Media a tragedia
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą" - tak kiedyś pisał ksiądz Twardowski. Te słowa zna każdy Polak. Ostatnie tragiczne wydarzenia pokazują kruchość ludzkiego życia. Jest ono jak płomień palącej się świeczki, który przez lekki podmuch wiatru może nagle zgasnąć.
Żyjemy w czasach, w których zapomina się o wielu wartościach. Liczą się sukces, sława, pieniądze, władza... Dość często krytykujemy polityków za ich rządy i zachowanie. Zapominamy jednak o najważniejszej rzeczy - że są to tacy sami ludzie jak my. To prawda, że należy od nich wymagać trochę więcej, ponieważ stoją na czele państwa. Ale pamiętajmy, że oni też mają prawo popełniać błędy.
Wielu ludzi krytykowało prezydenta za jego politykę. Czasami zdarzało się, że nie potrafili oni uzasadnić swojej opinii. Nasuwa się pytanie: skąd się to bierze? Odpowiedzialność za to wszystko ponoszą media, które kreują - dość często fałszywy - obraz danej osoby. Kiedy prezydent Kaczyński żył, dziennikarze tylko szukali okazji, by znaleźć nową niedoskonałość. Teraz zabawa w szukanie wad ustąpiła miejsca zabawie w odnajdywanie jak największej liczby zalet. I nie ma w tym nic złego, tyle że po raz kolejny widzimy, jak wielką rolę odgrywają media. Narzucają społeczeństwu swój punkt widzenia. Człowiek staje się marionetką i nie ma swojego zdania. Dość często zdarza się tak, że boi się wygłosić własnej opinii. Nie chce się narażać na ośmieszenie lub odrzucenie ze strony ludzi.
Lech Kaczyński walczył o polską historię, ale przede wszystkim o prawdę. Katyń został uznany przez Rosjan za zbrodnię, a to już wielki sukces. Media mówią o poprawie stosunków ze wschodnimi sąsiadami. Na tego typu opinie jest jednak za wcześnie. Aby móc powiedzieć coś więcej, potrzeba czasu. Konkretne wnioski będzie można wysunąć, kiedy opadną emocje.
Tak gwałtowna śmierć była szokiem dla wielu Polaków. Jednak każde wydarzenie niesie ze sobą jakąś naukę- nauczmy się patrzeć na polityków jak na ludzi i nie wierzmy ślepo w to, co rozgłaszają media. Człowiek został powołany do szukania prawdy, która daje wolność. Przypominają się słowa Jezusa skierowane do Żydów: "(…) i poznacie prawdę, a prawda uczyni was wolnymi." ( J 8, 32).
Skomentuj artykuł