Nie taki język straszny

Katarzyna Klimek-Michno / "Dziennik Polski"

Angielskiego można nauczyć się bez względu na wiek. Do szkół zgłaszają się osoby w wieku 60+, które planują podróżować na emeryturze i nie chcą się martwić o bariery językowe.

Właśnie trwają zapisy do szkół językowych na semestr wiosenny. Oferta jest bardzo szeroka - od standardowych kursów, przez konwersacyjne, po biznesowe oraz przygotowujące do matury i egzaminów.

Zajęcia odbywają się w ciągu tygodnia, zwykle dwa razy, ale są też oferty kursów weekendowych. Niektóre szkoły kuszą zniżkami oraz dodatkowymi, bezpłatnymi godzinami konwersacji. Angielski to już w szkołach tradycja, ale coraz bardziej popularny jest też rosyjski czy chiński. Do wyboru mamy również m.in. niemiecki, francuski, włoski czy portugalski.

DEON.PL POLECA

Języki mogą poznawać trzyletnie dzieci, uczniowie i dorośli. Jak podkreślają przedstawiciele szkół językowych, nie ma żadnych ograniczeń wiekowych. Na przykład w szkole "Archer" w Krakowie średnia wieku słuchaczy wynosi 30 lat. Nawet jeśli ktoś wcześniej nie miał styczności z językiem, może skorzystać z tzw. metody Callana czy Direct English. Chodzi więc o położenie nacisku na poprawną wymowę i ćwiczenie słownictwa, skupienie się na komunikacji i rozwijaniu konwersacji.

- Nie tworzymy grup ze względu na wiek, ale poziom zaawansowania i potrzeby. Przed wyborem kursu dana osoba przede wszystkim powinna sobie odpowiedzieć na pytanie: jaki jest cel nauki i do czego jest jej potrzebna znajomość języka. Wówczas powstaje grupa "szyta na miarę", a więc składająca się z osób, mających ten sam cel - tłumaczy Alicja Dudziak, dyrektor British Council w Krakowie.

Pretekstem do podjęcia nauki może być praca czy pasja i potrzeba zagospodarowania wolnego czasu. Niektórzy decydują się na naukę ze względu na wyjazd za granicę, np. służbowy lub turystyczny.

- Zdarzają się osoby w wieku 60+, które planują podróżować po przejściu na emeryturę. Wówczas kurs powinien koncentrować się głównie na ćwiczeniu języka praktycznego, przydatnego podczas różnych sytuacji w podróży, na przykład na lotnisku, w restauracji czy hotelu - tłumaczy Alicja Dudziak.

Jeśli pasjonuje nas dany język lub chcemy po prostu nauczyć się czegoś nowego, na co wcześniej nie mieliśmy czasu lub możliwości, wówczas warto wybrać się na ogólny, tradycyjny kurs językowy. Ci, którym potrzebna jest znajomość języka ze względu na wykonywany zawód, mają do wyboru kursy specjalistyczne. Wówczas większy nacisk położony jest na ćwiczenia językowe, przydatne w relacjach biznesowych. Przykładowo, szkoła "Mały Rynek" w Krakowie ogłosiła nabór do projektów współfinansowanych ze środków europejskich: "Doskonalenie znajomości angielskiego wśród pracowników po 45. roku życia" (dla osób z Małopolski, które chcą zwiększyć swoje umiejętności językowe "zwłaszcza w kontekście utrzymania dotychczasowego zatrudnienia, awansu zawodowego lub znalezienia nowej pracy") oraz "Pracownicy 45+ w małopolskiej turystyce". Z tego drugiego kursu mogą skorzystać osoby zatrudnione w sektorze turystyki i powiązanych z nim usługach gastronomicznych, rekreacyjnych, sportowych i kulturalnych.

- Nie do końca jest prawdą, że dorosłym osobom trudniej przychodzi nauka języka obcego - mówi Alicja Dudziak. - Tak naprawdę umiejętności językowe są indywidualną cechą. Można być młodym i nie mieć predyspozycji językowych. Jedyna różnica w nauce osób w średnim wieku, a dzieci i młodzieży jest taka, że ci pierwsi czują większy opór, obawy, boją się ryzyka popełnienia błędu, pomylenia się na forum grupy. Trzeba więc pokonać własne ograniczenia i psychologiczne bariery.

Jak podkreśla Alicja Dudziak, dużą rolę odgrywa nauczyciel. Jeśli prowadzi grupę osób w średnim wieku, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z językiem, powinien dostosować do nich tempo nauki i mieć świadomość blokad emocjonalnych kursantów.

- Potrzeba wówczas poświęcenia jak najwięcej uwagi i wykonywania ćwiczeń aktywizujących, zachęcających do udziału w zajęciach - tłumaczy Alicja Dudziak.

Ci, którzy nie chcą uczyć się w grupach, mogą zapisywać się również na spotkania indywidualne. Taką możliwość daje wiele szkół i centrów nauki. Wówczas można bardziej skupić się na tych zagadnieniach, które sprawiają nam trudność. Dobrym sposobem uzupełniania wiedzy jest też oglądanie zagranicznych filmów DVD z napisami albo bez napisów, słuchanie płyt, czytanie czasopism anglojęzycznych i przeglądanie stron internetowych w języku, którego się uczymy.

Źródło: Nie taki język straszny, www.dziennikpolski24.pl

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nie taki język straszny
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.