Muzyczne Pluszaki czyli audioteka muzyki współczesnej dla dzieci
Audioteka współczesnych miniatur muzycznych, adresowanych do słuchacza dziecięcego została otwarta pod patronatem Małej Warszawskiej Jesieni. - To jedna z form, skutecznie włączających najmłodszego, jeszcze niewyrobionego słuchacza w świat muzyki klasycznej – zauważa Anna Kierkosz, autorka projektu.
Anna Kierkosz, która jest też kuratorką Festiwalu Muzyki Współczesnej dla Dzieci Mała Warszawska Jesień, wraz z organizatorami audioteki, zamówili w roku 2021 roku sześć utworów u współczesnych kompozytorek i kompozytorów muzyki klasycznej: Aleksandry Bilińskiej, Wojciecha Błażejczyka, Krzysztofa Knittla, Bartka Wąsika, Lidii Zielińskiej i Wojciecha Ziemowita Zycha.
Trzy, z powstałych na to zamówienie kompozycji: Aleksandry Bilińskkiej „Mysie trele z kotem w tle” na dwa głosy żeńskie, fortepian i prawie fortepian; Bartka Wąsika „Owady i motyl” na dwa głosy, czterech muzyków i osiem odnóży; Wojciecha Ziemowita Zycha „Warszawiatr” na dwa głosy, dwa fortepiany i perkusję złożyły się na specjalną promocję otwarcia audioteki w 2021 r. A - jak zaznacza Kierkosz – wszystkie kompozycje były prezentowane podczas koncertu pt. „Pluszaki”, który swoją premierę miał w ramach 11. Festiwalu Muzyki Współczesnej dla Dzieci „Mała Warszawska Jesień”.
- Pomysł zainteresowania muzyką współczesną dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat wydawał mi się bardzo odważny, a nawet wręcz karkołomny – powiedziała wokalistka jazzowa Dorota Miśkiewicz, która została zaproszona do grona wykonawców. - Zwłaszcza kiedy zobaczyłam nuty, uznałam, że to są utwory wiele wymagające od wykonawcy, ale i od tych najmłodszych słuchaczy. Okazało się jednak, że dzieci były w stanie zapoznać się z tą muzyką i ją sobie przyswoić – dodała.
Według Miśkiewicz, kompozycje, które powstały przecież z myślą o dzieciach, miały w sobie elementy ilustracyjne, dźwiękonaśladowcze, jak na przykład w utworze „Warszawiatr”.
- Wykonując ten utwór muzycy z zespołu KWADROFONIKA i my, czyli sopranistka Joanna Freszel i ja, związana z jazzem naśladowaliśmy wiatr, szumy, poświsty – mówiła wokalistka. - To było ciekawe doświadczenie. Udało nam się stworzyć rzecz ciekawą muzycznie dla dzieci, ale i również dla nas, dorosłych.
Innym interesującym utworem była - według Doroty Miśkiewicz - kompozycja Krzysztofa Knittla.
- Właściwie to był happening z udziałem dwóch grup dzieci. Jedna grupa naśladowała odgłosy przyrody, zwierząt, druga recytowała tekst. Potem nastąpiła zmiana. Ta konfrontacja „żywiołu” z „nauką” , która była też ciekawym zadaniem aktorskim, nad którym czuwała Anna Szawiel, sprawiła wszystkim wielką frajdę. Dzieci się nie nudziły i przez 45 minut przebywały w zasięgu rażenia dobrej muzyki. One były z tą muzyką – podkreśliła Miśkiewicz.
„Personifikacja jest kluczem do świata dziecięcej wyobraźni. Otaczający dzieci świat składa się z istot, z którymi mogą one wejść w sytuacyjny dialog, niezależnie od tego, czy rozmówca jest rośliną, zwierzęciem, przedmiotem czy zjawiskiem natury.
Rozmaite dźwięki wydobywane w zabawie także mogą do tego świata należeć, nie będąc wcale nic nieznaczącym szumem tła, lecz częścią rozmowy, zabawy, kreowania świata, w którym . to próba sięgnięcia do tych obserwacji” – napisał o swoim utworze Wojciech Ziemowit Zych.
Wykonawcy projektu: Joanna Freszel – sopran; Dorota Miśkiewicz – mezzosopran jazzowy; KWADROFONIK w składzie: Emilia Sitarz i Bartek Wąsik – fortepiany, Magdalena Kordylasińska-Pękala i Piotr Maślanka – perkusja; Anna Szawiel – scenariusz i prowadzenie; Anna Kierkosz – pomysł audioteki, teksty, opieka kuratorska.
Remigiusz Czechowicz – projekcja dźwięku; realizatorzy: Taktogram: Qinke Chang, Krzysztof Gajewski, Piotr Łabanow – zdjęcia; Maciej Mulawa – montaż audio; Piotr Łabanow – montaż wideo. Działanie zrealizowano w ramach 11. Festiwalu Muzyki Współczesnej dla Dzieci „Mała Warszawska Jesień” oraz programu „Mobilni w kulturze” i dofinansowane ze środków miasta stołecznego Warszawy.
W kolejnych latach planuje się zamówienia kompozytorskie u innych twórców muzyki współczesnej. Zasoby audioteki mają rosnąć rokrocznie w procesie kolejnych zamówień kompozytorskich, dostępnych również w formie nut do wykorzystania przez artystów, edukatorów, nauczycieli muzyki, rodziców czy twórców koncertów dla dzieci.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł