Słaba prawica

(fot. PAP/Radek Pietruszka)
Drabiniasty / artykuł nadesłany

Paradoks ostatnich miesięcy: jakiekolwiek pomyłki by nie popełnił rząd PO-PSL to i tak prawicowe partie opozycyjne nie potrafią tego wykorzystać.

Król (prawica) jest nagi. Do tej pory PiS, Solidarna Polska czy też PJN o wszystkie swoje porażki oskarżały media, które zawłaszczone są według nich przez ludzi powiązanych z rządem lub lewicą. To jest bardzo wygodne wytłumaczenie. Wszystkiemu są winni Oni, my pracujemy doskonale. W świetle ostatnich wydarzeń ta teza jednak upada. Rząd swoimi kiepskimi działaniami daje duże możliwości opozycji, niestety jest ona jeszcze słabsza niż rządzący.

Złe zarządzanie NFZ (pacjenci, wasze zdrowie to wasz problem), fatalnie prowadzone śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, wzrost bezrobocia - jednocześnie spadek nakładów na walkę z nim, słabe zarządzanie rozwojem infrastruktury (zły nadzór nad budową dróg w Polsce oraz modernizacją kolei), wydłużenie okresu pracy do 67 roku życia, rozdzielanie stanowisk w administracji samorządowej (i nie tylko) według klucza partyjnego i wiele innych spraw. Czy spowodowało to jakieś tąpnięcie? Czy zmieniła opinię publiczną w Polsce? Nie. Po prostu ludzie, jeżeli nawet oceniają rząd źle, to opozycję oceniają jeszcze gorzej. Dlaczego? 

Po pierwsze, brakuje na prawicy liderów, którzy mogą porwać tłumy. Jarosław Kaczyński - wielu wyborców ocenia go bardzo negatywnie - ma fatalną opinię.  Nie potrafi przekonać do siebie przeciętnych ludzi. Może spowodowane to jest agresywnym stylem uprawiania polityki, a może częstym moralizowaniem, które rozmija się z praktyką - np. utworzenie rządu z Samoobroną. Jest to dobry lider dla sympatyków PiS, i raczej dla nikogo więcej. Nie widać żadnej szansy, by to się zmieniło.

Ma 63 lata, trudno w tym wieku dokonać zmian w swoim zachowaniu. Tym trudniej, im ma się silniejsze przekonanie o słuszności swojej drogi. Jarosław Kaczyński popełnia ciągle ten sam poważny błąd, zamiast wzmacniać swoich ewentualnych następców - wycina ich. Teraz zbiera tego owoce. Kto zna 10 polityków z PiS-u? Pytanie kieruję do wyborców. Poza Jarosławem Kaczyńskim nie widać żadnego innego lidera po prawej stronie. Akces zgłasza Zbigniew Ziobro, jest to na razie tylko potencjalny lider. Od niego samego zależy czy wykorzysta potencjał.

Po drugie, niepokojąc jest to, że prawica wciąż dzieli się na mniejsze partie. W ten sposób sama siebie osłabia. Zresztą, dotyczy to nie tylko polityków, ale także prawicowych mediów. Czyżby ambicje przerastały możliwości? Nie ma popularnej gazety prawicowej ("Nasz Dziennik" i "Gazeta Polska Codziennie" to czasopisma niszowe, "Rzeczpospolita" - to już przeszłość), podobnie z tygodnikami ("Uważam Rze" jest w zapaści, "W sieci" to na razie znak zapytania). Budowanie przychodzi z łatwością natomiast utrzymanie pozycji nie udaje się.  

Po trzecie, prawica nie ma spójnego programu ekonomicznego. Może jest to spowodowane brakiem myślenia o wyborcach jako o grupach społecznych. Chodzi przecież o to, by przekonać do siebie jak najszerszą reprezentację narodu. Społeczeństwo nie musi stać się prawicowe w swoich poglądach, wystarczy, jeżeli zagłosuje na prawicę.

I końcowa uwaga. PiS nachalnie kreuje na jedną ze swoich twarzy Antoniego Macierewicza. A przecież wielu podatników (niezależnie od poglądów politycznych) ma byłemu ministrowi za złe, że Skarb Państwa z powodu nieudolnej działalności A. Macierewicza musi wypłacać odszkodowania. Osobiście uważam, że to nie jest dobra twarz dla PiS-u.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Słaba prawica
Komentarze (4)
A
Anglia
18 września 2013, 21:09
"wzrost bezrobocia - jednocześnie spadek nakładów na walkę z nim" Domyslam sie ze autorowi sie wydaje ze ma prawicowe poglady?
18 września 2013, 20:59
Nie jest prawdą, że "prawica" czytaj lewica w postaci PIS i innych partii nie ma programu gospodarczego. Proszę sprawdzić na stronach tych partii. Problem polega na tym, że w swej istocie program ten w ogóle nie różni się od programu PO czy SLD. Wszystkie te programy zakładają duży udział państwa w sferze gospodarczy czyli propagują modny i nieskuteczny model interwencjonizmu państwowego, który to model jak rak toczy Europę. Wszystkie te programy tchną niechęcią do prywatnej własności poprzez uzurpację do zagarniania sporej jej części rzekomo w celach redystrybucji i zachowania tzw. sprawiedliwości społecznej w praktyce do opłacania rozrastającej się machiny biurokratycznej. Na szczęście albo na nieszczęście - jak kto woli - ta konstrukcja w Europie się wali...
Marek Czuma
18 września 2013, 19:32
Niezły artykuł. Bardzo podobne zdanie mam od dawna, dlatego cieszę się, że wreszcie coś programowego wychodzi - mam tu na myśli szeroko pojętych Republikanów. Powiedzmy sobie szczerze - PiS to nie prawica. Bo jak można mówić o prawicy, jeśli to ludzie którzy ciągle jątrzą, spiskują, chcą podwyższać podatki? Potrzeba nam porządnej partii która zrzeszy centroprawicę i takie środowisko powstaje właśnie przy Republikanach. Pozdrawiam!
JG
Jędrzej Giertych o prawicy
21 marca 2013, 09:01
. Zob.: Jędrzej Giertych o prawicy [url]http://owp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=615&Itemid=11[/url] .