Polikarp
Jest to imię wywodzące się z greckiego Polýkarpos przez łacińskie Polycarpus. Użyty tu został w funkcji imienia przymiotnik polýkarpos 'urodzajny'. Imię znane dopiero w czasach chrześcijańskich.
W Polsce imię to było zawsze rzadkie. Dziś występuje sporadycznie u starszej generacji. Jako ciekawostkę można dodać, że według ludowej etymologii imię to ulega zniekształceniu i przyjmuje formę Bolikark (np. na Podhalu). W średniowieczu znany był dialog dydaktyczno-moralny pt. Rozmowa mistrza Polikarpa ze śmiercią.
Odpowiedniki obcojęz.: łac. Polycarpus, fr. Polycarpe, niem. Polykarp, Polykarpus, Karpus, wł. Policarpo.
We wspomnieniach martyrologicznych imię to spotykamy czterokrotnie. We wspomnieniu z 8 lutego jest -pustym imieniem-, purum nomen, którego nie zdołano zidentyfikować ani powiązać z jakąkolwiek inną konkretną wzmianką. Wspomnienie dlatego pominiemy. Dwaj inni Polikarpowie są podobnie nieokreślonymi lub legendarnymi postaciami, mimo to kilka słów im poświęcimy. Najdonioślejsze miejsce zajmuje znana dobrze wielka osobowość małoazjatyckiego biskupa. Od niej zaczynamy.
Polikarp ze Smyrny. Był uczniem apostolskim, a przede wszystkim uczniem św. Jana Ewangelisty. Gdy Ignacego z Antiochii wieziono do Rzymu na śmierć męczeńską, spotkał się z nim Polikarp w Smyrnie; potem otrzymał od niego on i jego Kościół listy z Troady. Znacznie później sam wyruszył do Rzymu, aby jako poważany rzecznik Kościołów Azji Mniejszej pertraktować z papieżem Anicetem w sprawie uzgodnienia terminu wielkiego postu. Do uzgodnienia nie doszło, nie naruszyło to jednak jedności. W czasie pobytu w Rzymie Polikarp miał nawrócić wielu zwolenników Walentyna i Marcjona, którego ponoć publicznie nazwał synem diabła. Polikarp był już w bardzo podeszłym wieku - miał co najmniej 86 lat - gdy oskarżono go o zlekceważenie pogańskiego zwyczaju. Stawiony przed prokonsulem Stacjuszem Kodratosem, skazany został na śmierć przez spalenie; gdy zaś płomienie się go nie imały, zginął od pchnięcia puginałem na oczach tłumu wypełniającego stadion smyrneński. Męczeństwo Polikarpa dokonało się w latach 155-169. Sporna jest także data dzienna. W Martyrologium Rzymskim wspominano Polikarpa 26 stycznia; pochodziło to prawdopodobnie z pomieszania dwóch osób o tym samym imieniu; nowy kalendarz przyjął datę z synaksariów greckich, 23 lutego. Polikarp pozostawił po sobie List do Filipian, który zachował się częściowo w języku greckim, częściowo zaś w przekładzie łacińskim. Jest to wczesne cenne świadectwo tradycji apostolskich oraz - ze względu na liczne cytaty biblijne - kanonu Pisma Św. Składa się z dwóch części, które bardzo wcześnie zostały zintegrowane. Cennym pomnikiem literatury starochrześcijańskiej jest też Martyrium Policarpi, jedno z najstarszych akt męczeńskich, pierwotny opis, który zaświadcza nie tylko o samym męczeństwie, ale także o kulcie męczennika, dorocznej pamiątce i zwyczaju święcenia jej u grobu czczonego bohatera wiary. Reminiscencje z Księgi Machabejskiej zdają się wskazywać na czerpanie z tradycji żydowskich.
Polikarp, męczennik rzymski. Znamy go wyłącznie z legendarnej, ubarwionej literackimi fikcjami Pasji św. Sebastiana. Zawierzyli jej niektórzy z redaktorów martyrologiów. Florus, myląc tego Polikarpa z męczennikiem ze Smyrny, umieścił go pod dniem 23 lutego. Za Florusem poszli inni.
Polikarp i Teodor, męczennicy antiocheńscy. Martyrologium Rzymskie wspomina ich pod dniem 7 grudnia, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć, o jakich to męczenników chodzi. Przypuszcza wielu, że mowa o Teodorze, o którym jako o anachorecie wspomina w swej Historia religiosa Teodoret. Może też jednak chodzić o młodziutkiego wyznawcę, którego męczono za Juliana Apostaty; cudownie uniknął on śmierci, o czym opowiada też Rufin. W każdym razie zestawienie obydwóch wydaje się sztuczne, pozbawione historycznych podstaw.