Mężczyzna wyleczony z HIV. To dopiero czwarta osoba w historii
66-letni mężczyzna, według lekarzy ze szpitala City of Hope w Kalifornii, został wyleczony z HIV. To dopiero czwarty taki przypadek w historii. Jak to się stało?
Jak podaje portal dzienniknaukowy.pl, „pacjent miał białaczkę i otrzymał komórki macierzyste od dawcy z rzadką mutacją genetyczną w celu leczenia nowotworu. Po przeszczepie lekarze zauważyli trwałą remisję wirusa”.
Nadal nie ma szczepionki na HIV
Na Ziemi żyje ok. 37 milionów ludzi zarażonych HIV, a każdego roku umiera około milion osób mających ten wirus. Jednak zaledwie 60 proc. zarażonych przyjmuje leki antyretrowirusowe. Mimo długich badań naukowcy wciąż nie opracowali szczepionki na HIV. Znane są jedynie leki, które tłumią HIV i pozwalają zarażonym w miarę normalnie funkcjonować.
Wyleczony z wirusa 66-latek jest dopiero czwartą osobą, u której zaobserwowano długotrwałą remisję choroby.
„W 2018 roku, u pacjenta rozwinęła się ostra białaczka szpikowa. W ramach leczenia zarówno nowotworu, jak i HIV lekarze przeprowadzili przeszczep komórek macierzystych krwi od dawcy, który był nosicielem mutacji w genie CCR5” – podaje dzienniknaukowy.pl.
- Byliśmy podekscytowani, gdy powiadomiliśmy go, że jego HIV jest w remisji i nie musi już brać terapii antyretrowirusowej, którą stosował od ponad 30 lat. Widział, jak wielu jego przyjaciół umierało na AIDS we wczesnych dniach choroby i spotkał się z wielkim napiętnowaniem, gdy zdiagnozowano u niego HIV w 1988 roku. Ale teraz może świętować. Nie możemy znaleźć dowodów na replikację wirusa HIV w jego organizmie – powiedziała dr Jana Dickter z kliniki City of Hope.
Źródło: dzienniknaukowy.pl / tk
Skomentuj artykuł