Przesłanie do mężczyzn, którzy mieli udział w decyzji aborcyjnej

fot. Depositphotos
Kevin Burke

- Myślę, że wielu mężczyzn, którzy mierzą się z nieplanowaną ciążą, może zrozumieć i odnaleźć się w postawie Piotra, kiedy wspominają swoją rolę w decyzji o aborcji, w jaki sposób pozostawili kobietę samą sobie lub zawieźli ją pod same drzwi kliniki aborcyjnej. Ten, który otrzymał misję chronienia, popycha kobietę w ramiona aborcji - to bardzo bolesna rzeczywistość - mówi Kevin Burke, współzałożyciel Winnicy Racheli.

Fragment wypowiedzi z wywiadu, którego Kevin Burke udzielił na YouTube:

Mam szczególne przesłanie do mężczyzn, właściwie do wszystkich osób, które miały jakikolwiek udział w decyzji aborcyjnej. Czasem ludzie nie zdają sobie sprawy, że kiedy w czasie studiów podwozili przyjaciółkę do kliniki aborcyjnej albo kiedy wspierali finansowo siostrę, aby mogła poddać się aborcji, albo kiedy ktoś przyszedł do nich powiedzieć o nieplanowanej ciąży i zamiast dać mu wyraźny przekaz, że będą wsparciem i w czasie ciąży, i po urodzeniu dziecka, powiedzieli: "Uszanuję każdą Twoją decyzję" - a każda z tych reakcji przyczyniła się do śmierci dziecka - to jest to przestrzeń, która potrzebuje skruchy i uzdrowienia. Winnica Racheli daje do tego warunki.

W mojej książce "Łzy rybaka" opisuję historie mężczyzn, którzy brali udział w decyzji aborcyjnej, ale także dzielę się historią swoich upadków i swojej walki z grzechem. Słuchając tych historii i przyglądając się naszym doświadczeniom, zdałem sobie sprawę, że postać św. Piotra może być ogromnym pocieszeniem i odniesieniem dla mężczyzn, którzy brali udział w decyzji aborcyjnej. Dlaczego? Ponieważ Piotr naprawdę chciał być mężczyzną, jakim widział i powoływał go Jezus - pycha jednak nie pozwalała mu zobaczyć przestrzeni słabości i wrażliwości, które można dostrzec tylko przy odpowiednim poziomie pokory, niezbędnej, kiedy chcesz być liderem na miarę powołania Chrystusowego. Piotr chciał być silnym liderem. Kiedy Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy powiedział do niego: "Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę, ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara" (Łk 22,31), Piotr zareagował buntem. Wyobrażam sobie, że Piotr pomyślał: "Jak możesz tak mówić przed wszystkimi apostołami, mam być ich liderem, przewodnikiem, jestem gotowy umrzeć za Ciebie" i on naprawdę wierzył w te słowa. On chciał w nie wierzyć. Jednak kiedy Jezus został aresztowany - Piotr był świadomy, jakiego cierpienia doświadczy jego Pan, że będzie bity, będzie cierpiał okropne tortury ukrzyżowania - przestraszył się i zdradził Tego, o którym mówił, że jest gotów za Niego umrzeć.

DEON.PL POLECA


Myślę, że wielu mężczyzn, którzy mierzą się z nieplanowaną ciążą, może zrozumieć i odnaleźć się w postawie Piotra, kiedy wspominają swoją rolę w decyzji o aborcji, w jaki sposób pozostawili kobietę samą sobie lub zawieźli ją pod same drzwi kliniki aborcyjnej. Ten, który otrzymał misję chronienia, popycha kobietę w ramiona aborcji - to bardzo bolesna rzeczywistość. Natomiast piękną częścią historii Piotra jest powrót do Jezusa, kiedy On mówi do niego: "Piotrze, kochasz mnie? Czy naprawdę mnie kochasz? Paś owce moje". I wyobrażam sobie, że w tym samym czasie Piotr wzruszony do łez, pełen żalu, odpowiada: "Przecież wiesz, że Cię kocham". Jezus pozwala mu wyrażać żal i ból - nie zawstydza go, powtarza: "Paś owce moje", odnawiając w ten sposób jego powołanie. Benedykt XVI powiedział piękną rzecz: "Szkoła wiary to nie marsz triumfalny, ale droga usiana cierpieniami i miłością, próbami i wiernością, którą należy odnawiać codziennie. Piotr, który obiecywał bezwzględną wierność, poznaje gorycz i upokorzenie zaparcia się: zuchwały na własnej skórze uczy się pokory. Piotr również musi nauczyć się być słabym i potrzebującym przebaczenia. Kiedy wreszcie opada mu maska i pojmuje prawdę swego słabego serca wierzącego grzesznika, wybucha wyzwalającym płaczem skruchy. Po tym płaczu jest już gotów podjąć swoją misję".

Oto moje przesłanie do tych z was, którzy noszą w sobie brzemię ciężkich grzechów i przestrzeni, które potrzebują uzdrowienia: Pan dotknie tych miejsc w tobie, tych, w których jesteś głęboko zraniony - i On cię odnowi. Odkryjesz, że w tych ranach są nowe obszary łaski i błogosławieństw, i może odkryjesz też drogi nowego powołania, do którego On cię wybrał. Najważniejsze powołanie związane jest z twoim najbliższym otoczeniem i tam owoce twojego uzdrowienia będą szczególnie smakować - w twoim małżeństwie, dzieciach, zaangażowaniu w parafii. Poczujesz się wzmocniony przez odkrywanie i stawanie się takim, jakiego chce widzieć cię Bóg - dla tych, których kochasz i dla Jego Kościoła. To jest zaproszenie do uzdrowienia. Jeśli znasz osoby, które doświadczyły aborcji, proszę, opowiedz im o książce "Łzy rybaka". Ci, którzy ją przeczytali, mówią, jak wiele wniosła w ich drogę uzdrowienia. Jednak najważniejsza część mojego przesłania - w kontekście uzdrowienia po aborcji - jest następująca: kiedy mówię o uzdrowieniu po aborcji, mam świadomość ogromu bólu i cierpienia, jakie się z tym procesem łączą, ale muszę przyznać, że mój udział w Winnicy to służba, która niesie wielką radość, kiedy widzę, jak działa Bóg. Za każdym razem, kiedy biorę udział w rekolekcjach, doświadczam cudu niezwykłej przemiany - zaczynając od piątkowej nocy, kiedy uczestnicy przyjeżdżają ze strachem w oczach, smutkiem i niepokojem na twarzy, a potem w niedzielę widząc, jak promienieją, bo Pan dotknął ich tak głęboko - poruszając te miejsca, w których zostali najbardziej zranieni. Piękne jest to, że ta droga z cierpiącym Jezusem uświadamia nam, że zmartwychwstały Jezus wciąż ma rany. Warto, żebyśmy sobie uświadomili, że Pan nie chciał naszej decyzji o aborcji, nie chciał tych głębokich ran w naszym życiu, które często doprowadzały nas do jeszcze większego zła - On tego nie chciał, ale On użyje tych dróg i krzyży naszego życia, żeby zamanifestować swoją Boską moc. I zrobił to też w moim życiu. Często modlę się tymi słowami: "Proszę, użyj mnie - niegodnego sługę, do działania zgodnie z Twoją wolą" i On cudownie odpowiada na moją modlitwę.

Cały wywiad z Kevinem Burke dostępny jest w języku angielskim:

Jesteś po aborcji i szukasz pomocy? Winnica Racheli to rekolekcje dla osób, które zmagają się ze skutkami decyzji aborcyjnej. Najbliższe spotkanie odbędzie się w Piwncznej-Zdroju w dniach 31 marca - 2 kwietnia 2023 roku. Zapisy pod numerem telefonu 798 707 456.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przesłanie do mężczyzn, którzy mieli udział w decyzji aborcyjnej
Komentarze (5)
SB
~Stefan Berger
29 marca 2023, 18:39
Prawem człowieka nie jest aborcja. Prawem człowieka jest prawo do życia i ma je każde dziecko, które się pocżęło
PR
~Ppp Rrr
20 marca 2023, 13:00
Każdy ma prawo do własnego zdania, ale nikt nie ma prawa do narzucania go innym - zwłaszcza przez wpływanie na polityków, by zmieniali prawo na bardziej restrykcyjne wobec tych, którzy mają zdanie przeciwne. Na "Strajku Kobiet" zostało wielokrotnie powiedziane: "Nie chcesz aborcji, to jej sobie nie rób!" Pozdrawiam.
ML
~Marek Leszczyński
20 marca 2023, 17:52
Restrykcyjne prawo niczego nie załatwi. Ono tylko w pewnym sensie uspokaja sumienia polityków-patrzcie jak chronimy życie. Tylko co dzieje się potem. Kobieta zostawiona często sama bez wsparcia państwa, rodziny, instytucji z dzieckiem, które wymaga miłości i troski, a zdarza się, że ta matka jest tak poraniona wewnętrznie, że tej miłości nie potrafi dać. Chronić życie i patrzeć na człowieka holistycznie w całym cyklu życia. Prawo powinno chronić i dziecko i matkę. Aborcja jest złem, ale nie można karać i zrzucać odpowiedzialności na kobietę. Poza tym każdy podejmuje decyzję w określonym kontekście. System powinien minimalizować liczbę decyzji dramatycznych, aborcyjnych. Czas na zmianę narracji, czas na zmianę linii Humane Vitae. Inaczej będzie coraz większy rozziew między praktyką a nauczaniem.
RC
~Roman Czytelnik
21 marca 2023, 10:12
A ktore prawo jest bardziej restrykcyjne te ktore chroni zycie czy te ktore je niszczy? To ze wspolczesna "kultura" narzucila ludziom narracje ze niszczenie zycia jest mniej restrykcyjne nie oznacza ze tak jest faktycznie
SB
~Stefan Berger
21 marca 2023, 10:14
Aborcja nie jest żadnym prawem człowieka, a taką narrację usiłuje się obecnie lansować. Aborcja jest zabójstwem. Nie jest żadnym rozwiązaniem postawienie sprawy tak, jak Pan ją stawia: chcesz zabijać - to zabijaj, nie chcesz zabijać - to nie zabijaj.