Marcin Gomułka: moje dzieci mają Ojca w Niebie. Czy ja w to wierzę?

(fot. youtube.com)
youtube.com / jb

"Przecież mamy dzieci, są ważniejsze. Może mówimy: dobrze, to już było, lepiej już nie będzie. Czasem trzeba na rzęsach stawać, żeby ta nasza relacja mogła kwitnąć. Często rozkładamy ręce i mówimy, że nie ma jak. Czy my walczymy o to?" - to pytanie postawione przez Marcina Gomułkę.

Monika i Marcin Gomułkowie są małżeństwem od 2015 roku i rodzicami trójki dzieci (Adama, Zuzanny i Alicji). Prowadzą kanał "Początek wieczności".

DEON.PL POLECA

Tym razem konferencję wygłosił sam Marcin, w dużej mierze odwołując się do Listu apostolskiego "Patris corde". Odniósł się do sześciu określeń, którymi papież Franciszek nazywa św. Józefa: umiłowany, czuły, posłuszny, przyjmujący, człowiek pracy, w cieniu.

Na początku Marcin Gomułka powiedział: "Żebyśmy my kochając, podejmowali decyzje, żeby nasza miłość była przemieniana w czyn, to najpierw musimy doświadczyć tego, że zostaliśmy umiłowani. Czy ja tego doświadczam w moim małżeństwie, w moim rodzicielstwie?". Przypomniał, że to Bóg nas pierwszy umiłował i bez tego doświadczenia, nie potrafilibyśmy kochać.

Odnosząc się do czułości, mówił: "Jeśli przez czułość nie zobaczysz Chrystusa w swojej żonie, swoim mężu, swoim dziecku, które cię nie słucha, to nie zobaczysz go na ołtarzu. To będzie twoje wyobrażenie, to nie będzie On". Następnie zwrócił uwagę na posłuszeństwo, którego tak często nam brakuje. Zaznaczył, że nieraz mówimy: "nie zrobię tego", "to jest bez sensu", "nie czuję tego".

Zwrócił uwagę także na umiejętność przyjmowania życia codziennego, w tym także małżeństwa takim, jakim jest. "Czy wchodzę mężnie w to życie? Czy chcę tak żyć? Czy chcę żyć tak, jak Józef" - dopytywał. Zaznaczył, że często łatwo nam zostawić relację małżeńską, ponieważ jest tak wiele innych pilnych spraw i obowiązków.

Ostatnie dwa określenia to "człowiek pracy" i "w cieniu". Wytłumaczył, że praca nie jest tylko po to, aby zarabiać pieniądze, ale powinna być przede wszystkim w służbie miłości. Mówiąc o byciu "w cieniu", odniósł się do tego, że nasze dzieci ani nasi małżonkowie nie należą do nas. "Nie jestem ojcem swoich dzieci, one mają Ojca w Niebie. Czy ja w to wierzę? Czy wierzę w to, że ten człowiek nie należy do mnie?".

Konferencja Marcina Gomułki zatytułowana "Miłość: uczucie czy decyzja?" odbyła się w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wolbromiu.

Posłuchaj całej konferencji:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marcin Gomułka: moje dzieci mają Ojca w Niebie. Czy ja w to wierzę?
Komentarze (4)
DD
Dominika Dominika
5 września 2021, 23:35
Gdzie sa księża? Dlaczego ludzie swieccy przejmuja ich role? Czy w dzisiejszych czasach kazdy zna sie na wszystkim?
WZ
~wiytek zawer
25 lipca 2021, 09:38
Szkoda dzieci dla nawiedzinych rodziców
AS
~Agnieszka Słowik
23 lipca 2021, 19:15
Największe zagrożenie dla dzieci to głupi rodzice!
MG
~Marek G
24 lipca 2021, 23:39
oraz internet i jego edukatorzy