Leki zmieniają wyniki badań laboratoryjnych
Leki mogą zniekształcać wyniki badań laboratoryjnych - zarówno zakłócając pomiar, jak i wpływając na stan organizmu - mówiły specjalistki na konferencji, zorganizowanej przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Konferencja odbyła się w ramach akcji "Lek Bezpieczny".
- Współczesna medycyna laboratoryjna nie jest już lekceważąco określana, jako dziedzina "pomocnicza", a badania, jako "dodatkowe" - mówiła mgr Hanna Hausner z Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. Dodała, że "w wielu przypadkach uzyskane wyniki mają decydujące znaczenie".
Hausner przypomniała, że medycyna laboratoryjna podzieliła się na kilkanaście podspecjalności, na przykład na: hematologię laboratoryjną, toksykologię czy wirusologię. - Większość badań odbywa się automatycznie, przy użyciu skomplikowanej aparatury, a objętość badanej próbki bywa liczona w mikrolitrach - mówiła.
- Leki mogą wzajemnie wpływać na swoje działanie, nic więc dziwnego, że niekiedy zmieniają także wyniki badań laboratoryjnych - zaznaczyła dr Monika Jabłonowska z Centralnego Laboratorium Analitycznego Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.
Według dr Jabłonowskiej, samo działanie farmakologiczne, zarówno pożądane, jak i niepożądane, wpływa np. na zawartość we krwi sodu czy potasu - przykładem mogą być leki moczopędne. Niektóre leki hamują wytwarzanie krwinek, inne zaburzają działanie wątroby. - Ekstremalnym przykładem był samobójca u którego pod wpływem ogromnej dawki paracetamolu, stężenie enzymów wątrobowych przekroczyło normę około stu razy. Leki takie jak aspiryna mogą obniżać krzepliwość krwi, co wpływa na odpowiednie testy - powiedziała.
Niektóre leki działają też fizykochemicznie - zakłócają stosowane w diagnostyce reakcje chemiczne, oddziaływają z materiałem biologicznym lub odczynnikiem. - Przykładem może być wydalany z moczem kwas askorbinowy, czyli zwykła witamina C, która zmienia wyniki wielu badań - powiedziała dr Jabłonowska.
Producenci starają się zapobiegać takim sytuacjom, na przykład dodając do odczynników enzym rozkładający kwas askorbinowy. Publikują też wykazy leków wraz z poprawkami, jakie trzeba przyjąć badając próbki.
Niektóre zmiany łatwo dostrzec samemu. Cymetydyna i prometazyna zmieniają barwę moczu na zieloną, amitryptylina - na niebieskawą, daunorubicyna - na czerwoną ryfampicyna na pomarańczowo, a preparaty żelaza - na czarno.
Dr Jabłońska podkreśliła, że alkohol zdecydowanie wpływa na wyniki badań. - W wielu wypadkach okazywało się, że dodatni wynik testu wykrywającego wirusa HIV czy wirusowe zapalenie wątroby był fałszywym alarmem, spowodowanym przez skutki niedawnego wesela. Co prawda, wynik w takich wypadkach był słabo dodatni, ale i tak trzeba było wykonać powtórne badanie kontrolne, co dla pacjenta oznaczało duży stres. Dlatego nie warto robić badań dzień po hucznej imprezie - mówiła specjalistka.
Właściwie wykonane i zinterpretowane badanie, to cenna pomoc dla lekarza i pacjenta. Niestety, nawet kilkadziesiąt procent wyników badań pozostaje nieodebranych. Aby wynik był w pełni wiarygodny, powinien wymieniać również nazwisko odpowiedzialnego specjalisty oraz zastosowaną metodę i markę użytej aparatury - dodała dr Jabłonowska.
PAP - Nauka w Polsce
Skomentuj artykuł