Urodził się w piątym miesiącu. Miał zero szans na przeżycie. Dziś chłopiec skończył właśnie rok

Richard Hutchinson (Fot.facebook.com/GuinnessWorldRecordspl.depositphotos.com)
theepochtimes.com/dm

Mały Richard jest „najwcześniejszym wcześniakiem” na świecie. Pomimo, że urodził się w 21. tygodniu nie dał za wygraną. Dziś ma już rok i właśnie uczy się chodzić.

Richard Hutchinson z Somerset w stanie Wisconsin urodził się 131 dni za wcześnie i ważył tylko 340 gramów. Chłopiec przyszedł na świat w czerwcu 2021 roku i krótko potem został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako „najwcześniejszy wcześniak”, który przeżył.

- Nadal w to wszystko nie wierzę. Był tak mały, że mógł zmieścić się w dłoni mojego męża - mówi 36-letnia matka Richarda, Beth.

W wieku 22 lat u Beth zdiagnozowano zespół policystycznych jajników (PCOS), zaburzenie hormonalne, które może powodować problemy z płodnością. W 2018 roku kobieta poroniła. Kiedy kobieta była w ciąży z Richardem i wykonała badanie USG w 20. tygodniu, nic nie wskazywało na komplikacje.

DEON.PL POLECA

Krótko potem Beth zaczęła czuć się gorzej. Po kontroli lekarskiej okazało się, że w wyniku choroby doszło u niej do przedwczesnego porodu. Lekarze z Children’s Minnesota Hospital, którzy dawali dziecku zerowe szanse na przeżycie, próbowali przygotować ją na najgorsze.

Prawie 48 godzin później, Richard Hutchinson urodził się w 21. tygodniu. Był jeszcze w worku owodniowym, więc zarówno Beth, jak i jej mąż Rick nawet go nie widzieli. Miał zamknięte oczy, a jego naczynia krwionośne były widoczne przez skórę. Chłopiec został natychmiast zabrany na oddział intensywnej terapii noworodków.

Mniej więcej cztery godziny później, Rick i Beth po raz pierwszy mogli właściwie zobaczyć swojego syna. - To było przytłaczające i bardzo emocjonalne. Nic nie powiedzieliśmy, ale dużo płakaliśmy - mówi Beth.

Richard przebywał w szpitalu przez sześć miesięcy, z czego 4,5 z tych OIOM-ie. Chłopiec miał kilka transfuzji krwi, był karmiony dożylnie. Bezpośrednio po urodzeniu był przypięty do dwóch różnych respiratorów. Rick i Beth po raz pierwszy usłyszeli, jak płacze, gdy miał 4 miesiące.

Niemożliwe stało się możliwe. Po kilku miesiącach w szpitalu małych Richard został wypisany. Ważył wtedy 4,2 kg.

Para dzięki historii ich syna pomagać innym i szerzy nadzieję. - Jestem w wielu grupach wsparcia na Facebooku i skontaktowałem się z kilkoma mamami, które miały również zespół policystycznych jajników i urodziły wcześniaki - powiedziała Beth.

Historię Richarda opisał portal The Epoch Times.

theepochtimes.com/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Urodził się w piątym miesiącu. Miał zero szans na przeżycie. Dziś chłopiec skończył właśnie rok
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.