Abp Depo w Wieluniu: czyż może historia popłynąć przeciw prądowi sumień?
(fot. YouTube / Wspólnota MiMJ)
KAI / mp
"Czyż może historia popłynąć przeciw prądowi sumień?" - tymi słowami poezji Karola Wojtyły pytał abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który 1 września w Wieluniu.
W 78. rocznicę wybuchu II wojny światowej odprawił Mszę św. w kościele św. Józefa, w pobliżu fundamentów kościoła farnego, który został zbombardowany podczas niemieckiego nalotu.
Na Mszy św. zgromadziło się duchowieństwo na czele z kanonikami Kapituły Kolegiackiej w Wieluniu, parlamentarzyści, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i wojewódzkich, kombatanci, świadkowie zbombardowania Wielunia we wrześniu 1939 r., rodziny ofiar II wojny światowej, młodzież szkolna. Podczas liturgii śpiew wykonywał chór parafii pw. św. Józefa, pod kierunkiem Szymona Blajera.
"Chciejmy spojrzeć na naszą Ojczyznę oczami wiary, Bożym okiem" - mówił na początku Mszy św. ks. prał. Marian Mermer, proboszcz parafii św. Józefa w Wieluniu i dziekan regionu wieluńskiego.
Ks. Mermer przypomniał słowa wieszcza narodowego Adama Mickiewicza: "Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem". "Tę prawdę zweryfikowała nasza historia" - podkreślił ks. Mermer.
"Oblicza Maryi Częstochowskiej jest zranione ludzką agresją jak polska ziemia" - mówił rozpoczynając Mszę św. abp Wacław Depo i zaapelował o "obowiązek podtrzymywania pamięci o losach narodu i Kościoła szczególnie wobec oszczerstw płynących z Europy odnośnie faktów z naszej historii".
Następnie w homilii abp Depo odnosząc się do słów Ewangelii o czuwaniu podkreślił, że "słowa te stanowią swoisty testament duchowego progu". "Życie człowieka, jego przeszłość i przyszłość toczy się w Chrystusie, nawet gdyby sobie tego człowiek nie uświadamiał" - przypomniał abp Depo słowa św. Jana Pawła II i podkreślił, że "trzeba dziś dodać, że choćby Go odrzucał".
Metropolita częstochowski przypomniał, że to, co wydarzyło się w Wieluniu we wrześniu 1939 r. "to był krzyk bólu, rozpaczy i cierpienia i krzyk walki o życie".
"Gdy ludzie mieli usta zamknięte lękiem, bólem i cierpieniem, to o prawdę upominały się kamienie, cmentarne mogiły, przydrożne krzyże i miejsca krwią naznaczone" - kontynuował metropolita częstochowski.
Arcybiskup przypomniał słowa powstańca warszawskiego, który w miejscu największych walk zdejmował buty i mówił, że "ta ziemia jest święta poprzez krew tych, którzy zginęli, abyśmy my mogli żyć". "Te ruiny wieluńskiej kolegiaty wołają słowami Chrystusa: <Czuwajcie>" - dodał arcybiskup.
Metropolita częstochowski przypomniał, że "każdy człowiek ma dwa wymiary, ten zewnętrzny skierowany do zmysłów i wewnętrzny idący w głąb człowieka ku nieskończoności". "To, co objawia się na zewnątrz bierze początek z wnętrza człowieka. Każdy człowiek i społeczeństwo mają możność zamknięcia się wobec Bożego Prawa, ale wtedy człowiek i narody skazują się na arbitralny, czy demokratyczny rozkaz władzy" - przypomniał metropolita częstochowski.
"Prawo Boże jest prawem Stwórcy, Pana życia i śmierci. A w świecie naszym rozmyły się pojęcia, szczególnie pojęcie prawa naturalnego oddalonego od Boga. Drwi się z pojęcia grzechu pierworodnego. Wtedy istnieje nowa mowa, a my chcemy stworzyć nowego człowieka bez Boga" - kontynuował arcybiskup.
Metropolita częstochowski wskazał na "zamykanie się na prawdę społeczeństw demokratycznych, które na podobieństwo wieży Babel w jednym języku stwarzają podstawy świata, które są złudne".
Arcybiskup odniósł się również krytycznie do opinii o izolacji Polski w Europie. "Czyni się to w imię zasady <wy macie wartości i zasady, a my mamy środki> - powiedział arcybiskup.
Na zakończenie abp Depo zaapelował do wiernych: "Módlmy się o budowanie życia na prawdzie Bożych Przykazań".
Rano, o godz. 4.40 w Wieluniu w obchodach 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej i zbombardowania tego miasta wziął udział prezydent RP Andrzej Duda, który w swoim przemówieniu powiedział m. in., że "Wieluń jest symbolem niemieckiego bestialstwa, złamania konwencji międzynarodowych, zaatakowania w zdradziecki sposób, bez żadnego ostrzeżenia, bez żadnego uprzedzenia, zwykłych, śpiących ludzi, bombardowania szpitala, zniszczenia obiektów kultu".
1 września 1939 r. ok. godz. 4.40 niemieckie lotnictwo przeprowadziło atak bombowy na Wieluń. Rozkaz zbombardowania Wielunia wydał generał-major Wolfram von Richthofen - odpowiedzialny za zbombardowanie Guerniki były szef sztabu, a potem dowódca Legionu Condor; we wrześniu 1939 r. dowódca niemieckiego lotnictwa szturmowego, które w 1939 r. bezlitośnie bombardowało również Warszawę.
Nalot na Wieluń przebiegał w trzech fazach. Pierwsza fala samolotów - 29 maszyn - uderzyła w zachodnią część Wielunia. Jedne z pierwszych ładunków wybuchowych spadły na cel chroniony konwencjami międzynarodowymi - szpital pw. Wszystkich Świętych, wyraźnie oznaczony na dachu symbolem Czerwonego Krzyża.
Podobny los spotkał położony nieopodal budynek oddziału położniczego oraz gmach szpitala zakaźnego przy ul. Piłsudskiego w Wieluniu. Drugi nalot (również 29 samolotów) został przeprowadzony pół godziny po zakończeniu pierwszego, a jego celem była wschodnia część miasta. Podczas trzeciego ataku, w którym znów uczestniczyło 29 maszyn, ponownie zbombardowano szpital, gdzie w sumie zginęło 26 chorych, dwie zakonnice i cztery pielęgniarki.
Niemcy zrzucili na Wieluń łącznie 380 bomb, które zabiły ok. 1200 osób, w tym dzieci i chorych. Miasto zostało zniszczone w 70 proc. a samo ścisłe centrum w 90 proc., m.in. ratusz miejski, budynki sakralne - kościół farny i klasztor poaugustiański oraz synagoga.
Najtrudniejsza sytuacja dla polskiej ludności katolickiej, w okresie II wojny światowej, istniała w tzw. Kraju Warty (Reichsagau Posen, Wartheland, Warthegau), do którego została włączona część diecezji częstochowskiej, w powiększonym powiecie wieluńskim. Od samego początku kapłani z terenu ziemi wieluńskiej zostali poddani represjom.
Już 9 listopada 1939 r. Niemcy aresztowali 7 kapłanów katolickich i pastora ewangelickiego z Wielunia. 6 października 1941 r. wszyscy kapłani zostali aresztowani i wywiezieni do obozu przejściowego w Konstantynowie k. Łodzi, a stamtąd do obozu koncentracyjnego Dachau. W sumie do obozu w Dachau zostało wywiezionych 55 kapłanów z ziemi wieluńskiej (w tym 2 zakonników).
W latach 1939-1945 zostało zamordowanych 61 duchownych diecezji częstochowskiej, w tym dwóch kapłanów wieluńskich: ks. Maksymilian Binkiewicz i ks. Ludwik Gietyngier, którzy zostali beatyfikowani przez Jana Pawła II w dniu 13 czerwca 1999 r. w Warszawie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł