Konsekwencje rodzicielskiej surowości

Jak surowość rodziców może negatywnie wpływać na rozwój emocjonalny dziecka? (fot. bies / flickr.com)
slo

Fizyczne karcenie dziecka, takie jak mocne chwytanie go za ramię, czy krzyczenie może nie obyć się bez długotrwałych konsekwencji - donoszą naukowcy Université de Montréal.

Naukowcy przebadali, jak surowość rodziców może negatywnie wpływać na rozwój emocjonalny dziecka, prawdopodobnie prowadząc do lęków, takich jak fobie społeczne, lęki separacyjne i ataki paniki - informuje ScienceDaily.

- Kilka badań pokazało, że praktykowanie przymusu ze strony rodziców wiąże się z lękami. Znamy powszechne praktyki, takie jak dawanie klapsa lub nieumiarkowane karanie, które nie wpaja dyscypliny, a wręcz przeciwnie, ma długotrwały wpływ na psychikę dzieci - powiedział autor badania, prof. Franoise Maheu z Université de Montréal.

DEON.PL POLECA

Maheu wraz z zespołem bada, jak anatomia lub fizjologia mózgu jest kształtowana przez tego typu rodzicielskie praktyki. Na razie naukowcy są w trakcie rekrutacji 120 młodych osób, w wieku od 12 do 17 roku życia.

Uczestnicy badania zostaną przydzieleni do jednej z czterech grup, zgodnie z dwiema zmiennymi: ich aktualnymi objawami lękowymi i surowymi praktykami ich rodziców. Podczas testów behawioralnych dzieci zostaną poddane badaniu rezonansu magnetycznego, na podstawie którego zostanie obliczona aktywność ich mózgu. Maheu będzie mógł następnie zestawić aktywność mózgu ze strachem i lękiem.

- Moja hipoteza jest taka, że dwie wyspecjalizowane struktury, migdałek i przednia obręcz kory, które formują nerwowy obwód lękowy, odgrywają rolę w pośredniczeniu pomiędzy lękiem spowodowanym surowym rodzicielstwem. Badamy te struktury ponieważ są silnie związane z przetwarzaniem wskaźników strachu - dodaje Maheu.

Zgodnie z wynikami badań zaburzenia lękowe mogą wynikać z kombinacji biochemicznych dysproporcji, czynników genetycznych i stresu. Szkoła, przeprowadzka, choroba i bieda mogą przyczyniać się do rozwoju lęków. Nie rozpoznanie i nie leczenie tych objawów może prowadzić do alkoholizmu, trudności utrzymywania relacji, depresji, a nawet samobójstw.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Konsekwencje rodzicielskiej surowości
Komentarze (7)
jazmig jazmig
27 maja 2012, 20:41
 Badania pod z góry założoną tezę nie są badaniami, tylko propagandą. Profesr już wie, teraz tylko chce to udowodnić. Próbka 120 ludzi nie jest próbką, a wynik tych badań będzie bezwartościowy.
MR
Maciej Roszkowski
27 maja 2012, 19:50
 Zawsze jak czytam takie opinie mam ochotę zapytać "A twoja rodzina, czy potrafiłeś ją utrzymać? Ile dzieci wychowałeś? Kim dziś są? Jaka jest twoja praktyka zawodowa, Ile widziałeś dzieci zdeprawowane brakiem reguł i pozwalaniem na wszystko. Strasznie mi się podobaja telewizyjni mędrcy i doktorantki mądrzące się na temat rodziny i wychowania.
M
Mila
29 listopada 2014, 11:55
Uczę w szkole i mam okazję obserwować konsekwencje, ale tego właśnie BEZSTRESOWEGO wychowania. Dzieci już wiedzą, że mogą wejść dorosłym na łeb i to robią :) brawo. A panie psycholog spisują jakieś kontrakty z dziećmi, które te ostatnie mają głeboko gdzieś. No cóż...za patologią nie jestem, ale ja w dzieciństwie klapsa dostalam jak coś zrobiłam źle i wiedziałam, że to było złe i tak starałam się więcej nie robić. Szczerze mówiąc nie czuję się pokrzywdzona za karanie mnie za moje złe zachowanie.
M
Monja
10 maja 2011, 09:55
trochę przesadne stwierdzenie z tym chwytaniem za ramię. Myślę, że każdy z nas choć raz dostał klapsa lub był tak "chwytany".  Myślę, że mogę zgodzić się z tym, że ma to wpływ na psychikę, jeśli jest to ciągłe, powtarzające się, permamentne. A jeśli zdarza się to raz na jakiś czas to nie karćmy rodziców za ich sposób wychowania- mądry klaps lub mądre silne uchwycenie za ramię myślę, że nie raz dadzą więcej niż inne kary. Czasem my sami potrzebujemy żeby ktoś nami potrząsną, żeby dotarło do nas w końcu co źle robimy.  
J
Joda
10 maja 2011, 07:40
To jest jak najbardziej inteligetne. Artykuł ten ukazuje że ludzie przez ostatnie ileśtam tysięcy lat od powstania człowieka byli raz tempi a dwa mieli zniszczoną psychike całkowicie. a dopiero teraz mają szanse na stanie się inteligętnymi istotami bez problemów psychicznych. To jest tak jak z ta łopata: ludzie od tysięcy lat używali łopaty do kopania a znajduje się jakiś gość co wymyślił(on niogdy rzecz jasna łopaty w rękach nie miał, ba on się nawet nie trudził aby popatrzeć jak się kopie) jakieś gówno które jest skrzyżowaniem pięknego drogiego piura i wyrafinowanych srebrnych sztućców i twierdzi że tym się będzie lepiej kopać a każdy kto muwi inaczej jest idiotą(historia wymyślona przeze mnie oczywiście). Ja jednak opierałbym się na tysiącach lat doswiadczenia a nie wymyśłach dziwnych ludzi którzy "znaja" sie na rzeczy
P
per...
8 maja 2011, 17:02
Obłęd, jeśli nauka prowadzi do takich stwierdzeń: "Fizyczne karcenie dziecka, takie jak mocne chwytanie go za ramię, czy krzyczenie może nie obyć się bez długotrwałych konsekwencji" to jak najdalej o d takiej nauki. Ciekawi mnie w takim razie jak nazywają, bicie - pewnie morderstwem, a morderstwo ...? Co za haos pojęciowy i taki niestety mamy świat nauki. I to ma być dział "inteligentne życie"... To ja wolę pozostać nieinteligentną ...
A
ad...
7 maja 2011, 22:32
i nie ma lęku przed odpowiedzialnoscia za swe złe czyny no bo co mi zrobią do kąta postawią ? a może klapsa dadzą ? nie bo to znęcanie fizyczne. Nakrzyczą ? nie bo to psychiczne znęcanie , a ja broje z każdym roczkiem coraz lepiej. ja nie pisze o dwu czy trzylatku, bo taki rodzic który bije takie malenstwo jest psychiczny ale chcę podkreślić  to żebysmy  odróżnili patologię znęcania się psychicznego i fizycznego od przysłowiowego klapsa