Ile godzin snu jest najlepsze dla zdrowia?

Najmniejsze szanse na długie życie miały panie śpiące mniej niż 5 godzin, ale przesypianie ponad 6,5 godzin również było mniej korzystne (fot. pusspaw / flickr.com)
PAP - Nauka w Polsce / slo

Naukowcy wciąż próbują ustalić, ile godzin snu jest najlepsze dla zdrowia. Najnowsze badania amerykańskie sugerują, że przesypiając w nocy od 5 do 6,5 godzin możemy sobie zapewnić najdłuższe życie. Publikację na ten temat zamieszcza pismo "Sleep Medicine".

Powszechne przekonanie, że powinniśmy spać dziennie 8 godzin zdaje się więc być nieprawdziwe, podkreślają autorzy pracy. Z dotychczasowych badań wynikało, że przesypianie więcej niż 7,5 i mniej niż 6,5 godzin na dobę wiąże się z większym ryzykiem zgonu. Były to jednak prace bazujące na subiektywnej ocenie długości snu przez uczestników badań.

Aby zweryfikować te informacje, naukowcy pod kierunkiem prof. prof. Daniela F. Kripke'go z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego przeanalizowali dane ze swojego doświadczenia - przeprowadzonego 14 lat wcześniej - w którym długość snu mierzono w obiektywny sposób przy pomocy aktygrafu, tj. zakładanego na nadgarstek urządzenia rejestrującego aktywność ruchową.

DEON.PL POLECA

W latach 1995-99 badania objęły 459 kobiet w wieku 50-81 lat. Raz w tygodniu panie wkładały na rękę aktygraf. W 2009 r. naukowcy sprawdzili stan zdrowia kobiet. Udało im się skompletować dane dla 444 z nich, z czego 86 już nie żyło. - Zaskoczeniem było to, że - gdy długość snu została zmierzona obiektywnie - najlepsze przeżycie stwierdziliśmy w grupie przesypiającej od 5 do 6,5 godzin - komentuje prof. Kripke.

Najmniejsze szanse na długie życie miały panie śpiące mniej niż 5 godzin, ale przesypianie ponad 6,5 godzin również było mniej korzystne. W analizie uwzględniono takie czynniki ryzyka przedwczesnego zgonu, jak nadciśnienie, cukrzyca, przebyty zawał serca, nowotwór złośliwy i poważna depresja. Zdaniem naukowców, badania te dowodzą, że optymalna długość snu jest krótsza, gdy mierzy się ją obiektywnie, a nie na podstawie subiektywnych zeznań pacjentów.

Prof. Kripke podkreśla, że praca jego zespołu powinna uspokoić wiele osób martwiących się, iż śpią za mało. - Wynika z niej, że kobiety, które przesypiają zaledwie 5-6,5 godzin nie mają się czym niepokoić, gdyż ta ilość snu jest wyraźnie związana z najlepszym przeżyciem - mówi badacz. Inną ciekawą obserwacją naukowców było to, że w grupie starszych kobiet tzw. bezdech senny, czyli zatrzymania oddechu w czasie snu (objawiające się chrapaniem) nie zwiększają ryzyka zgonu. - Choć bezdech może być związany z wyższą śmiertelnością wśród osób poniżej 60. roku życia, nie wydaje się by zwiększał ryzyko zgonu w starszej wiekowo grupie, w szczególności u kobiet - zaznacza prof. Kripke.

Badacze podkreślają, że potrzebne są dalsze prace, które pozwolą zidentyfikować inne związane z snem czynniki, które mogą wpływać na przeżycie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ile godzin snu jest najlepsze dla zdrowia?
Komentarze (16)
R
Renata
23 grudnia 2013, 16:50
U mnie 7, ale to w dużym stopniu zależy od tego co akurat w tym dniu robiłam np. ciężki dzień w pracy lub intensywny trening potrafi mi nieznacznie ten czas wydłużyć;-) ___________________ pozdrawiam - <a href="http://www.zdrowystylzycia.pl/">Zomerska</a>
S
Stan
8 grudnia 2013, 00:01
Tak na stałe 6 godzin? Tylko 6 godzin? To zdecydowanie za mało. Można tak kilka dni, czy nawet tygodni, ale nie cały czas. Że chyba oprócz tego spania nocnego mamy jeszcze spanie dzienne, sjesta jak w Hiszpanii. W dobrym śnie oprócz czasu jego spania ważna też jest odpowiednia <a href="http://fajnepizamy.pl">bielizna nocna</a> i wygodne łóżko. Żadne tam wersalki czy inne rozkłądane wynalazki. Najlepsze jest proste łóżko z odpowiednio dobranym materacem - nie za twardy i nie za miękki.
L
lubiącyspać
18 kwietnia 2013, 17:00
Coś mi się te badania nie podobają. Teraz wmawiajmy ludziom, że długi sen szkodzi, potem zwiększmy czas pracy i 'wszyscy' będą zadowoleni... 
S
spioch
18 kwietnia 2013, 12:42
to bardzo dobry tekst; lelczy bowiem z lęków wszystkich śpiochów, którym wydaje się, że zaraz dostaną nerwicy, depresji czy wręcz choroby psychicznej, ponieważ nie spali swoje dziewięc czy też dziesięć godzin.
S0
sylwcia 011
18 kwietnia 2013, 11:33
jak spie 5 godzin to czuje się fatalnie, najlepiej 7 h a te badania powyższe to dla mnie są niewiarygodne
I
Inter
5 marca 2013, 10:26
Nie słuchać badań tylko spać aż się obudzicie i tyle. To jest idealna ilość snu dla organizmu. Sam nam powie ile mamy spać.
R
ronin
15 października 2010, 18:06
Mocno podejrzane te badania. Trwały tylko cztery lata, tylko raz w tygodniu, tylko na kobietach i tylko po 50. roku życia. Co można w tak wybiórczy sposób zbadać? Wiadomo tylko, ile czasu spały badane kobiety w momencie cotygodniowego badania przez cztery lata. Nie wiadomo zaś, ile spały przed eksperymentem, ile w trakcie eksperymentu w czasie sześciodniowych przerw między badaniami, ile po eksperymencie. Te badania są prawie bezwartościowe. Wyglądają na badania z tezą robione tylko po to, żeby było, że w ogóle coś badano, nie wiadomo nawet, czy fragmentaryczne wyniki podano prawdziwe, czy sfałszowano, żeby wmówić ludziom, że nie potrzebują odpoczywać i moga pracować więcej...
S
Sam
15 października 2010, 16:31
Dobry artykuł o skutkach chrapania: http://www.rynekmedyczny.pl/Chrapanie_cichy_zabojca,s,chrapanie
A
Ana
14 października 2010, 18:07
ja z kolei śpię jak dziecko-9 godzin, a weekend potrafię przespać 11-12 godzin. myślę że sen jest sprawą indywidualną i ja bym się tam żadnymi badaniami nie przejmowała.
A
Ada
14 października 2010, 16:35
Co jakiś czas nowe badania, jakby tak człowiek się przejmował tymi wynikami to całkiem by organizm rozregulował... Raz śpij 8 godzin,potem 6, a najlepiej wcale tylko pracuj...:(
K
Karolina
14 października 2010, 16:17
Sorry, zjadłam literkę - www.symfoniachrapania.pl
K
Karolina
14 października 2010, 16:15
NIestety nie mogę zgodzić się z tą wypowiedzią, gdyż chrapanie/bezdech senny może zwiększyć ryzyko zgonu i to znacznie, chociażby przez to, że niejednokrotnie doprowadza nawet do udaru mózgu. Próbuję nakłonić mojego męża do specjalistycznego leczenia metodą Pillar, bo prawdopodobnie jest niezawodna, ale póki co biorę udział w konkursie. Wystarczy wrzucić na stronę www.symfoniachrapani.pl nagrane np telefonem chrapanie, a otrzyma się zaproszenie na bezpłatną konsultację lekarską o wartości 200zł. Można też wygrać leczenie. Ja próbuję.
12 października 2010, 22:49
No to jak? Badają, badają i dalej nic nie wiadomo? To w końcu można po nocach buszować po Deonie czy raczej się wyspać? :))
JK
Jagoda Kabacińska
12 października 2010, 11:38
Trudno, najwyżej umrę wcześnie, ale wysypiać się muszę nie tylko dla swojecgo dobra, ale również dla bezpieczeństwa mojego otoczenia ;-)
BM
Bożena Modzelewska
11 października 2010, 18:49
Skoro tak, to dlaczego ja po 6 godzinach snu jestem ledwo kontaktująca, a o 15 to już walczę żeby pion utrzymać. ;)
Aleksandra Adamczyk
11 października 2010, 18:22
Jakoś dziwnie to pasuje do dzisiejszego trybu życia, który rzadko kiedy pozwala na przesypianie 8h snu. To taka nagroda pocieszenia: śpisz 6h, ale nie martw się, możesz długo pracować i jeszcze Ci to na zdrowie wyjdzie! Każde badania są sponsorowane. Chciałabym wiedzieć kto sfinansował te. Nie wierzę im.