piękna postaci, która może się z tego kamienia wyłonić."

Agnieszka Łagan www.malzenstwojestdobre.pl

John Powel, "Jak kochać i być kochanym", s.17; Wydawnictwo Bernardinum 2006.

Marek Dziewiecki, "…Miłość pozostaje", Wyd. Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2001.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kochać siebie?
Komentarze (3)
J
jolka
27 sierpnia 2013, 14:00
mój mąż kochał tylko siebie!!!! tak bardzo kochał, że rozbił 28 -letnie małzeństwo w trosce o swoje potrzeby!!! z pominięciem wszystkich!!! mnie, dzieci, nie pomyślał o reszcie rodziny, o wspólnych znajomych!!! dzieciom (mimo iż dorosłe)i mnie wyrządził krzywdę, reszcie przykrość! 
P
pelagiacz
24 lipca 2013, 12:28
O, jaki ważny i potrzebny tekst, dziękuję :) Niestety często nam sie wydaje że kochanie siebie jest grzeszne a w najlepszym przypadku zbędne. Niestety nie kochając siebie, nie kochamy też innych.
X
xxx
6 czerwca 2013, 07:13
św. Augustyn (†430) "Czyste serce w miłości masz wtedy, gdy miłujesz człowieka według Boga. Wszak i siebie samego w taki sposób powinieneś miłować, gdyż zasada jest bezbłędna" Enarr. in Ps. 140 Jeśli kochasz niegodziwość, powiem ci otwarcie: Nienawidzisz siebie! "Kto kocha nieprawość, nienawidzi swojej duszy" (Ps 10,5). A cóż powiedzieć o ciele, które jest mniej wartościową częścią człowieka? Jeśli ktoś duszy swojej nienawidzi, miałby kochać ciało? Przecież ci, którzy kochają nieprawość i nienawidzą swojej duszy, obchodzą się bez żadnej czci ze swoim ciałem. Zatem jak tobie, który miłujesz nieprawość, można powierzyć bliźniego? Przecież będziesz go kochał jak siebie samego! A siebie ty gubisz, człowiecze! Zgubisz więc i tego, którego kochasz jak siebie samego. Lepiej zatem nikogo nie kochaj, lepiej sam tylko idź ku zgubie! Albo napraw swoją miłość, albo porzuć wspólnotę z ludźmi.  Sermo. de disciplina christiana, 4