Czym tak naprawdę jest nasza świadomość?

(fot. sammee / flickr.com)
Ewelina Krajczyńska / slo

Uczeni do dziś nie rozstrzygnęli czym dokładnie jest świadomość. Przeczuwamy, że jest to coś więcej niż tylko umiejętność liczenia, komunikowania się. To coś, co łączy materialne z niematerialnym - mówił podczas XV Festiwalu Nauki I Sztuki w Poznaniu prof. Leon Drobnik z Katedry Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

- Na początku jako anestezjolog byłem pewien siebie. Wydawało mi się, że po operacji potrafię włączyć i wyłączyć świadomość pacjenta, tak jak gasi się i włącza światło. Z czasem zacząłem się jednak zastanawiać: co to takiego ta świadomość - powiedział prof. Drobnik.

Zwrócił uwagę, że bardzo często chorzy, którzy przebywają na oddziałach intensywnej terapii nie mogą reagować, dlatego nie wiemy czy są świadomi czy nie. - Wszystkie wyniki i obrazy mówią, że nie powinni być świadomi, a czasem łza wypływająca spod powieki mówi, że ten ktoś słyszy i rozumie, tylko nie może dać odpowiedzi - zwrócił uwagę prof. Drobnik.

Przytoczył historię mężczyzny, który 14 lat przebywał w domu opieki w stanie wegetatywnym i został "przetestowany" przez naukowców w rezonansie magnetycznym. - Zadano mu dwa pytania z życia osobistego, na które tylko on mógł odpowiedzieć: "tak" lub "nie". Okazało się, że jego mózg zareagował tak samo jak mózg osoby zdrowej. Wszyscy byli przerażeni - opowiadał mówca. - Zamknięty w swoim pałacu: słyszał, rozumiał, czuł, ale nie mógł zareagować. Był jak na wierzchołku szklanej góry, do której nie mamy dostępu - dodał.

DEON.PL POLECA

Prof. Drobnik zaznaczył jednocześnie, że do świadomości - również osób całkowicie zdrowych -docierają tylko te informacje, które są nam potrzebne do przeżycia. - Informacja gdzie jest pożywienie, gdzie jest woda, gdzie jest zagrożenie: ogień, który nas spali, bandyta, który chce nam odebrać pieniądze i życie. Ten system świadomości i działania układu nerwowego pozwala nam żyć w harmonii ze sobą samym i z otoczeniem - podkreślił mówca.

Zaznaczył, że do dzisiaj na pytanie czym jest świadomość, można znaleźć tyle samo odpowiedzi jak na pytanie: czym jest życie. Definicje świadomości są najróżniejsze, ale dominują dwa nurty spojrzenia na to zagadnienie.

Pierwszy mówi o tym, że nasz mózg działa odruchowo na zmiany zachodzące w środowisku - jesteśmy więc uzależnieni od wpływów środowiska zewnętrznego. Drugie spojrzenie dowodzi, że mamy wewnętrzny system pełen informacji przygotowanych do reagowania na zmiany zewnętrzne. - Jest w nas coś, co pozwala reagować w sposób umożliwiający przetrwanie - wyjaśnił uczony.

Znana jest też teoria - wyjaśniał ekspert - która mówi, że świadomość jest czymś tak pierwotnym we Wszechświecie jak energia. Istnieją teorie, według których każda komórka nerwowa ma swoją świadomość. Im więcej komórek nerwowych jest czynnych w organizmie tym, większa jest intensywność doznawanych przez niego przeżyć i tym większa jest świadomość.

- Moi koledzy z politechniki mówiąc że produkują sztuczne życie, uznali, że sama inteligencja, umiejętność rozwiązywania problemów w sposób matematyczny jest tożsama z życiem. Zgodnie z takim spojrzeniem intelekt jest życiem. Jeśli intelekt jest słaby, to życie też jest słabe. Jeśli intelekt jest wyśrubowany - życie wyjątkowo dobre. Jeśli nie ma intelektu - nie ma życia - opisywał mówca.

Jak powiedział prof. Drobnik zaledwie jedna komórka wystarczy by wykształciły się mózg i świadomość, bo przecież każdy z nas powstał z jednej komórki. - Wiemy też, że każdy z nas jest wierzchołkiem wielkiej piramidy informacji i zbiorem informacji poprzedzających nas pokoleń. Każdy miał innych rodziców, dziadków i dlatego ma też trochę inna świadomość i pamięć - wyjaśnił prelegent.

Jednak świadomość nie jest przypisana tylko człowiekowi. Pewien rodzaj świadomości mogą mieć też rośliny i zwierzęta.

- Teoria o tym, że przemawianie do roślin sprawi, że będą się fantastycznie rozwijały nie do końca mnie przekonywała. Dopóki nie znalazłem informacji, że nie tylko ja czuję i denerwuję się, ale denerwują się również pomidory - powiedział prof. Drobnik.

Jak mówił, pomidor dotknięty wiązką promieni elektromagnetycznych wpada w popłoch. Ten popłoch natychmiast - tak jak u człowieka systemem nerwowym - jest przenoszony tkankami, aż do wierzchołka rośliny.

- Pomidor gdy wpada w panikę i jest zestresowany, reaguje podobnie do mnie: wytwarza substancje uspokajające i wyciszające nadmierną aktywność. Rośliny na łące też nie są bezbronne. Zaatakowane przez gąsienice czy szarańcze wołają o pomoc. Swoimi systemami korzeniowymi powiadamiają inne rośliny - i to niekoniecznie tylko własnego gatunku - krzycząc: jesteśmy zaatakowani, chcą nas zjeść - wyjaśniał prof. Drobnik.

Ich drugi sposób na ratunek, to uwalnianie substancji lotnych. Są one sygnałem obronnym dla innych roślin, ale też wabikiem dla "aliantów", czyli ptaków, które przyciągnięte ładnym zapachem ruszają na żer owadów.

- Karaluchy, muchy insekty są przez nas traktowane jako coś prymitywnego. Tymczasem karaluch ma ciałko grzybiaste bardzo podobne do części naszego mózgu: układu hipokampa. Ten narząd pozwala karaluchom tak szybko uciekać - wyjaśniał prof. Drobnik.

Układ nerwowy niektórych owadów jest rozwinięty lepiej, niż nam się do tej pory wydawało. - Są one bardzo podobne w budowie układu nerwowego do człowieka. Mają tylko 250 tys. komórek nerwowych, my mamy ponad miliard, ale ich komórki są mocniej "upakowane". Czy są świadome? Ratują swoje życie i wykorzystują mechanizmy, które pozwalają im przeżyć - zaznaczył prof. Drobnik.

PAP - Nauka w Polsce

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czym tak naprawdę jest nasza świadomość?
Komentarze (15)
JN
Jacek Nawrocki
20 października 2020, 20:48
Świadomość jest strukturą, z której zbudowane są inne podzbiory jak umysł, tożsamość, rośliny czy zwierzęta. Wszystko, co istnieje zbudowane jest ze świadomości, lecz są różne jej typy. Samoświadomość jest tym podzbiorem, który jest świadomy tego, że on to on. Zatem to, co istnieje ma swój poziom doświadczania :) Zapraszam na stronę o zagadnieniach świadomości oraz odnajdywaniu własnej, wewnętrznej ścieżki w życiu :) https://earthling.pl/
AP
~Adam Peterwas
12 października 2020, 17:12
Gdyby udało się komuś skopiować świadomość i przenieść do organizmu doskonałego bylibyśmy wieczni. Nasze ciało ogranicza, nie jest nam niezbędne...
L
login
13 października 2015, 11:32
is only one I
KC
Krzysztof Cichocki
28 lutego 2015, 11:41
Inteligencja nie musi mieć przyczyny w świadomości. Inteligencja to obliczenie najlepszego rozwiązania danego problemu, a to można zrobić na każdym komputerze za pomocą programu. Inteligencja ma naturę obliczeniową, więc maszyny mogą być inteligentne. Ale odczuwanie np. wrażenie ciepła, zimna, czerwieni itp. ma charakter nieobliczeniowy, nie ma przecierz wzoru na odczuwanie. Maszyna może przeliczać i w ten sposób obrabiać sygnały z czujników, ale to nie jest odczuwanie, maszyna nic nie wie o sygnale który przetwarza, jest jej to obojętne w sensie tego że jest martwa, to tylko mechanizm. A właśnie odczuwanie jest podstawą świadomości, świadomość jest więc niekomputacyjna czyli nieobliczeniowa i niematematyczna, bo odczuwanie jest niematematyczne, nie da się zaprogramować maszyny do świadomości. Fizycy potrafią opisać ruch każdej cząsteczki, więc można by stworzyć wzór wszechświata, można by go symulować. Ale taka symulacja nie miała by sensu, wszystko w takim wzorze jest już ustalone i jedno wynika z drugiego, gdyby nic nie mogło się do niego dostać z zewnątrz i obserwować lub wpłynąć na tę symulację to taki wszechświat straciłby sens, nawet jeśli to tylko eksperyment, to sam eksperymentator musi być świadomy, bo tylko dla niego wyniki tej symulacji miałyby sens. Chodzi o to że świadomość jest czymś ponad symulację, czymś z zupełnie innej dziedziny, a symulacja bez świadomości która ją chociarzby obserwuje nie ma sensu. Odczuwanie i świadomość pochodzą z dziedziny zwanej światem duchowym, który jest niematematyczny i nieobliczeniowy, tam nie ma wzorów i matematyki, tam jest tylko odczuwanie. A skoro jesteś istotą duchową, to istnieje świat duchowy,  a czy w świecie duchowym istnieje przyczyna twojego istnienia, czy istnieje stwórca, najwyższa i pierwotna istota duchowa która dała początek wszytskim innym, czy istnieje Bóg? TAK!!!
L
login
13 października 2015, 11:23
a kto dał początek bogu... Sam widzisz że wiara w bogów, boga do niczego nie prowadzi...to błędne koło... Świadomość w takim wypadku to jedyna rzyczywistość jaka jest prawdziwa a żyjąc uświadamiamy sobie jej naturę. Ciekawy opis urzeczywistnienia Świadomości opisany jest w Asztawakra Gita. pozdrawiam
ŚŚ
świadomość=dusza świadoma od
11 kwietnia 2014, 22:38
świadomość   dusza   czym jest   czy nie to samo,  przecież dusza nie pojawia się    od 40 dnia od zapłodnienia lecz od momentu poczęcia,,przecież dusza=świadomość nie podlega takiemu samemu rozwojowi jak fizyczny umysł który pomaga umożliwia aby ta dusza rozwijała się  w świętości upodabniając się do swego Stwórcy ,czy fizyczny umysł ludzki nie jest jak >ogranicznik < świadomości= duszy,- przecież osoby niefunkcjonujące psychicznie po śmierci równiież by musiały mieć daką dysfunkcję a jednak to fizyczne jakieś ułomności w mózgu nie pozwalają im na "normalność" a śmierć uwolnia do pełni świadomości -to i świadomość po śmierci również musiała by się kończyć a ona wtedy jest niczym nie skrępowana , nauka o człowieku ciągle postępuje, dziś nauka już rozpoznaja ból od 29tyg życia ale proszę "jak będzie okazja zrobić wywiad z tymi których zabito znacznie wcześniej czy nie cierpiały
E
Ewa
11 kwietnia 2014, 07:28
Swiadomosć odrebności, swojego "ja" rozwija sie w czlowieku ok 2-4 roku zycia. Wczesniej niemowlę nie identyfikuje siebie jako istoty oddzielnej. Co nie znaczy że nie ma świadomości. Swiadomość rodzi się wraz z rozwojem układu nerwowego - ik 40 dnia od zapłodnienie. Jednak najnowsze badania przeprowadzone na wczesniakach (EEG) dowodza, ze odczuwanie bólu rozpoczyna się dopiero w 29-30 tygodniu ciąży. 
ŻT
życie to zagadka
9 kwietnia 2014, 22:43
świadomość wieku embrionalnego budzi się w odpowiednim wieku boleśnie że nie było się oczekiwanym a raczej pragnienie było aby się nie urodziło....i cóż to jest ta niepojęta Świadomość że daje poznać boleśnie bolesną przeszłość przed narodzeniem gdy dla wielu to nie człowiek...a jednak bolesne przeżycia czy emocje nieżyczliwe jak rana zostają w świadomości,,to dlaczegóżby człowiek dla otoczenia będący w "śpiączce" miałby jej być pozbawionym  = życie płata figle ?..a jednak żadna mata nie pomyśli że jej niechętne emocje pragnienia zostają wyryte w świadomści potomstwa i kiedyś zacznie o nich mówić i pytać o.dlaczego
,
,,,
9 kwietnia 2014, 22:23
,,,,,,,,,,,
NB
niedoszły buddysta
9 kwietnia 2014, 11:42
Przyznam, że refleksja nad pytaniem "kim jestem?" to jest coś czego mi w chrześcijaństwie najbardziej brakuje. Mówimy cały czas: "Bóg mnie kocha", "Jestem w relacji z Bogiem", "Jezus umarł za moje grzechy" itd., ale co to jest to 'ja, mnie, moje'? Nie jestem swoim ciałem, wspomnieniami, emocjami, myślami, umiejętnościami, marzeniami... a więc: kim jestem? 
M
myska
9 kwietnia 2014, 12:49
Tez mi tego wątku w chrześcijaństwie brakowało, ale znalazłam! Polecam konferencje: "kim ty brachu jesteś?" ks. Piotra Pwalukiweicza (mozna przesłuchać na youtube). Inne jego konferencje też poruszją to zagadnienie np. "Dno serca".
NB
niedoszły buddysta
9 kwietnia 2014, 13:27
Dziękuję mysko :)
A
Adam
25 października 2014, 20:04
JEDNĄ WIECZNĄ ŚWIADOMOŚCIĄ
S
Satori
20 czerwca 2013, 21:10
A może jest całkiem inaczej: Istnieje tylko świadomość a cała rzeczywistość obiektywna jest jej wytworem. Taki wniosek możns by wysnuć z mechaniki kwantowej, gdzie to świadomy obserwator powoduje (przez kolaps funkcji falowej) zaistnienie cząstki w określonym miejscu i czasie. Obserwacja jest kreacją. To nie mózg powoduje zaistnienie świadomości a raczej świadomość generuje całą rzeczywistość.
I
Ika
29 kwietnia 2012, 17:04
"Przytoczył historię mężczyzny, który 14 lat przebywał w domu opieki w stanie wegetatywnym i został "przetestowany" przez naukowców w rezonansie magnetycznym. - Zadano mu dwa pytania z życia osobistego, na które tylko on mógł odpowiedzieć: "tak" lub "nie". Okazało się, że jego mózg zareagował tak samo jak mózg osoby zdrowej. Wszyscy byli przerażeni - opowiadał mówca. " Czesto od takich osób pobiera się organy. niestety.