Joachim

Jest to imię biblijne, utworzone przez skrócenie hebrajskiego Jehojaqim. Zawiera ono element Jeho 'Bóg Jahwe' i czasownik jaqim 'podnieść'. Całość tłumaczy się 'Bóg wzmocni, podniesie'. Również to imię należy do wielkiej rodziny semickich imion teoforycznych.

W Polsce imię poświadczone od XIV wieku w formach: Joachym, Achym, Jachym, Jochym, Ochym, Ofin. Ze znanych Polaków imię to nosił Joachim Lelewel (1786-1861), znakomity historyk i polityk polski.

Od imienia tego pochodzą nazwiska: Joachimowicz, Jachimski, Jachimecki, Jachimiak (Jachymiak), Joachimowicz.

Odpowiedniki obocjęz.: łac. Joachimus, ang. fr., niem. Joachim, hiszp. Joaquin, ros. Akim, wł. Gioacchimo.

Święci i błogosławieni, którzy rozsławiali to biblijne imię, nie należą do najliczniejszych. Bibliotheca Sanctorum zgromadziła jedynie siedmiu. Z nich najbardziej znanym stał się niewątpliwie

Joachim, ojciec Najśw. Maryi Panny. O początkach jego kultu, apokryficznych wyobrażeniach jego postaci i ich historycznej wartości mówiliśmy już zwięźle, przedstawiając czytelnikowi jego świętą małżonkę (zob. Anna, matka Najśw. Maryi Panny). Tu dodać wypada, że sylwetkę rodziciela Najśw. Panny apokryfy często stylizowały na modłę innych postaci biblijnych: Abrahama, Zachariasza, nawet ewangelicznego syna marnotrawnego. Chrześcijańska tradycja niewiele przekazała z tych osobliwych opowieści przyszłym wiekom. Rysuje ona sylwetkę Joachima raczej w tym powściągliwszym ujęciu, jakie zawiera się u niektórych Ojców, zwłaszcza u św. Jana Damasceńskiego, w jego homiliach o Najśw. Pannie (m.in. w homilii, z której wyjątki znajdują się w brewiarzu rzymskim). Joachima czczono na Wschodzie w najrozmaitszych terminach: 8 lub 9 września, 20 listopada, 13 sierpnia itd. Gdy w XIV w. kult przeszczepiony został na Zachód, przede wszystkim chyba za sprawą karmelitów, na wspomnienie św. Joachima wyznaczano zrazu 16 września, potem 20 marca; Juliusz II umieścił je w ostatnim terminie, ale święto zniósł Pius V. Gdy przywrócił je Grzegorz XII, miało być obchodzone w niedzielę w oktawie Wniebowzięcia; od Piusa X - 16 sierpnia. Ale już od r. 1917 benedyktyni, nawiązując do pierwotnego zwyczaju wschodniego, czcili Joachima wespół ze św. Anną 26 lipca. Ten termin przyjął też w posoborowej reformie liturgicznej (1969) nowy kalendarz rzymski. Dodajmy na końcu, iż w Polsce czczono św. Joachima wysokim rytem drugiej klasy jako -protektora Królestwa-.

Joachim z Korsunia - Akim był pierwszym biskupem Nowogrodu. Zaszczepioną dopiero co wiarę wytrwale umacniał. Przypisywano mu budowę dwóch cerkwi. Dedykował je Św. Sofii oraz Joachimowi i Annie. On też miał w mieście założyć pierwszą szkołę. Pieczę nad nią powierzył swemu uczniowi Efremowi. Zmarł po blisko czterdziestoletnich rządach biskupich, a więc około r. 1033. Pochowano go w drugiej z wymienionych świątyń, ale w r. 1699 przeniesiono do odbudowanej na nowo cerkwi Św. Sofii.

Joachim z Fiore (Gioacchino da Fiore) pochodził z kalabryjskiego Celico (pod Cosenzą). Urodził się około r. 1135 jako syn miejscowego notariusza, który był z pochodzenia Żydem. Wykształcenie otrzymał solidne. Przez jakiś czas zajmował stanowisko po ojcu. Był następnie notariuszem na dworze w Palermo. Dlaczego je porzucił i udał się w daleką podróż, nie wiemy. Zwiedziwszy Jerozolimę i inne święte miejsca w Palestynie, zapoznał się tam z niektórymi ośrodkami życia mniszego. Wróciwszy na Sycylię, osiadł jako eremita w pobliżu Etny. Potem przeniósł się do Kalabrii i podobny tryb życia wiódł w dolinie Crati. Trudno określić, kiedy wstąpił do cystersów w Sambucinie i kiedy otrzymał święcenia. Nie wiemy też, kiedy przeniósł się do Santa Maria di Corazzo. W r. 1177 był tam opatem. W Casamari spotkał się potem z papieżem Lucjuszem III, a w r. 1188 Klemens III uwolnił go od obowiązków przełożeńskich. Mógł odtąd swobodnie oddawać się pracy formacyjnej i realizować własny plan reformy. W rok później przystąpił do zakładania opactwa we Fiore. Nie od razu zerwał z cystersami. Bulla Celestyna III z r. 1196 aprobowała jego fundację i konstytucje zredagowane dla niej i jej filii. Gdy 30 marca 1202 r. założyciel kończył swe pracowite życie u Św. Marcina w Giove, kongregacja joachimitów liczyła już sześć opactw. Nadaremnie lokalny nieprzerwany kult Joachima usiłowano w r. 1346 ukoronować kanonizacją. Mimo to nigdy nie kwestionowano jego wysokich zalet osobistych i prawości jego charakteru. Na ogół nie odmawiano mu też tytułu błogosławionego. Kontrowersyjną okazała się natomiast jego spuścizna literacka. Kwestionowano więc zawarte w jego pismach poglądy egzegetyczne, jego historiozofię, eklezjologię, wykład perspektyw eschatologicznych, reformizm. Podkreślano, że do sformułowań Joachima nawiązywali rozmaici: angielscy lolardzi, czescy husyci, reformatorzy niemieccy XVI stulecia, przedstawiciele romantyzmu, a wśród nich towiańczycy, Mickiewicz, Krasiński, Cieszkowscy, później także mariawici... Powoływali się nań pisarze i działacze mało ortodoksyjni, mimo to samemu Joachimowi nie można wytknąć jakiejkolwiek świadomej heterodoksji lub niesubordynacji. W swej reformatorskiej działalności był zawsze wiernym sługą Kościoła, szczerze przywiązanym do Stolicy Apostolskiej. W ostatnim piśmie, Epistola prologalis, wyznał to bardzo wyraźnie.