Antykosmetyki XXI wieku. Nieustanne napięcie

W ciągu ostatnich 50 lat człowiek stworzył dwa miliony nowych związków chemicznych. (fot. Kymberly Janisch / fixkr.com)
Joanna Tawrak / slo

Można inwestować w drogie kremy lub zabiegi odmładzające, ale trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że postęp cywilizacyjny, niestety, pogarsza nasz wygląd. I podczas gdy w nocy czule otulamy swoją skórę pielęgnacyjnymi kremami, w dzień serwujemy jej tyle "urodowych sensacji", że ona po prostu nie ma prawa dobrze wyglądać! Na szczęście, niektórych pielęgnacyjnych grzechów można uniknąć lub zniwelować ich szkodliwe skutki. Czemu o tym piszemy? Bo nasz wygląd ma duży wpływ na to, jak odbierają (i traktują) nas inni.

Stres to jeden w głównych wrogów młodości. Nie sposób go unikać, dlatego lepiej poszukać na niego własnego sposobu. Jeśli jest bardzo silny lub długotrwały, pod jego wpływem procesy starzenia się nabierają tempa.

Jeżeli uda się wyeliminować przyczynę stresu, praca organizmu z powrotem się normalizuje i biologicznie "ubywa nam lat". Pamiętaj, by codziennie odreagowywać stres. Niektórym pomaga intensywny fitness lub masaż, inni potrzebują się po prostu wygadać. Nieważne co to będzie, najważniejsze, byś poczuła odprężenie. Wówczas, nawet mięśnie twarzy rozluźnią się i sprawią, że nabierze ona łagodniejszego wyglądu.

DEON.PL POLECA

Poziom szkodliwych substancji unoszących się w miejskim smogu jest zastraszający. Ludzie mieszkający na wsi mają większe szanse na długoletnie zachowanie młodego wyglądu. Jeśli jesteś zdeklarowanym mieszczuchem, cóż - nie masz wyjścia, twoja skóra codziennie będzie narażona na działanie zanieczyszczonego powietrza. Jedyne, co możesz zrobić, to uchronić przed toksycznymi substancjami swój dom. Wiele osób tak bardzo skupia się na wyborze modnych kanap, wykładzin, mebli, że nie zwracają uwagi na to, z czego są one zrobione.

W ciągu ostatnich 50 lat człowiek stworzył dwa miliony nowych związków chemicznych. Dzięki temu mogły rozwinąć się nowoczesne technologie. Niestety, spowodowało to również, że "chemię" mamy na wyciągnięcie ręki: w meblach, podłogach, oknach, wykładzinach, w sprzętach codziennego użytku. Bywa, że na niektóre od razu reagujemy alergią (pojawia się wysypka, bóle głowy, senność). Jeśli objawy toksycznego zatrucia nie są tak wyraźne, większości z nas nie przyjdzie do głowy, by dla własnej urody kupować drewnianą deskę do krojenia zamiast plastikowej. By unikać perfum i kosmetyków zawierających syntetyczne zapachy.

Nie daj się jednak złapać w pułapkę szybkich diet. Ich stosowanie może na krótki czas ująć ci kilogramów, za to doda lat, gdyż tego rodzaju diety przyspieszają procesy starzenia. Organizm funkcjonuje gorzej już po utracie 5 kg, jeśli dojdzie do niej w bardzo krótkim czasie. Bezpieczne tempo chudnięcia to 0,5-1 kg tygodniowo.

Spragnieni słońca i ciepła chętniej wystawiamy ku niemu twarz, jednak często zapominamy, by ją odpowiednio zabezpieczyć. Ponad połowa Polaków nie używa preparatu z filtrem w czasie opalania się! Trudno więc sobie wyobrazić, by ktoś pamiętał o nim podczas pierwszych wiosennych spacerów czy pod koniec jesieni. Tymczasem już po dwóch-trzech minutach wystawiania się na działanie promieniowania UVA bez zabezpieczenia uaktywniają się w organizmie tzw. metaloproteinazy. Są to enzymy, które niszczą włókna kolagenu i elastyny, znajdujące się w skórze. Enzymy te, raz pobudzone do działania, wykonują swą krecią robotę jeszcze przez 72 godziny po kontakcie ze słońcem! Skrupulatnie pogłębiają i utrwalają już istniejące zmarszczki i pracują nad pojawieniem się nowych. Dlatego tak ważne jest, by jeszcze przed wyjściem z domu nałożyć na skórę krem z filtrem, ale nie ten, który pozostał z ubiegłorocznych wakacji. Tego typu preparaty, podobnie jak modna odzież, nie mają racji bytu w kolejnym sezonie. Zadbaj o nowy, kosmetyk, który obroni twoją urodę przed fotostarzeniem.

Zwróć uwagę na to, jak masz ustawiony monitor. Jeśli spoglądając na niego kierujesz wzrok ku dołowi, to z każdym dniem pogłębiasz poprzeczne zmarszczki na swojej szyi. Jeśli do tego przez wiele godzin siedzisz w klimatyzowanym pomieszczeniu - śluzówki są wysuszone, a skóra na całym ciele staje się sucha. Postaraj się kilka razy w ciągu dnia wyjść z biura lub chociaż stanąć w otwartym oknie. Nigdy też nie wybieraj biurka w pobliżu drukarki. Prof. Lidia Morawska z australijskiego Queensland University of Technology analizowała mikrocząstki emitowane przez 62 modele drukarek. Wytwarzała je niemal połowa przebadanych drukarek, a 1/5 zakwalifikowano jako "intensywnie emitujące cząstki", o których wiadomo, że mają toksyczny wpływ na układ oddechowy.

Jedną z wad równouprawnienia jest to, że kobiety biorą na swe barki dużo więcej obowiązków niż dawniej. W każdym razie są to sprawy dotyczące nie tylko ich domu, ale także firmy, inwestycji, samochodu. W rezultacie są wiecznie zabiegane i zatroskane. Tymczasem tylko szczęście i zadowolenie chroni przed zmarszczkami. To nie bajer! Gdy kobieta jest szczęśliwa, w jej organizmie (także w skórze) wydzielają się tzw. hormony szczęścia, czyli endorfiny. Sprawiają one, że m.in. keratynocyty (komórki odpowiedzialne za wygląd powierzchni skóry) łatwiej i szybciej się odnawiają i w efekcie skóra pozostaje gładka, jędrna i ma ładny kolor. Endorfiny podkręcają też aktywność fibroblastów, które odpowiadają za jakość skóry w jej głębszych warstwach. Rezultat: zmarszczki wolniej się tworzą. A co z mężczyznami? Zrelaksowani i wypoczęci mają mniej poprzecznych zmarszczek na czole i tej między brwiami, tzw. lwiej, która nadaje twarzy groźny wygląd.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Antykosmetyki XXI wieku. Nieustanne napięcie
Komentarze (1)
E
eliza
16 sierpnia 2011, 16:33
Wszystko to prawda, ale duży wpływ na nasz wygląda mają geny. Mam stresujace życie, pracę, należę do grupy osób No Coping /nie umiejacych radzić sobie ze stresem/, nie mam też możliwości odstresowania się......a otoczenie daje mi 7-10 lat mniej niz mam.