Czyste szaleństwo
Z początkiem nowego roku i w nowej sytuacji, gdy okazało się że będzie jeszcze lata trwać na mostku kapitańskim oraz pomimo tego, że sił mu ubywa, a nie przybywa, Stary postanowił zrobić coś dla swojego ciała. O tak! Nie przesłyszeliście się. Stary postanowił zadbać o kondycję.
– Kondycja! Kondycja! – Dało się dziś słyszeć podniesiony głos Starego – Oto najważniejsza ludzka sprawa, także w służbie w Winnicy Pańskiej – powtarzał wszystkim z osobna, gdy tylko zaczęli pojawiać się zakrystii.
– W takim razie zapraszam na pastowanie posadzki w kościele. Zaczynamy w każdy poniedziałek od godziny ósmej – rzuciła Siostra w odpowiedzi na jego słowa. – Wyrobienie kondycji gwarantowane – dodała.
– Przy pastowaniu wyrabiają się tylko górne partie mięśni, a eksperci radzą, by dbać o cały organizm – trzeźwo zauważył Średni.
– Ja myślę – uroczyście rzekł Stary. – A ostatnio nawet coraz częściej myślę... – tu zawiesił głos – o nartach!
– Ależ to niebezpieczne – pierwszy wypalił Średni.
– Narty?! – Siostra nie chciała uwierzyć w to, co usłyszała. – Narty? Z tą figurą? – wystrzeliła i zaraz uciekła zapalać świece na ołtarzu.
– Co figura?! Co figura?! – żachnął się Stary – Ta, jak już coś powie...
Stary niestety nie potrafił się merytorycznie odnieść do uwagi Siostry, ale na szczęście uczynił to Średni:
– Chodzi o to, że z tą figurą – tu palcem wskazał na obłe kształty Starego – łatwiej będzie zjeżdżać. Z taką masą, będzie się mknąć z góry, że ho, ho. To czysta fizyka jest. A nauka jest najlepszym, obiektywnym arbitrem, jak wiadomo.
– No niech tylko uważa na to, co mówi – Stary podejrzliwie spojrzał na Średniego.
– Ale taka prawda jest – wtrącił się, milczący dotąd, Młody. – Kształty opływowe tworzą mniejszy opór. Ta pielgrzymka, którą mieliśmy u siebie ostatnio, przyjechała przecież najnowszym modelem autokaru. A ten pojazd wyglądał przecież jak gruszka w poziomie, tyle miał krągłości.
Na te słowa do zakrystii wróciła Siostra i, swoim zwyczajem, dolała oliwy do ognia:
– Już ustalili, kto kogo będzie zastępował? – zapytała. – Co tak patrzą? Przecież na nartach jeździ się w górach, tak? Poza tym radziłabym najpierw wybrać się do lekarza, by wyznaczył dystans do zjeżdżania – stwierdziła i wymownie spojrzała na Starego.
– Oj to niemożliwe – pierwszy odezwał się Średni.
– Przecież ośrodek zdrowia jest zamknięty do odwołania – dodał Młody. – Kontraktu z NFZ-tem jeszcze nie podpisali.
Młodemu i Średniemu na wieść o zastępstwie zrzedły miny, jak zawsze, gdy wisiało na nimi niebezpieczeństwo podjęcia dodatkowej pracy.
– Nie lepiej to poczekać do lata i kupić rolki? – wystąpił z propozycją Młody. – Ostatecznie nasz kościół znajduje się na wzniesieniu, a takie usytuowanie dla wzmocnienia kondycji pasuje jak ulał – stwierdził, widząc już w wyobraźni pędzącego na rolkach po asfalcie Starego.
– Oj młodzi, młodzi. Tyle słów, tyle słów, a nie dadzą człowiekowi dokończyć – Stary z trudem podniósł się z krzesła. – Myślę o nartach, że to nasz narodowy sport jest. I dlatego trzeba teraz obowiązkowo wszystkie transmisje w telewizji oglądać. Kowalczyk, Małysz i inni – wyrecytował – musimy wiedzieć, jak im idzie na wypadek, gdyby w kancelarii, konfesjonale, albo na kolędzie ktoś zapytał - Stary z wyższością spojrzał na obecnych w zakrystii. – Poza tym słyszałem, że sport i doping świetnie wpływają na krążenie. A bez dobrego krążenia, kondycji mieć się nie będzie - zakończył.
Mostek kapitański – stromo i pod górkę, ale za to z jakimi widokami.
Narty – dawniej boazeria, dziś technologie kosmiczne w służbie ludzkości.
Kondycja – zjawisko w fizyce i w matematyce niewytłumaczalne. Wyniki spadają, choć takie parametry równania jak wiek, czy waga ciągle rosną.
Pastowanie kościoła – syzyfowa praca na miarę XXI wieku.
Wszystkie grupy mięśni – pozostałe po odjęciu mięśni ramion, unoszących kufel.
Figura – ogólnie kształt ciała ludzkiego. Dzielą się na zapałkoidalne wsobne oraz wrzecionowate, rozlewające się.
Asfalt – substancja chemiczna ulatniająca się w zimie.
Rolki – buty narciarskie z własnym napędem i układem jezdnym.
Kontrakt z NFZ-tem – inaczej obiecanki cacanki.
Ośrodek zdrowia - w skrócie ZOZ a czasami to nawet NZOZ, do dziś trwają spory badaczy, czym obiekty te się zajmują i do czego służą.
Gruszka – owoc jadalny, dojrzały, kształtem i smakiem na myśli przywodzący emerytowane gwiazdy estrady.
Transmisje w telewizji – ulubiony sport Polaków, niezależnie od pogody.
Doping – gwizdy, krzyki lub dmuchanie w wuwuzele.
Skomentuj artykuł