Wciąż myślisz, jak dobrze wychować dziecko?
Wielu rodziców nęka dziś niepewność co do tego, jak wychowywać? W wyniku zmian obyczajowych współczesnego świata wzorce, według których wychowywano rodziców, nie nadają się już do wychowania ich dzieci.
Kiedyś rola jednostki w społeczeństwie była wyraźnie określona - wiadomo było, jakie są zadania kobiety i mężczyzny, matki i ojca. W dzisiejszych czasach często sami musimy szukać odpowiedzi na nurtujące nas pytania i jest to ciekawe, ale i nadzwyczaj trudne wyzwanie.
Zasypywani olbrzymią ilością informacji, nierzadko zupełnie nie wiemy, jak postąpić.
Przestaliśmy ufać intuicji, odchodzimy od tego, co kiedyś było dla nas ważne.
Wychowanie i edukacja to nie tylko przekazywanie wiedzy, to przede wszystkim kształtowanie osobowości. Jakie cele powinni więc obrać rodzice, wychowawcy i nauczyciele? I jak je osiągnąć?
Czy to dobra droga?
- Nauczcie dziecko od małego dostawać to, co chce. Wyrośnie w przekonaniu, że wszystko mu się od życia należy.
- Reagujcie ze śmiechem na przekleństwa w jego ustach. Będzie przekonane o własnej oryginalności.
- Nie narzucajcie mu duchowych wytycznych. Należy odczekać, aż będzie miało 20 lat i samo wybierze "swoją religię".
- Nie mówcie mu, że zrobiło coś niedobrego, bo mogłoby popaść w kompleksy. Jeśli kiedyś zostanie pociągnięte do odpowiedzialności za kradzież, zniszczenie mienia lub inne wykroczenie, będzie czuło się prześladowane i przekonane, że całe społeczeństwo jest do niego wrogo nastawione.
- Pozwalajcie mu oglądać telewizję, grać na komputerze, buszować w Internecie czy też czytać co chce, kiedy chce i jak długo ma na to ochotę. Na plan pierwszy wysuną się sprawy zewnętrzne, a rozwój moralno-duchowy będzie zaniedbany.
- Sprzątajcie po nim wszystko, co rzuci na ziemię: książki, buty, skarpetki... Wszystko za nie róbcie. W ten sposób przyzwyczai się, że odpowiedzialność można zawsze zrzucić na innych.
- Kłóćcie się często w jego obecności, żeby potem nie przeżyło szoku, kiedy rodzina się rozpadnie.
- Dajcie mu wszystko, co tylko będzie chciało zjeść i wypić, w co tylko będzie się chciało ubrać i w ogóle zapewniajcie mu wszelki możliwy komfort. Spełniajcie każde jego życzenie. Odmowa czegokolwiek mogłaby doprowadzić go do niebezpiecznych frustracji.
- Brońcie go zawsze przed sąsiadami, wychowawcami i policją, mogliby w końcu dać mu święty spokój!
I przygotujcie się na życie pozbawione wszelkich radości, bo właśnie takie będzie!
Ale nie tędy droga. Nie na tym powinniśmy się oprzeć, jeśli naszym dążeniem jest spokojne i pełne szacunku współżycie ludzi ze sobą. To raczej ostrzeżenie, mające nam uświadomić konieczność nadania wychowaniu naszego dziecka odpowiedniego kierunku i to od samego początku.
Więcej w książce: Miłość granice konsekwencje - Franz-Werner Müller, Hiltraud Laubach
Skomentuj artykuł