Wyobraźnia a rozwój duchowy

Wyobraźnia a rozwój duchowy Wyd. WAM
Krystyna Sztuka / Wyd. WAM

Wyobraźnia bierze udział w prawie wszystkich procesach myślowych i emocjonalnych. Psycholog kliniczny, dr Krystyna Sztuka, przedstawia różne koncepcje dotyczące tej zdolności człowieka, nawiązujące do psychologii poznawczej w jej nurcie interakcyjnym i narracyjnym.

Wykorzystuje też teorie rozwoju niektórych psychoanalityków, cytuje myśli filozofów, pisma mistyków i fragmenty Biblii. Autorka wskazuje zarówno pozytywne strony, jak i niebezpieczeństwa posługiwania się wyobrażeniami. Szczególne miejsce w niniejszej refleksji zajmują Ćwiczenia duchowne św. Ignacego Loyoli - mistrza życia wewnętrznego, który docenił rolę wyobraźni w mistyce chrześcijańskiej.

Wyobraźnia - to słowo tak często używane, że wręcz nie wypada pytać o jego definicję. Ale właśnie dlatego (co zresztą zazwyczaj dotyczy słów będących w codziennym użytku tj. w bardzo różnych kontekstach) jest to pojęcie niezbyt ścisłe, nieostre i wieloznaczne. Zajmują się nim od stuleci różne dziedziny nauk: filozofia, estetyka, teoria sztuki, socjologia, pedagogika i wreszcie psychologia. Każda z dyscyplin trochę inaczej określa istotę wyobraźni. Filozofia traktuje ją jako narzędzie poznania, historia i teoria sztuki jako podstawę wszelkiej twórczości, pedagogika akcentuje jej użyteczność dydaktyczną i aspekty wychowawcze, a psychologia łączyła ją zawsze z procesem zapamiętywania i przechowywania w pamięci, a także z myśleniem i (pośrednio) z emocjami.

DEON.PL POLECA

Tradycyjna psychologia podkreślała przede wszystkim mnemiczne funkcje wyobraźni tzn. funkcje związane z procesami pamięci. Odwoływano się do różnych typów i rodzajów wyobraźni i wyobrażeń, ale rozważano je przede wszystkim w związku z innymi procesami - najczęściej przy charakterystyce myślenia i emocji. Również w dziedzinie praktycznych zastosowań wiedzy psychologicznej mówiło się dużo o „pracy z wyobraźnią", o „rozwijaniu", o „stymulowaniu", czy o „kształceniu" bądź „kształtowaniu" wyobraźni. Wydawało się, że jest to pojęcie bez którego dyscypliny psychologiczne nie mogą się obyć. Dziś jednak wiele naukowych podręczników psychologii wyraźnie rezygnuje z zajmowania się wyobraźnią na rzecz innych konstruktów teoretycznych. Zazwyczaj są one tworzone na styku badań nad procesami myślenia i emocji, a także badań związanych z rozwiązywaniem problemów oraz myśleniem twórczym. We współczesnej psychologii poznawczej chętnie zastępuję się więc pojęcie wyobraźni terminami bardziej precyzyjnymi, dającymi się lepiej, bardziej dokładnie i jednoznacznie definiować. Tak więc zagadnienia związane z wyobraźnią rozważane są w obrębie pojęć takich, jak: „schemat poznawczy", „prototyp", „schematy narracji". Podobnie dzieje się w psychologii stosowanej. Tutaj zastępuje się termin „wyobraźnia" pojęciami operacyjnymi takimi, jak wizualizowanie (Paul-Cavallier, 1992) czy obrazowanie wewnętrzne (Lazarus, 2000), a w odniesieniu do wyobrażeń używa się wtedy terminów wizualizacje lub obrazy mentalne, co pozwala na większą dokładność i lepsze doprecyzowanie znaczeń.

Dla większości z nas udział wyobraźni w procesach myślenia jest nierozłączny, a sama czynność myślenia opiera się głównie na wyobrażeniach. Można by powiedzieć, że wyobraźnia i myślenie to dwie czynności psychiczne leżące bardzo blisko siebie.

Słownikowe definicje wyobraźni (Słownik Edwardsa) określają ją jako zdolność do tworzenia wyobrażeń, czyli „obrazów zmysłowych niepochodzących bezpośrednio z wrażeń". Mają one większą ogólność i mniejszą trwałość niż spostrzeżenia, są bardziej ulotne i trudniej poddają się badaniu. Inna definicja (Słownik Rebera) ujmuje ją jako „proces przekształcania przeszłego doświadczenia i wcześniej uformowanych wyobrażeń w nowe struktury".

Dokładniej mówiąc, dla psychologa wyobraźnia to proces poznawczy polegający na umiejętności wytwarzania w umyśle dowolnych, odbieralnych zmysłowo pobudzeń: obrazów, dźwięków, zapachów, smaków, wrażeń dotykowych, a także tworzeniu obrazów kiedyś zaistniałych lub mogących potencjalnie zaistnieć sytuacji. Obrazy powstające w ten sposób odpowiadać mogą tym samym jakościom (modalnościom) zmysłowym, które występują w procesie odbioru wrażeń i w czynności spostrzegania.

W tradycyjnych podręcznikach psychologii ogólnej obrazy te nazywano wyobrażeniami. Niewątpliwie definiowanie wyobraźni jako czynności, dyspozycji lub procesu psychicznego z punktu widzenia psychologa napotyka na pewne trudności. Wydaje się, że może być ona widziana jednocześnie jako każde z nich - w zależności od akcentowanych właściwości. Choć uważa się ją za proces poznawczy, to równocześnie definiuje się jako zdolność lub umiejętność, a więc coś co może podlegać ćwiczeniu i doskonaleniu. Wyobraźnia byłaby więc zdolnością pozwalającą na mniej lub bardziej szczegółowe tworzenie w umyśle dowolnych sytuacji już kiedyś zaistniałych, hipotetycznych, czyli mogących zaistnieć, jak i takich, które nie mogłyby zaistnieć w rzeczywistości lecz są nam użyteczne w pojmowaniu i twórczym przekształcaniu świata.

Arystoteles w swoim dziele O duszy po raz pierwszy określił wyobraźnię jako zdolność. Jest ona - jego zdaniem - człowiekowi niezbędna do rozumienia i osądzania. „Wyobraźnia jest światłem dla duszy ponieważ ułatwia i modyfikuje nasze spostrzeżenia". Traktat pt. O wyobraźni z XVI wieku, którego autorem jest Gian Francesco Pico della Mirandola, był całkowicie poświęcony wyobraźni. Zdaniem tego autora, wyobraźnia zajmuje miejsce pośrednie pomiędzy zmysłami a intelektem. Przetwarza ona informacje ze zmysłów i przekazuje je rozumowi stojącemu wyżej w hierarchii - byłaby więc ona łącznikiem pomiędzy tzw. „władzami ciała" (zmysły i uczucia) a „władzami duszy" (rozum i wola).

Leonardo da Vinci uznawał przydatność wyobraźni w przechowywaniu obrazów w pamięci i w naśladowaniu w malarstwie tego, co wcześniej zostało spostrzeżone. W swoim traktacie o malarstwie Paragone (Księga I) czyni taką notatkę: „Pomiędzy wyobrażeniem a rzeczywistością jest taki stosunek, jak pomiędzy cieniem a ciałem rzucającym cień".

I chociaż dzisiaj w psychologii ogólnej i poznawczej przy omawianiu zjawisk związanych z wyobraźnią częściej używa się różnych konstruktów teoretycznych leżących na styku procesów spostrzegania i myślenia, to jednak znaczenie tego pojęcia docenia ciągle jeszcze przede wszystkim psychologia twórczości. Wyobraźnia jest tu bowiem uważana za jedną z najważniejszych funkcji ludzkiej psychiki - i to zarówno na poziomie świadomym, jak i nieświadomym. Wyobrażenia i wyobraźnię definiuje się współcześnie jako „rodzaj reprezentacji poznawczej, wykazującej wobec obiektu cechy analogowe" (por. Nęcka, 2001, s. 61), to jednak bez analizy tych procesów nie można badać zjawiska twórczości.

Wiadomo, że wyobraźnia nie stanowi jakiegoś zbioru nagrań czy fotografii. Powstające w naszym umyśle wyobrażenia na ogół bliższe są fotomontażom bądź kolażom - choć niekiedy zdarza się, że dany człowiek odtwarza tzw. obrazy ejdetyczne, czyli rzeczywiście bardzo plastyczne, bardzo dokładne i szczegółowe wyobrażenia miejsc i przedmiotów dawniej spostrzeganych.

Wyobraźnia zdolna jest jednak także kreować sytuacje niemożliwe, tworzyć obrazy nowe, nieraz zupełnie fantastyczne, które można już uznać za oryginalne wytwory powstające w umyśle danego człowieka. Powstają one bez wątpienia na podstawie tego, co on widział i przeżył, wykorzystując jedyną w swoim rodzaju - choć dla danego umysłu typową - indywidualną zdolność do przekształceń. Te fantastyczne wizje (bo tu częściej używamy terminu fantazja) występują nieraz spontanicznie w naszych snach, w niektórych tzw. zmienionych stanach świadomości, ale też czasem - gdy posiadają wartość estetyczną - stanowić mogą materiał inspirujący działania twórcze o charakterze artystycznym.

I tak, jak dla filozofa wyobraźnia jest narzędziem i elementem poznawania rzeczywistości, dla pedagoga podstawą procesów uczenia (posiadającą przy tym walor wychowawczy), psycholog umieszcza ją wśród zawiłych procesów pamięci, myślenia i emocji, tak dla artysty wyobraźnia zawsze była i jest tworzywem kreacji. Dostarcza mu ona stale nowego materiału inspirującego i uruchamiającego różnorodne procesy i działania twórcze - i w związku z twórczością najczęściej się dziś o niej mówi.

Bez udziału wyobraźni żadne działania twórcze nie byłyby możliwe. I choć zupełnie inaczej rozwia się zdolność tworzenia fabuły filmowej, muzyki, form plastycznych czy utworów literackich, to jednak zawsze można mówić o tych samych warunkach koniecznych do powstawania wartościowych działań i oryginalnych dzieł artystycznych.

Zasadniczą cechą umożliwiającą wszelkie działania twórcze jest przede wszystkim wielka plastyczność wyobrażeń i ich zdolność do przekształcania się w umyśle (transformacji). Ponieważ wyobrażenia są zmienne i dają się w umyśle dowolnie kształtować są doskonałym „tworzywem pierwotnym" dla każdej twórczości (Koestler, cyt. za Limont, 2000).

Jednak o tym, czy powstające wyobrażenia są bardziej czy mniej oryginalne decyduje już indywidualna wrażliwość i twórcza intuicja danego człowieka. Ogromne znaczenie mają tu zawsze właściwości innych procesów poznawczych oraz cechy osobowościowe, które współdecydują zarówno o przebiegu procesu tworzenia, jak i o poziomie wytworów.

Jak więc widać, termin „wyobraźnia" bywa używany w co najmniej trzech różnych znaczeniach:

1) jako przypominanie sobie, tj. wytwarzanie w umyśle pewnych bodźców odbieranych przez zmysły: obrazów wizualnych, dźwięków muzycznych, szumów lub słów (również wyrazów i zdań), a także zapachów, smaków, różnorodnych bodźców dotykowych i in.,

2) jako przewidywanie możliwych zdarzeń przyszłych na podstawie aktualnie posiadanych informacji,

3) jako przekazywanie w dowolnej formie artystycznej swoich wrażeń i twórczych wyobrażeń, poprzedzone zwykle „zobaczeniem" wytworu swego działania w umyśle.

Spontanicznie wchodząc w świat naszej wyobraźni nie zastanawiamy się na ogół nad tym, jakie wartości zmysłowe tworzą owe - mniej lub bardziej wyraziste obrazy, zdolne nieraz bardzo silnie i na długo przykuwać naszą uwagę. Przypominanie sobie zdarzeń z przeszłości, np. wspomnień z dzieciństwa, spotkań z ukochaną osobą - czy też analizowanie „w głowie" tego, co nas czeka w przyszłej, nowej dla nas sytuacji składa się z wyraźnie doświadczanych zmysłowo właściwości. Można odczuwać wyraziście zarówno poszczególne bodźce, jak i całą sytuację; jej nastrój, klimat - bądź to poprzez „malowanie" w wyobraźni obrazów wzrokowych (z użyciem barwy, formy, światła itp.), albo też głównie poprzez „odczuwane na nowo" zapachy, słyszane odgłosy (warkot, szum, melodia) czy odtwarzane zdania.

Zajmujący się badaniem procesu „wyobrażania sobie" naukowcy twierdzą, że w jego skład wchodzi prawdopodobnie szereg różnych czynności takich, jak: generowanie wyobrażeń, przeglądanie wyobrażeń, porównywanie ich i - szczególnie ważne dla twórczego myślenia - przekształcanie, czyli tzw. transformacja wyobrażeń. Zdolność do takich transformacji jest bardzo ceniona wśród współczesnych pedagogów twórczości i systematycznie rozwijana przez różnorodne „szkoły kreatywnego myślenia". Opracowuje się specjalne programy proponujące gry i zadania, których celem jest rozwianie zdolności twórczych w jakiejś dziedzinie lub też po prostu rozwój szeroko pojętej postawy twórczej - przede wszystkim u dzieci i młodzieży.

Tradycyjnie w psychologii i dydaktyce wyróżniano wyobraźnię odtwórczą (która pozwala na przywoływanie z pamięci np. cech przedmiotów, przestrzennego planu drogi, topografii terenu, czy też odtwarzanie przebiegu zdarzeń) oraz wyobraźnię twórczą (tj. zdolność wytwarzania w umyśle zupełnie nowych obrazów i nigdy nie widzianych wcześniej przedmiotów i przedstawień) .

Znany jest (wywodzący się jeszcze od Kanta) podział wyobrażeń na wyobrażenia odtwórcze (zależne wprost od doświadczenia) oraz wytwórcze (łączące wcześniejsze doświadczenia lub ich elementy w nowe całości). Do tego podziału niektórzy dodają jeszcze trzeci rodzaj: wyobrażenia spostrzeżeniowe tj. takie, które powstają w procesie spostrzegania i umożliwiają rozpoznanie rzeczy jako należącej do określonej klasy przedmiotów lub zjawisk. Oznaczałoby to, że możemy używać wyobrażeń zarówno rozpoznając, jak i przypominając sobie coś, co przeżyliśmy, a także planując lub marząc o czymś, co może nastąpić, lub też konstruując w umyśle obraz czegoś, czego nigdy dotąd nie widzieliśmy, a chcielibyśmy stworzyć, np. jakąś nową formę lub nowe rozwiązanie technologiczne. Materiałem do tych konstrukcji są elementy naszych wyobrażeń odtwórczych.

Sądzi się też, że ten drugi rodzaj wyobraźni odgrywa istotną rolę przede wszystkim w powstawaniu wynalazków, odkryć oraz w twórczej pracy artysty. Jednak bez tej zdolności nie sposób obejść się w ogóle w każdym rodzaju twórczej działalności człowieka.

W biografiach i autobiografiach niektórych wybitnych twórców można znaleźć ciekawe opisy i przykłady rozwoju ich twórczego myślenia. Na przykład Albert Einstein od dzieciństwa rozwiązywał w wyobraźni problemy z zakresu fizyki, posługując się wyobrażeniami wizualno-przestrzennymi. Pierwszego kroku w kierunku odkrycia teorii względności dokonał, jak podają jego biografie, gdy miał szesnaście lat, wyobrażając sobie bardzo dokładnie swoją podróż na promieniu świetlnym. Również bardzo żywe, trójwymiarowe wyobrażenia przestrzenne tworzył sławny wynalazca chorwacki Nikola Tesla, który przed skonstruowaniem maszyny potrafił sprawdzać całe jej funkcjonowanie (w tym zużycie poszczególnych części!), „obserwując" przez parę tygodni jej pracę w swojej wyobraźni.

Wizualne wyobrażenia towarzyszyły też podobno pisarskiej pracy Marcela Prousta. Proust twierdził, że przypominały one zmięte kartki papieru, które trzeba było włożyć do wody, by nabrały właściwego koloru i kształtu. Operacji tych pisarz dokonywał w swojej wyobraźni, transformując powstałe wyobrażenia. Z wielką uwagą i dużym emocjonalnym zaangażowaniem spędzał czas, przekształcając obrazy „w swojej głowie" i obserwując powstające efekty. Twierdził, że wyłaniające się stopniowo obrazy pobudzały go silniej emocjonalnie niż było to w przypadku realnych doznań.

Myślenie obrazowe bazujące na twórczych wyobrażeniach wzrokowych (tzw. kod wizualny) szczególnie jest ważne w działaniu twórczym artysty malarza lub grafika. Podobnie też twórcza praca dyrygenta, kompozytora czy muzyka preferuje wyobrażenia słuchowe, a kinestetyczno-ruchowe wyobrażenia wykorzystuje zarówno rzeźbiarz, jak i choreograf czy scenarzysta.

Przykłady można mnożyć, ale ogólnie wiadomo, że wyobraźnia pomaga nam tworzyć zmysłowe obrazy na podstawie śladów pamięciowych ze wszystkich zmysłów.

Za biologiczne podłoże wyobraźni uważa się procesy pamięci.

Zwłaszcza operowanie wyobrażeniami odtwórczymi jest równoznaczne z „przypominaniem sobie". Wyobraźnia tego typu bierze udział w większości naszych codziennych czynności poznawczych. Pozwala rozpoznawać rzeczy dawniej widziane lub słyszane, ułatwia przywoływanie z pamięci szczegółowych cech przedmiotów, odtwarzanie przebiegu wydarzeń, w których uczestniczyliśmy lub prawidłową orientację w przestrzeni. Jej rola w twórczości wydaje się znikoma choć niewątpliwie z elementów wyobrażeń odtwórczych budować można zupełnie nowe oryginalne przedstawienia.

Wyobrażenia (wizualizacje, obrazy wewnętrzne, obrazy mentalne) są często uważane za wytwory naszego umysłu, do których materiał czerpie on przede wszystkim z obszarów naszej nieświadomości. I tak jak nasza nieświadomość „przemawia" do nas w języku obrazów (w snach, w czasie swobodnych skojarzeń lub w fantazjowaniu na jawie), tak i my sami możemy zwracać się do tych ukrytych obszarów naszego umysłu w trochę już dziś zapomnianym języku poetyckich metafor, symbolu, języku sztuki i twórczej ekspresji, który jest niejako najbardziej naturalnym (można by powiedzieć: „ojczystym") językiem naszej wyobraźni. Czynimy to również wtedy gdy pozwalamy „ponieść się" wyobraźni, gdy przeżywamy uczuciowo poezję, sztukę teatralną, film czy inne dzieło sztuki, a także gdy w „języku sztuki" szukamy wyrazu dla swoich własnych przeżyć i poruszających nas doświadczeń.

Wiadomo, że tworzone w wyobraźni obrazy mentalne silnie wpływają na nasz sposób myślenia i przeżywane uczucia. Mogą one zarówno uruchamiać motywację do działania, pobudzać aktywność, jak też ją paraliżować. Wewnętrzne obrazy zdają się tak samo realnie (a niekiedy nawet bardziej wyraźnie) kierować naszymi działaniami jak struktury poznawcze odpowiadające za bezpośredni odbiór obiektywnej rzeczywistości. Tę samą sytuację dwie różne osoby mogą interpretować zupełnie inaczej właśnie dlatego, że uruchamia ona u nich inne wyobrażenia. Dla jednego np. egzamin to szansa wykazania się wiedzą (bo takie „wyobrażenia odtwórcze" kojarzy w swoim doświadczeniu, dla drugiego to kolejna porażka, której oczekuje, bo ją sobie wcześniej wyobraża). Niestety, wyobrażanie sobie możliwych zagrożeń nie zawsze kształtuje jedynie tzw. przezorność i nie dla każdej osobowości jest wychowawczo korzystne. Szkoda, że tak często brak konkretnej wiedzy na temat funkcjonowania naszego umysłu jest przyczyną niedoceniania roli wyobraźni w wychowaniu, w szkolnej dydaktyce i w formacji. Nierzadko z braku wiedzy o funkcjonowaniu ludzkiej wyobraźni popełnia się błędy skutkujące cierpieniem, znerwicowaniem, a czasem też niepotrzebnym zamętem duchowym.

Oczywiście ludzie różnią się między sobą w zakresie łatwości tworzenia wyobrażeń - i to zarówno w sensie ilościowym, jak i jakościowym. Niektórzy mają większą łatwość tworzenia obrazów wzrokowych inni przede wszystkim słuchowych, dotykowych lub przestrzenno-ruchowych. U niektórych szczególnie łatwo powstają wyobrażenia smakowe i węchowe. Nierzadko tego typu wyobraźnia wiąże się u danej osoby z występowaniem określonych zdolności specjalnych (np. uzdolnień artystycznych lub kulinarnych).

Szczególne cechy wyobraźni artystów trudno jest opisać i „skatalogować", ale zarówno wspomniane wyżej doświadczenie zmysłowe, jak i wszelkie możliwe przetwarzanie metaforyczne wydają się tu odgrywać bardzo ważną rolę. Często cytowane są „Listy do brata" Vincenta van Gogha, które zawierają bardzo wiele słownych metafor: np. „poruszam się jak lokomotywa do malowania" lub jestem „jak zrozpaczona fala, która głucho uderza o skały". Te obrazowe metafory powstające w wyobraźni artysty można nieraz odnaleźć w jego bogatej twórczości, jako plastyczne przedstawienia obrazowe twórczych wyobrażeń, czyli „metafory wizualne".

Umiejętność operowania metaforą obrazową psychologowie uważają za jeden z głównych wskaźników istnienia u danego człowieka wyobraźni twórczej. I choć ludzie różnią się w tym wymiarze między sobą, to jednak każdy posiada ów dar w jakimś zakresie - można go ignorować i nie dostrzegać lub też przeciwnie: pielęgnować i rozwijać. Jest to ten rodzaj wyobraźni, który, jak mówił Jung, otwiera nam drogę do transcendencji.

Twórcza wyobraźnia pozwala docierać głębiej, do samej istoty zjawisk. Pozwala wyjaśniać przyczyny, a nie tylko widzieć skutki. Jest zawsze procesem szukania i odkrywania nowych perspektyw widzenia tego, co pozornie już znane. Pozwala ona człowiekowi odrywać się od utartych schematów i rutynowych sposobów myślenia, znajdować nowe rozwiązania i nowe drogi dochodzenia do celu. Umożliwia mu też dostrzegać i tworzyć nowe cele i wyznaczać kierunki dążeń. Sądzę, że, mówiąc o „Wyobraźni Miłosierdzia", Ojciec Św. Jan Paweł II miał na myśli taką właśnie formę posługiwania się wyobraźnią - gdy dostrzegamy więcej niż tylko zewnętrzność, gdy „widząc sercem" w sposób uważny i empatyczny dostrzegamy to, co ukryte dla zwyczajnego, powierzchownego oglądu.

Można by powiedzieć, iż dar twórczej wyobraźni - doskonalony i rozwiany - pomaga nam poszerzać swój obraz świata i „wypływać na głębię".

Gdy chodzi o te rodzaje wyobraźni, które łączą się konkretnie z obrazami zmysłowymi - inaczej mentalnymi (a więc o wyobraźnię w znaczeniu zdolności tworzenia wyobrażeń o różnej modalności), to dobrze jest zdać sobie sprawę z własnych uzdolnień w tym zakresie. Jeśli nie wiesz, jaki typ wyobraźni dominuje u Ciebie, to możesz łatwo przeprowadzić na sobie następujący test (por. Lazarus, 2000). Poniżej znajduje się 20 propozycji wyobrażeń, które należy próbować możliwie plastycznie sobie przedstawić, a następnie przydzielić odpowiednią do uzyskanego efektu liczbę punktów. I tak:

4 pkt. - jeśli udało Ci się uzyskać obraz „bardzo wyraźny",

3 pkt. - za „dość wyraźny",

2 pkt. - jeśli obraz był „zamazany",

1 pkt. - za obraz „bardzo niewyraźny" i

0 pkt. - za obraz „zupełnie nieczytelny".

Pomyśl o swojej matce, siostrze lub kimś bardzo bliskim. A teraz zamknij oczy i próbuj wyobrazić ją sobie.

1. Widzisz ją, jak chodzi, jak się krząta.

2. Widzisz ją, jak się śmieje.

3. Widzisz jej oczy.

4. Przyglądasz się z bliska jej dłoniom.

5. Wyobraź sobie, że jedziesz rowerem.

6. Widzisz siebie kozłującego piłkę.

7. Widzisz dom swojego dzieciństwa.

8. Widzisz rozświetloną słońcem piaszczystą plażę.

9. Widzisz pusty ekran telewizyjny.

10. Wyobraź sobie, że oglądasz wystawę sklepową.

11. Słyszysz szczekanie psa.

12. Słyszysz dźwięk wybuchających ogni sztucznych.

13. Czujesz ciepło gorącej kąpieli.

14. Wyobraź sobie, że podnosisz jakiś ciężki przedmiot.

15. Dotykasz szorstkiej powierzchni papieru ściernego.

16. Wyobraź sobie, że wchodzisz po stromych schodach trzymając się poręczy.

17. Wyobraź sobie, że wąchasz róże.

18. Czujesz zapach gotowanej kapusty (bądź bigosu).

19. Czujesz smak soku cytrynowego.

20. Pomyśl o jedzeniu lodów i wyobraź sobie smak tych, które lubisz.

Maksymalny wynik to 80 pkt., ale jeśli uzyskałeś więcej niż 60, to znaczy, że masz bardzo dobrze rozwinięte zdolności wyobrażeniowe. Należy wtedy zwrócić uwagę na to, w której kategorii zmysłowej uzyskiwałeś najlepsze wyniki (wzrok, węch, słuch, smak, czucie powierzchowne lub głębokie). Ale już wynik wyższy niż 30 oznacza, że masz zadowalające zdolności do tworzenia wewnętrznych obrazów, które warto ćwiczyć i rozwijać. Zdarzają się jednak nie tak rzadko osoby przesadnie intelektualizujące, posługujące się nadmiernie krytycznym, werbalnym myśleniem, które słowami zbiają z tropu siebie i innych. Jeśli dodatkowo mają trudności w skupieniu uwagi, ich wyniki w tego typu testach i zadaniach na plastyczność wyobraźni mogą być bardzo niskie.

Wyobraźnia a rozwój duchowy - zobacz więcej

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wyobraźnia a rozwój duchowy
Komentarze (2)
T
teresa
26 października 2010, 15:50
No dobra- lekarz na gigancie
T
teresa
26 października 2010, 15:49
Gigantyczna grzałka w bojlerze