Kierownik duchowy św. Faustyny

Kierownik duchowy św. Faustyny Wyd. WAM
Stanisław Cieślak SJ / Wyd. WAM

Na wszystkie moje pytania odpowiadał z taką jasnością i stanowczością, jakby sam to wszystko przeżywał. O mój Jezu, gdyby więcej było takich wodzów duchowych, dusze pod takim kierownictwem w krótkim czasie dochodziłyby do szczytów świętości i nie marnowałyby tak wielkich łask. (Św. Faustyna o Józefie Andraszu SJ)

Ojciec Józef Andrasz SJ odegrał istotną rolę w życiu św. Faustyny. Jako pierwszy uznał jej doświadczenia za działanie nadzwyczajnej łaski Bożej. Służył Faustynie wiedzą teologiczną i bogatym doświadczeniem w ostatnich latach jej życia. Napisał też pierwszy żywot Apostołki i prowadził nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach w latach okupacji hitlerowskiej. Wobec groźby komunizmu podjął ideę poświęcenia narodu polskiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Szczególnie troszczył się o formację laikatu. Z jego posługi kaznodziei, rekolekcjonisty, kierownika duchowego i spowiednika skorzystały rzesze wiernych oraz osób duchownych.

Ojciec Józef Andrasz urodził się w rodzinie Piotra i Katarzyny z d. Bednarek 16 października 1891 roku w Wielopolu k. Nowego Sącza (diecezja tarnowska). Miał sześciu braci: Alojzego, Kazimierza (zginął w Legionach), Leona, Ignacego (zginął pod Lwowem w 1918 r.), Alfonsa, oraz trzy siostry: Helenę (Liptakową), Marię (Kuczkowską), Józefę (Rudzińską). Sakrament chrztu św. otrzymał w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wielogłowach.

W rodzinie głęboko katolickiej otrzymał religijne wychowanie. W marcu 1947 roku o. Andrasz odwiedził swoją ciężko chorą 82-letnią matkę w Nowym Sączu. Matka dożyła sędziwego wieku. W jednym z listów wyznał, że powołanie do Towarzystwa Jezusowe go otrzymał w Nowym Sączu, przed znajdującym się w kościele jezuickim cudownym wizerunkiem Matki Bożej Pocieszenia.

W niższym seminarium w Nowym Sączu o. Andrasz ukończył cztery klasy gimnazjalne (1902-1906). Już wówczas był gorliwym członkiem Sodalicji Mariańskiej, prowadzonej przez powszechnie znanego w Nowym Sączu o. Franciszka Gawlikowskiego. Nauka w szkole nie sprawiała mu trudności. Dowodzą tego świadectwa szkolne, na których widnieją noty dobre, bardzo dobre i celujące. Nauczyciele ocenili jego obyczaje jako chwalebne, a pilność jako dobrą. Studia humanistyczne kontynuował już po ukończeniu nowicjatu w Towarzystwie Jezusowym.

Józef Andrasz wstąpił do Prowincji Galicyjskiej Towarzystwa Jezusowego 22 września 1906 roku w Starej Wsi k. Brzozowa. Aby móc zrealizować swoje marzenia o życiu zakonnym, otrzymał dyspensę z powodu przeszkody wieku (miał niespełna 15 lat). Dwuletni nowicjat, podczas którego otrzymał gruntowne podwaliny życia duchowego, odprawił pod kierunkiem wybitnego wychowawcy młodzieży zakonnej o. magistra Ludwika Cichonia. Pomocą w pierwszych dniach nowicjackich służył mu o rok starszy powołaniem Edmund Elter - tzw. anioł nowicjacki, czyli opiekun tych, którzy zgłosili się do zakonu i rozpoczęli miesięczną kandydaturę, poprzedzającą formalne rozpoczęcie nowicjatu. Na jego roku nowicjatu byli także m.in. Piotr Turbak i Romuald Moskała, z którymi później współpracował w Wydawnictwie Apostolstwa Modlitwy w Krakowie. 18 października 1908 roku o. Andrasz złożył pierwsze śluby zakonne na ręce o. Ludwika Cichonia przed słynącym łaskami cudownym obrazem Matki Miłosierdzia w Starej Wsi.

Po odbyciu nowicjatu kończył studia humanistyczne w kolegium w Starej Wsi (1908-1910, klasy V-VI) oraz w słynnym prywatnym gimnazjum oo. Jezuitów w Bąkowicach pod Chyrowem (1910-1912, klasy VII-VIII). Na świadectwach szkolnych miał prawie wszystkie oceny bardzo dobre, a z dziejów ojczystych i języka polskiego bardzo dobry z odznaczeniem. Wychowawcy ocenili jego zachowanie jako bardzo dobre. W szkole był zwolniony z jednego przedmiotu - gimnastyki. Maturę zdał z odznaczeniem w 1912 roku w Chyrowie. Oprócz nauki, w ograniczonym czasie, uczył katechezy w Starej Wsi.

Filozofię studiował w kolegium w Nowym Sączu (1912/1913), Krakowie (1913/1914) oraz - z powodu I wojny światowej - w Grafenbergu (Jesenik) na Morawach (8 XII 1914-30 VI 1915). Natomiast studia teologiczne odbył w Domu Rekolekcyjnym w Dziedzicach (1915-1918) i w kolegium w Starej Wsi (1918/1919).

Władał w mowie i piśmie językami: łacińskim, greckim, francuskim i niemieckim. Znajomość języków obcych, zwłaszcza współczesnych, okazała mu się przydatna w późniejszej pracy tłumacza dzieł do serii "Biblioteka Życia Wewnętrznego", wydawanej przez Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy.

Tonsurę i niższe święcenia (ostiariusza, lektora, egzorcysty i akolity) otrzymał 13 września 1908 roku, na II roku nowicjatu, z rąk ordynariusza przemyskiego, ks. biskupa Józefa Sebastiana Pelczara, kanonizowanego 18 maja 2003 roku na placu św. Piotra w Rzymie przez papieża Jana Pawła II. Z kolei wyższe święcenia (subdiakonat 15 III 1919, diakonat 16 III 1919 i prezbiterat 19 III 1919) przyjął w kościele św. Barbary w Krakowie z rąk ks. biskupa sufragana krakowskiego Anatola Nowaka. Egzamin ad gradum, obejmujący materiał z całości filozofii i teologii, który składano na zakończenie studiów, przed złożeniem ostatnich ślubów, zdał 14 czerwca 1919 roku w Starej Wsi. Stosownie do motu proprio papieża Piusa X z 1 września 1910 roku Sacrorum Antistitum, o. Andrasz złożył przed przyjęciem święceń kapłańskich tzw. "przysięgę antymodernistyczną", która zawierała wyznanie wiary katolickiej i odrzucenie błędów modernizmu. Uczynił to 14 marca 1919 roku w krakowskiej rezydencji św. Barbary przed o. superiorem Józefem Tuszowskim. Mszę św. prymicyjną odprawił pod koniec marca 1919 roku w Nowym Sączu.

Końcowy etap formacji zakonnej, tzw. trzecią probację, czyli roczny czas przewidziany przez św. Ignacego Loyolę dla księży przed złożeniem ostatnich ślubów, o. Andrasz odprawił w Domu Rekolekcyjnym w Dziedzicach (1919/1920) pod kierunkiem wymownego kaznodziei i rekolekcjonisty oraz cenionego profesora w kolegiach jezuickich, o. instruktora Romualda Kudasiewicza. Ostatnie śluby złożył na ręce o. rektora kolegium Bruna Wolnika w święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego 1924 roku w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie.

 

Po święceniach kapłańskich przełożeni zakonni skierowali o. Andrasza do pracy w Wydawnictwie Apostolstwa Modlitwy w Krakowie. Mieszkał w kolegium i należał do wspólnoty pisarzy, pełnił obowiązki cenzora książek i przez jakiś czas współpracował z redakcją czasopisma "Głosy Katolickie". Miał wpływ na profil wydawniczy Wydawnictwa Apostolstwa Modlitwy. Zgodnie z jego sugestią doszło m.in. do tłumaczenia na język polski dzieła znanego francuskiego pisarza ascetycznego o. Raoula Plusa SJ (1882-1958), z którym prowadził korespondencję co do warunków przekładu i wydania. W 1930 roku ukazały się drukiem trzy dzieła o. Plusa: Bóg w nas; W obliczu życia. Młodzieży męskiej ku rozwadze oraz W obliczu życia. Dla panien ku rozwadze. Prócz tego o. Andrasz był prefektem biblioteki pisarzy oraz moderatorem Sodalicji Mariańskiej młodzieży gimnazjalnej. Swoje coroczne rekolekcje odprawiał m.in. w Zakopanem, "na wyżynach tatrzańskich »bliżej nieba«"lub w Czechowicach-Dziedzicach. W połowie września 1924 roku wraz z o. Janem Urbanem, jako przedstawiciel wspólnoty pisarskiej z kolegium krakowskiego, wziął udział w koronacji Matki Bożej Bolesnej w Staniątkach.

W 1928 roku przełożeni zakonni wysłali o. Andrasza do Lwowa, gdzie przez dwa lata pracował jako duszpasterz przy kościele pw. św. Piotra i Pawła (plac Trybunalski 2). Pełnił obowiązki moderatora Sodalicji Panów, Akademików i Nauczycielek, kierował Towarzystwem im. Piotra Skargi oraz pisał historię domu. Ponadto - według dyspozycji prowincjalskiej - dalej był pisarzem i cenzorem książek.

We wrześniu 1929roku otrzymał nominację na kapelana rezerwy. Jesienią tegoż roku zaangażował się w dzień książki katolickiej oraz prowadził rekolekcje zamknięte dla młodzieży akademickiej.

W drugiej połowie 1930 roku o. Andrasz powrócił do Krakowa i ponownie podjął pracę w Wydawnictwie Apostolstwa Modlitwy. Z zapałem krzewił kult Serca Jezusa, promował Sodalicje Mariańskie oraz zakładał w parafiach ogniska Apostolstwa Modlitwy. Owocem jego szerokiej działalności pisarskiej, pojmowanej jako ważny element apostolstwa, jest ponad 280 publikacji (książek, broszur, artykułów, recenzji i notek bibliograficznych). Drobne recenzje i notki zamieszczał w "Przeglądzie Powszechnym" w latach 1920-1939. Niektóre jego prace pozostały w rękopisie.

W liście z 23 września 1933 roku, który warto tu przytoczyć, ponieważ stanowi pierwszorzędny materiał źródłowy, opisał o. prowincjałowi Włodzimierzowi Konopce swoje prace, zaangażowania oraz osiągnięcia: "Krajowa Dyrekcja Apostolstwa [Modlitwy] i związane z nią wcale liczne interesy i korespondencja z księżmi dyrektorami - i z Generalną Dyrekcją w Rzymie. Redakcja 40-stronicowego Posłańca [Serca Jezusowego], staranie się o fotografie, sprawozdania - i coraz bardziej rosnąca korespondencja z czytelnikami, która jest wynikiem żywego zainteresowania się Apostolstwem. Redagowanie «Biblioteki życia wewnętrznego», która tyle dobrego robi i za którą tyle nam wdzięczności zewsząd okazują. Współpraca w «Wierze i Życiu». O dalszy wykład Mszy św. ciągle się domagają. Od Naszych i świeckich prośby, żeby je wydać w formie książki. Doszedłem dopiero do «Pater noster» - i na dalsze artykuły liturgiczne nie mogę złapać czasu, bo mnie bieżąca robota dusi z dnia na dzień. Kilka broszur koniecznych o Apostolstwie Modlitwy zaczętych i czekających na wykończenie. Konferencje duchowne u SS. Urszulanek, Nazaretanek i w Łagiewnikach. I spowiedź kwartalna. Częste kazania względnie referaty o Apostolstwie Modlitwy po seminariach. W październiku wybieram się do Kielc, Łodzi, Warszawy, Włocławka... żeby kleryków już zaznajamiać z tym wielkim dziełem naszym, jakim jest Apostolstwo Modlitwy". Wraz z o. Stanisławem Bednarskim, o. Franciszkiem Kwiatkowskim i o. Romualdem Moskałą o. Andrasz, jako redaktor "Posłańca Serca Jezusowego", brał udział w pracach zawiązanego w Krakowie komitetu obywatelskiego, przygotowującego uroczysty obchód 400-lecia urodzin Piotra Skargi (1536-1612), jezuity zmarłego w opinii świętości oraz zasłużonego dla Kościoła i Ojczyzny. Komitet Skargowski działał przy Towarzystwie Ks. Piotra Skargi przy ul. Siennej. Obchody 400-lecia urodzin gorącego patrioty, "proroka narodowego" oraz autora niezapomnianych Kazań sejmowych i Żywotów świętych odbywały się w czerwcu 1936 roku na Wawelu, w Teatrze im. Słowackiego, kościele św. Piotra i Pawła, kościele św. Katarzyny, złotej sali Domu Katolickiego. W uroczystościach wzięły udział rzesze wiernych, wśród nich członkowie Sodalicji Mariańskich i Apostolstwa Modlitwy, z którymi o. Andrasz był związany.

Zachowała się cenna dokumentacja fotograficzna o. Andrasza z okresu międzywojennego. Zdjęcia są opisane, lecz nie zawsze datowane. Dowiadujemy się z nich, że w lipcu 1936 roku o. Andrasz był w pustelni bł. Jana w Dukli. W 1937 roku przebywał na kuracji w Niemirowie-Zdroju, gdzie miejscem jego zamieszkania była zapewne willa "Dewajtis". Ponadto spędzał wakacje we wspólnocie zakonnej w Zakopanem. Na jedną z wycieczek w Tatry (w 1938 roku?) udał się ze współbraćmi: o. Kazimierzem Wałęckim, o. Wojciechem Krupą, o. Leonardem Hrynaszkiewiczem, o. Janem Rusinowiczem i o. Adamem Kozłowieckim, późniejszym misjonarzem w Zambii, wyniesionym 1998 roku do godności kardynała przez Ojca św. Jana Pawła II. Już przed wybuchem II wojny światowej o. Andrasz przebywał na kuracji w Krynicy-Zdroju. Wraz z nim z walorów zdrowotnych miejscowych wód leczniczych korzystali także o. Marian Józef Morawskii o. Kazimierz Timer.

Jezuici polscy mieli świadomość, że wraz z dojściem do władzy Hitlera Rzeczpospolita znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, tym bardziej że z drugiej strony Rosja bolszewicka czekała, by zaatakować w odpowiednim momencie. W miarę umacniania się reżimu hitlerowskiego coraz wyraźniej przeczuwali zbliżający się konflikt zbrojny.

Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej, 30 sierpnia 1939 roku, o. Andrasz wyjechał z Krakowa do Lwowa w charakterze kapelana wojskowego. Był to początek jego długiej tułaczki wojennej. We Lwowie pracował duszpastersko przy jezuickim kościele pw. Piotra i Pawła, a od połowy września u sióstr Notre-Dame. 30 października tegoż roku z o. Józefem Antoniewiczem wrócił przez zieloną granicę do Krakowa i zamieszkał w kolegium przy ul. Kopernika 26. Tu ciężko się rozchorował i leżał przykuty do łóżka. Okazało się, że choroba była dlań zbawienna, albowiem uratowała go przed aresztowaniem 10 listopada 1939 roku. Takiego szczęścia nie miało tego dnia jego 25 współbraci zakonnych (ojców, braci zakonnych oraz kleryków), którzy zostali aresztowani przez gestapo i przewiezieni do więzienia na Montelupich w Krakowie, a potem trafili przez obóz pracy w Wiśniczu do niemieckich obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Dachau k. Monachium. Powróciwszy do zdrowia, o. Andrasz redagował pozostającego pod stałym nadzorem okupanta "Posłańca Serca Jezusowego" do 8 lipca 1940 roku, kiedy to hitlerowcy aresztowali dyrektora Wydawnictwa Apostolstwa Modlitwy o. Stanisława Bednarskiego i brata zakonnego Karola Rabicha oraz zamknęli definitywnie Wydawnictwo.

Przez cały okres okupacji hitlerowskiej o. Andrasz należał do wspólnoty kolegium krakowskiego i tam widnieje w katalogach prowincji. Jednakże w tym czasie był przede wszystkim tułaczem. Od lipca 1940 roku do lutego 1942 przebywał prawie stale w Zakładzie Sióstr Nazaretanek w Rabce. Czuł się tu dobrze i jak zwykle służył opieką duszpasterską. W kaplicy zakonnej w każdą niedzielę odprawiał nabożeństwa z kazaniem dla sióstr i wiernych. Był także spowiednikiem sióstr i miewał dla nich konferencje. W 1941 roku udzielił trzydniowych rekolekcji inteligencji rabczańskiej. Ponadto dał rekolekcje dziatwie szkolnej sióstr nazaretanek. Siostry oraz spora grupa wiernych, wśród których było wielu wysiedleńców (wypędzonych!), przyjmowała jego posługę duszpasterską z wdzięcznością. Ze spowiedzią i z egzortą udawał się także do pobliskich Rokicin Podhalańskich do sióstr Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia (magdalenek) w "Loreto" oraz sióstr urszulanek Unii Rzymskiej (OSU).


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kierownik duchowy św. Faustyny
Komentarze (3)
K
katolik
1 lutego 2011, 13:16
Świadectwo św. Faustyny o katolickiej Mszy św. "Wielka tajemnica dokonuje się w czasie Mszy św. Z jaką pobożnością powinniśmy słuchać i brać udział w tej śmierci Jezusa. Poznamy kiedyś, co Bóg czyni dla nas w każdej Mszy św. i jaki w niej dla nas gotuje dar. Jego Boska miłość, tylko na taki dar zdobyć się mogła." Z "Dzienniczka" św. Faustyny (Dz 913-914)
Grażyna Urbaniak
1 lutego 2011, 12:23
O, właśnie wyczytałam,że to własnie On zapoczątkował w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach (1943) nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego.
Grażyna Urbaniak
1 lutego 2011, 12:17
Sw.Faustyna wspomina często o nim na kartach Dzienniczka. Był dla  Niej osobą bardzo ważną. Ciekawa jestem czy zachowaly sie jakieś wspomnienia "w drugą stronę" - czy ojciec Andrasz czuł, z jak niezwykłą osobą ma do czynienia i z kimś rozmawiał czy korespondował na jej temat.