Satanista w telewizji?

(fot. Arnisto.com / flickr.com)
ksplawinski / artykuł nadesłany

Czy można milczeć, kiedy oferuje nam się program w Polskiej Telewizji, w którym jako juror występuje człowiek, który nie kryje swoich związków z szatanem? Czy możemy jako ludzie kultury, jako katolicy milczeć wobec tego faktu?

W ostatnim czasie pojawiła się wielka kontrowersja. Telewizja Polska zatrudniła Pana Adama Darskiego "Nergala", który nie kryje swoich związków z szatanem. Mogłoby się wydawać, że jego udział w show p.t.: ""The Voice of Poland", jest nieszkodliwy ze względu na to, że ma pełnić jedynie rolę jurora, to jednak w przekonaniu wielu Polaków jest zupełnie odwrotnie. Człowiek, który na oczach publiczności podarł Biblię i kazał ją "żreć", nazywając ją "gównem", poważnie przekroczył granice nie tylko kultury, ale także poszanowania dla religii (nie tylko katolickiej). W związku z tym można się zastanawiać, co zrobić aby taka osoba nie występowała w telewizji i nie otrzymywała w związku z tym dochodów?

Pisanie protestów jest dobrą formą, ale nie jedyną. Można nie oglądać tego programu, co zapewne spowoduje spadek oglądalności, wobec której kierownictwo telewizji nie będzie obojętne. Ważne jest, żeby nie milczeć, kiedy ktoś taki jak Darski, uwłacza ludziom, dla których wiara w Boga jest absolutnie zasadnicza.

Ciekawe jest to, że telewizja zdjęła kiedyś program Jana Pospieszalskiego "Warto rozmawiać", nie licząc się z tym, że dla wielu odbiorców był on ważnym źródłem informacji, potrzebnych do normalnego funkcjonowania Państwa, Kościoła i innych ważnych sfer ludzkiego życia. Natomiast zatrudniła człowieka o poglądach destrukcyjnych (satanizm jest "religią" destrukcyjną) i jeszcze próbuje nam wmówić, że Nergal nie będzie eksponował swoich satanistycznych poglądów. Myślę, że taka "schizofrenia" nie jest dla odbiorców zbyt korzystna. Dlatego warto apelować do Władz Telewizji Polskiej o przemyślenie swojej decyzji i o odwołanie współpracy z człowiekiem, który nie szanuje wyznawców religii posługujących się Biblią, jak również niesie niebezpieczeństwo przekazywania satanistycznego przesłania.

Nie jest obojętne to, jaki człowiek ma dostęp do społeczeństwa poprzez media i dobrze by było, żeby dostęp do programów mieli ludzie naprawdę wartościowi, a nie ci celebryci, którzy przyciągają innych swoim "wyzywającym", łamiącym wszelkie reguły kultury zachowaniem. My potrzebujemy prawdziwych autorytetów, a nie prześmiewców naszej wiary, naszej godności. Może warto byłoby sobie przypomnieć, że tolerancja zakłada również poszanowanie ludzi, którzy wierzą, chodzą do kościoła i liczą na Boże Zbawienie.

Decyzja Telewizji Polskiej dotycząca przyszłej współpracy z Panem Darskim pokaże nam, czy rzeczywiście szanuje wszystkich odbiorców i dzięki temu, czy robi wszystko, aby ochronić widzów przed złym wpływem ludzi, którzy obierają drogę życiową negującą wartości chrześcijańskie, które są uniwersalne i są podstawą naszej europejskiej tożsamości.

Ks. Krzysztof Spławiński, duszpasterz i katecheta. Zapraszam do dyskusji: www.splawinski.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Satanista w telewizji?
Komentarze (1)
Bogusław Płoszajczak
19 września 2011, 17:43
Obawiam się, że "Nergal" już po części osiągną cel dla którego (jak mniemam) został "wpuszczony" do TV. Satanizm został nagłośniony a fakt używania go jako jurora oswaja ludzi z pozycją satanisty jako partnera do dyskusji. Ponadto już dziś wielu ludzi marnuje swój czas w związku z tą sprawą. Do czego dojdzie?