Jak leczyć przewlekły ból? Są na to sposoby

(fot. Laura4Smith / flickr.com)
PAP / slo

Wiele tysięcy polskich pacjentów z przewlekłym bólem jest nieleczonych lub źle leczonych i niepotrzebnie cierpi - alarmują eksperci. Ma to związek zarówno z niewiedzą chorych i lekarzy, jak i z niedostatecznym finansowaniem opieki paliatywnej w Polsce - oceniają.

Przedstawiciele środowiska lekarskiego, pacjentów oraz organizacji broniących praw człowieka dyskutowali o tym na konferencji prasowej w Warszawie. Zorganizowała ją Koalicja na Rzecz Walki z Bólem.

DEON.PL POLECA

Podkreślali, że nieleczony ból powoduje nie tylko ogromne cierpienie fizyczne i psychiczne chorych, ale też przyczynia się do dużych strat społeczno-ekonomicznych.

Jak przypomniała konsultant krajowy ds. medycyny paliatywnej dr Aleksandra Ciałkowska-Rysz, ból przewlekły jest jednym z najczęstszych i najbardziej uciążliwych objawów towarzyszących chorobie nowotworowej. W ostatniej fazie schorzenia zmaga się z nim aż 94 proc. pacjentów.

Onkolodzy szacują, że w Polsce żyje ok. 200 tys. osób wymagających leczenia z powodu bólów nowotworowych. Większość z nich może być skutecznie leczonych.

- Uważamy, że pacjenci powinni być leczeni paliatywnie i przeciwbólowo od początku do samego końca procesu terapeutycznego choroby nowotworowej - oceniła dr Maryna Rubach, kierownik Oddziału Chemioterapii Dziennej Kliniki Onkologii i Chorób Wewnętrznych Centrum Onkologii w Warszawie.

Dr Ciałkowska-Rysz zaznaczyła, że Polska jest zaliczana do krajów o najwyższym stopniu rozwoju medycyny paliatywnej. Jednocześnie dane na temat zużycia - najskuteczniejszych w leczeniu bólu przewlekłego - leków opioidowych wskazują, że stosujemy ich za mało. Średnia europejska wynosi 135 mg na mieszkańca, podczas gdy w Polsce jest to zaledwie 33 mg. - Oznacza to, że leki te nie są stosowane w sytuacjach, w których mogłyby i powinny być stosowane - oceniła.

Jej zdaniem przyczyn tego zjawiska jest kilka. - Przede wszystkim pacjenci cierpiący z powodu bólu bardzo późno zgłaszają się do opieki paliatywnej (...) Wydaje się, że wynika to z bariery światopoglądowej, jakim jest funkcjonujące w społeczeństwie przekonanie, że medycyna paliatywna zajmuje się pacjentami w ostatnich dniach życia - powiedziała dr Ciałkowska-Rysz.

Zgodziła się z tym obecna na spotkaniu pani Dorota, która leczy się z powodu raka piersi od 2006 r. - Gdy lekarka skierowała mnie do przychodni paliatywnej (z powodu bólów kości związanych z przerzutami - PAP) sądziłam, że to już koniec, że już umieram i dlatego mnie tam kierują - wspominała.

Inną przeszkodą na drodze do optymalnego leczenia bólu przewlekłego w Polsce są nieuzasadnione obawy - nie tylko pacjentów, ale też lekarzy różnych specjalności - przed stosowaniem opioidów, takich jak morfina. Panuje bowiem przekonanie, że mają one silne działanie niepożądane i prowadzą do uzależnienia.

Tymczasem, dr Tomasz Dzierżanowski z Pracowni Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podkreślił, że w praktyce nie ma to uzasadnienia. - Działania niepożądane leków opioidowych, prawidłowo dobranych i dawkowanych, są z reguły przemijające i łagodne. Występują na początku stosowania, gdy zwiększamy dawkę - tłumaczył ekspert. Zalicza się tu m.in. senność, zawroty głowy, nudności.

- Wyjątkiem są zaparcia, bo one się utrzymują i mogą się nasilać im dłużej stosowane są opioidy - podkreślił. Aby poradzić sobie z tym problemem lekarze zalecają pacjentom odpowiednią dietę, ruch, stosują leki przeczyszczające.

Eksperci zgodzili się, że optymalne leczenie bólu w Polsce utrudniają też bariery administracyjne i finansowe.

Jak przypomniała dr Ciałkowska-Rysz leki opioidowe są przepisywane na specjalnym formularzu recepty oznaczonym symbolem Rpw. Są to recepty wymagające specjalnego nadzoru i nie każdy lekarz je zamawia. Poza tym ich wypisanie jest bardziej czasochłonne niż w przypadku innych leków. - Można powiedzieć, że ten system bardziej dba o dobro osób, które mogłyby ucierpieć w wyniku nielegalnego użycia tych leków, czyli o dobro osób uzależnionych, niż o dobro pacjentów, którzy powinni takie leki przyjmować w celu złagodzenia cierpienia - oceniła konsultant.

Dr Dzierżanowski podkreślił z kolei, że stawka za dzień pobytu pacjenta w hospicjum stacjonarnym wynosi ok. 200 zł, mimo, że otrzymuje on wówczas wszelkie niezbędne leki, podczas gdy za dzień pobytu na oddziale onkologicznym narodowy Fundusz Zdrowia płaci 420 zł, choć nie podaje się tam żadnych leków.

- Gdy chory trafia do hospicjum stacjonarnego otrzymuje wszystkie leki za darmo, mimo że żadnego hospicjum nie stać na ich zakup, ponieważ środki jakie uzyskują te placówki z kontraktów z NFZ ledwie starczają na opłacenie siły roboczej. Dlatego trzeba kupować najtańsze leki, a to oznacza, że leczenie bólu nie może być optymalne - tłumaczył ekspert.

Dr Ciałkowska-Rysz przypomniała, że z powodu problemów finansowych co roku spada w Polsce liczba ośrodków medycyny paliatywnej.

Specjaliści zwrócili też uwagę, że w naszym kraju dostęp do leczenia bólu jest uzależniony od diagnozy. O ile pacjenci z chorobą nowotworową mają w pełni refundowane leczenie bólu, tak chorzy z innymi schorzeniami np. neurologicznymi, jak stwardnienie zanikowe boczne - muszą za wiele leków płacić z własnej kieszeni. - Nigdzie w Europie nie ma tak, by refundacja leków przeciwbólowych była uzależniona od diagnozy - ocenił dr Dzierżanowski.

Do czasu opublikowania depeszy PAP nie uzyskała stanowiska Narodowego Funduszu Zdrowia w tej sprawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak leczyć przewlekły ból? Są na to sposoby
Komentarze (7)
I
ips-uwr
23 kwietnia 2015, 18:24
Dzień dobry, w ramach pracy magisterskiej w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzę badania nad wpływem czynników osobowych na postrzeganie bólu. Celem badania jest pogłębienie naszej wiedzy na ten temat, aby móc w przyszłości tworzyć efektywniejsze i bardziej spersonalizowane terapie bólu. Badanie to ma charakter w pełni anonimowy, poufny i niekomercyjny. Jeśli cierpisz na jakiś rodzaj bólu przewlekłego, proszę, poświęć ok 20-25 minut na wypełnienie załączonych kwestionariuszy. Jeśli ten problem nie dotyczy Ciebie, a kogoś kogo znasz - proszę podeślij mu to badanie. Link do badania: [url]http://goo.gl/forms/HAIg5Oztr4[/url]
L
Lucy
19 marca 2015, 09:02
Ludzie, widać, że nikt z was nie cierpiał tak, że chciał umrzeć. Cierpienie nie jest potrzebne i nie jest żadnym darem! Powoduje destrukcję całego życia chorego i jego rodziny! W artykule prawidłowo oceniono postawę lekarzy. Są przyzwyczajeni do cierpienia. Oby nie doświadczyli jego sami w tak czarnej postaci. Dostęp do prawidłowego leczenia bólu jest zdecydowanie utrudniony, a nie wszyscy lekarze pracujący w poradniach bólu nadają się do tego. Mamy coraz starsze społeczeństwo i problem będzie coraz bardziej powszechny, dlatego trzeba krzyczeć o tym. Każdy cierpiący powinien być objęty opieką farmakologiczną i psychologiczną.
A
Andrzej
23 stycznia 2014, 19:04
Człowieku Bóg Cię kocha! Takie hasła są rozpowszechniane w Ameryce przez różne zgromadzenia religijne. Za wieloma dopracowanymi sztandarami stoją systemy, budowania instytucji finansowych. Jednak hasło to nie kłamie, a kłamią zwykle tylko ludzie. Bóg jednak czeka na każdego z nas, mimo naszych słabości, potknięć, czy poważnych wad. Czeka też na cierpiących, chorych, okaleczonych i umierających, bo On jest również cudownym lekarzem. Wielu ludzi na świecie staje się świadomymi lub nie narzędziami Boga, by budować jakieś cegiełki bożego świata tu na ziemi. Z takich cegiełek powstają np. niestandardowe metody leczenia jak np dr. Gersona czy terapia wysokiego PH, skutecznych na wiele nowotworów. Obok materialnych pomocy odnawia starochrześcijańskie adoracje Ducha Świętego, które mają moce UZDRAWIAĆ wszelkie choroby. Na jednej z nich sam uczestniczyłem i rozmawiałem z kilkoma cudownie uzdrowionymi. Jezus anuluje wyroki śmierci i zmienia życie człowieka na lepsze. Gdzie Go szukać? On jest wszędzie, ale ponieważ wielu go tam (wszędzie) niedostrzega powołuje wspólnoty miłosierdzia. Ja uczestniczyłem w mimj.pl. Czy jest to jedyna w Polsce? Na pewno nie! Wszyscy utrudzeni szukajcie Go a napewno znajdziecie;  wasze szczęście radość, zdrowie, a nawet życie - nowe lepsze barwne i ciekawsze.   
J
jolka
5 stycznia 2014, 03:58
i to jest prawda, że w Pl wychodzi się z założenia: jesteś chory, musi boleć! i to jest nie w porządku! mąż mojej znajomej umierał na raka, jego walka trwała dwa lata ale nie cierpiał a przy okazji był świadomy tego co się dzieje. On i rodzina mieli czas na wyprostowanie tego co niezbędne. Nie cierpiał bólu, a u nas poprostu się oszczędza! i to jest nie w porządku!!!
EE
E E
2 stycznia 2014, 13:01
Cierpienie nigdy nie jest niepotrzebne. Cierpienie to wielki skarb. Zamist unikać go, powinniśmy się go uczyć. ... Cierpienia nie da się nuczyć, trzeba go doświadczyć. Cierpienie nie jest skarbem. Cierpienie może czegoś nauczyć, przynieść nową perspektywę na życie ale na pewno nie jest skarbem. Nawet Jezus prosił o łyk wody podczas Swej męki. Cierpiący ma prawo do ulgi jeśli taka jest możliwa.
J
ja
27 grudnia 2013, 23:20
Cierpienie to tajemnica. Czy jest potrzebne ? Nie wiem...pewnie tak, skoro Bóg je dopuszcza. Ale sądzę, że samo w sobie jest złe. Dopiero z wiara przyjęte daje sens. Ale uważam że jak najbardziej mamy prawo do łagodzenia bólu, kiedy cierpienie jest ponad siły albo gdy cierpi dziecko
Miłosz Skrodzki
18 grudnia 2013, 19:42
Cierpienie nigdy nie jest niepotrzebne. Cierpienie to wielki skarb. Zamist unikać go, powinniśmy się go uczyć.