Ta dziennikarka postanowiła urodzić dziecko, pomimo choroby
Znana australijska dziennikarka, Elle Halliwell, najpierw usłyszała od lekarzy, że choruje na przewlekłą białaczkę szpikową, a dwa dni później dowiedziała się, że... jest w ciąży.
Lekarze od razu zaproponowali jej aborcję oraz natychmiastowe zastosowanie leków. Tylko jeden z nich wytłumaczył dziennikarce, że istnieje szansa zarówno dla niej, jak i dla jej dziecka.
Kilka dni po diagnozie zdecydowała się nie podejmować leczenia aż do przyjścia na świat dziecka.
Rok później pisze na Instagramie o tym, że nigdy nie wyobrażała sobie, że po tym czasie wszystko potoczy się dobrze.
- Będę raczej liczyć to, ile otrzymałam błogosławieństw - i z pewnością będzie ich sporo. Dziękuję za wsparcie i wysyłanie mi wielu budujących i pokrzepiających słów - napisała Ellie.
Elle przez całą ciążę była na specjalnej diecie alkalicznej. Nie przyjmowała żadnych leków, które mogłyby uszkodzić rozwijający się płód.
- Nigdy nie wyobrażałam sobie, że będę trzymać swoje dziecko w Dzień Matki. To wielkie błogosławieństwo - napisała ze wzruszeniem.
Po urodzeniu syna podjęła leczenie, a świeżo upieczony tata w tym czasie przejął opiekę nad ich pociechą.
Skomentuj artykuł