Uwierzycie, że to już 4 lata? Siostry z Broniszewic przypominają wyjątkowe wydarzenie

(Fot. facebook.com/dpsbroniszewice)
dm

„Codziennie patrzymy na ten DOM i wiemy, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli się Go kocha to przysyła ludzi, którzy nam we wszystkim pomogą” - piszą siostry na Facebooku i przypominają, że dokładnie cztery lata temu dzięki pomocy dobroczyńców udało im się zebrać 5 mln zł na nowy dom dla swoich podopiecznych. Obecnie dominikanki z Broniszewic zbierają fundusze na uporządkowanie parku, który znajduje się przy Domu Chłopaków.

Początek roku 2018 był ważnym czasem dla wychowanków sióstr dominikanek w Broniszewicach i samych zakonnic, które zajmują się niepełnosprawnymi chłopcami. Oddano wtedy do użytku Dom Chłopaków - budynek, dzięki któremu zakonnice jak matki, mogą opiekować się swoimi podopiecznymi.

- Mamy 56 chorych, niepełnosprawnych synów. Każdy z nich jest absolutnie wyjątkowy - mówią siostry o swoich podopiecznych.

Chłopaków łączy to, że z różnych powodów stracili dom i rodziny, w których żyli.

DEON.PL POLECA

W 2018 roku nowoczesny budynek dla 56 chłopców zastąpił niefunkcjonalny, stary obiekt, usytuowany w pobliskim XIX-wiecznym pałacyku, którego stan techniczny nie pozwalał na dalsze użytkowanie.

Pod koniec 2018 roku siostry razem z podopiecznymi przeniosły się ze starych murów do nowego domu. Zebranie pieniędzy na jego budowę nie było wcale proste: siostry co niedzielę kwestowały pod innym kościołem, jeździły po całej Polsce i prosiły o pomoc w zbiórce funduszy na ten cel. Kiedy wreszcie się udało, razem z 56 chłopcami zamieszkały w nowym Domu Chłopaków.

„Codziennie patrzymy na ten DOM i wiemy, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli się Go kocha, to przysyła ludzi, którzy nam we wszystkim pomogą. Dziękujemy, że jesteście z nami do dzisiaj” - piszą siostry na Facebooku i przypominają, że dokładnie cztery lata temu dzięki pomocy 8 tys. dobroczyńców udało się zebrać 5 mln zł na nowy dom dla podopiecznych.

To był jednak dopiero początek. Dzięki pomocy anonimowego darczyńcy we wrześniu 2021 r. do użytku został oddany drugi dom, w którym siostry mogły przyjąć kolejnych podopiecznych.

Darczyńca zgłosił się do sióstr we wrześniu 2019 r. Po uzyskaniu przez siostry dominikanki pozwolenia na budowę, prace rozpoczęły się w marcu 2020 r. Drugi Dom Chłopaków w ośrodku w Broniszewicach został oddany do użytku 18 września 2021 r.

Drugi Dom Chłopaków w ośrodku w Broniszewicach został wybudowany dzięki wsparciu anonimowego darczyńcy (Fot. Facebook/Dom Chłopaków w Broniszewicach)

Dom dla niepełnosprawnych osób w Broniszewicach istnieje od 1956 r., ale siostry przybyły tu 100 lat temu. Dostały mieszkanie w zabytkowym pałacu i tam opiekowały się sierotami najpierw po I, a potem po II wojnie światowej. Wtedy był to ośrodek na kształt obecnych domów dziecka. Oprócz tego zajmowały się też pracą parafialną.

- Nasza założycielka zaszczepiała w siostrach troskę o chorych i konających. Miały towarzyszyć im przy śmierci i w trudnych chwilach ich rodzinom. Posyłała siostry do ludzi szczególnie ze środowisk wiejskich. Tu też dominikanki tak zaczynały. Oczywiście większą uwagę zwracały na dzieciaki, które były pod ich opieką. Ale chodziły też do chorych znajdujących się w domach - opowiadała kilka miesięcy temu s. Regina Dorota Krzesz, dyrektor Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Broniszewicach.

W takiej formie dom funkcjonował do lat 50. XX w., kiedy to władze komunistyczne zdecydowały, że dzieci zostaną przeniesione do państwowych domów dziecka. Wtedy siostry zajęły się niepełnosprawnymi chłopcami, którzy przez lata mieszkali w pałacu. W latach 90. XX w. siostry wybudowały klasztor i tam się przeniosły. W pałacu pozostali chłopcy z całym zapleczem, które było im potrzebne do funkcjonowania.

Teraz przed siostrami stoją kolejne wyzwania. Obecnie dominikanki zbierają fundusze na uporządkowanie parku, który znajduje się przy Domów Chłopaków.

„To ulubione miejsce chłopców - kochają spacerować a ze ścieżek zrobili sobie tory gokartowe i rowerowe. Bardzo chcemy uporządkować park - zwłaszcza stare drzewa, które zagrażają życiu Chłopców” - podają siostry.

Dominikanki czekają na pozwolenie konserwatora i planują na wiosnę zacząć porządkowanie parku.

„ W parku znajduje się grota Matki Bożej - gdzie odbywają się nasze wspólne nabożeństwa. Ławki, które udało nam się zakupić, służą odpoczynkowi oraz różnym męskim spotkaniom i pogadankom” - dodają.

„Ci chłopcy, którym zdrowie na to pozwala, codziennie o 17.00 modlą się w kaplicy za Dobroczyńców. I wiemy, że Bóg im w ich niewinnym cierpieniu niczego nie odmawia. Będą się modlić również za Ciebie” - piszą zakonnice.

domchlopakow.pl/KAI/Facebook/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uwierzycie, że to już 4 lata? Siostry z Broniszewic przypominają wyjątkowe wydarzenie
Komentarze (1)
TM
~Tomek Mazurek
6 stycznia 2022, 20:03
Kler polski powinien sprzedać swój majątek i przekazać pieniądze na ten wspaniały dom, który prowadza siostry.