Abp Gądecki o reportażu "Don Stanislao": mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione

(foto episkopat.pl)
episkopat.pl / df

W nawiązaniu do reportażu TVN24 oświadczenie wydał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Publikujemy treść oświadczenia:

Poznań, dnia 10 listopada 2020 roku

OŚWIADCZENIE PRZEWODNICZĄCEGO KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI

DEON.PL POLECA

W nawiązaniu do wczorajszego reportażu TVN24 zatytułowanego Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza, w którym oskarża się ks. kardynała Stanisława Dziwisza o zaniedbania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych ze strony duchownych, mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości, zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej.

Równocześnie chciałbym zauważyć, że Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II.

+Stanisław Gądecki
Arcybiskup Metropolita Poznański
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Gądecki o reportażu "Don Stanislao": mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości zostaną wyjaśnione
Komentarze (15)
WC
~Wojciech Chajec
12 listopada 2020, 16:29
A czy w świeckiej firmie, np. w teatrze, dyrektor ponosi winę za niemoralne prowadzenie się podwładnych? Owszem, gorszenie młodszych przez duchownego, to grzech wołający do Boga o pomstę, ale czy zawsze jest to przestępstwo przeciw prawu państwowemu? Przecież prawo polskie nie zakazuje dobrowolnych aktów homoseksualnych między dorosłymi.
GC
~Grzegorz Czerwiński
13 listopada 2020, 02:51
Hm, popełniasz grzech ignorancji oraz braku logiki: primo) nie chodzi tu o dobrowolne akty homoseksualne tylko wymuszone secundo) i nie tylko o te między dorosłymi tertio) chodzi o ukrywanie tych PRZESTĘPSTW oraz pomocnictwo w ich tuszowaniu quarto) tu nie teatr a Kościół, instytucja zajmująca się nauczaniem moralności quinto) tu nie dyrektor a ojciec duchowy, odpowiedzialny za moralność swoich pracowników, która bynajmniej NIE JEST ich prywatną sprawą
MB
Mateusz Bendek
12 listopada 2020, 11:39
Niezależnie od dalszego rozwoju wypadków, kard. Dziwisz pozostanie w większym lub mniejszym (lecz wciąż poważnym) stopniu skompromitowany. Niestety. Ale to drobiazg w porównaniu z tematem, który wyłania się zza tego wszystkiego, i na który bracia Sekielscy ostrzą zęby już od kilku lat. Jan Paweł II zostanie zaatakowany nagle i skutecznie, konkretnymi zarzutami, przez te same media. Czy jesteśmy na to gotowi? Czy nasz episkopat będzie potrafił obronić wielkiego Polaka (bo na pewno będzie próbował), czy też skompromituje go, niezależnie od dalszego rozwoju sprawy (jak ma to miejsce tutaj)? Dziennikarze katoliccy - proszę, bądźcie gotowi w temacie JPII. Nie możemy zareagować świętym oburzeniem na nasz nieporadny episkopat. Jeżeli JPII jest niewinny, to my - świeccy - musimy być w stanie go bronić w przestrzeni publicznej!
ZK
~zasmucony katolik
12 listopada 2020, 12:49
Polski episkopat juz jest skompromitowany, zawsze dziwilo mnie ze: Konstytucja IIIRP bez odwolania do Boga, episkopat milczal, JPII byl juz chory, Bolek do dzis nosi Matke Boska w klapie, episkopat milczy. Moze teraz przestana milczec, moze teraz bedzie lustracja, moze teraz odejda pederasci, wszyscy bali sie Bolka, bali sie komunistow, bo oni wiedzieli o kazdym ksiedzu i biskupie wstystko, a mafia lawendowa wszystkim rzadzila. Sprawdza sie slowa Benedykta XVI, katolikow bedzie 500 milionow, jednak bedzie to zdrowy Kosciol, Kosciol Chrystusowy.
MK
~Myślący Katolik
13 listopada 2020, 03:07
I to właśnie cię niepokoi??? ...Po pierwsze fałsz, Konstytucja RP odwołuje się do Boga ! A że nie tylko do tego Jedynego (katolickiego)? - bo Polska NIE JEST państwem wyznaniowym tylko świeckim. Obok katolików równe prawa mają wyznawcy INNYCH religii a także ateiści, teiści i agnostycy. Katolicyzm nie jest i NIE MOŻE BYĆ prawnie ponad innymi wyznaniami - bo na jakiej podstawie? Spisu powszechnego? Frekwencji? To nie są warunki ani konieczne ani wystarczające. Czasy "przewodniej siły narodu" się dawno skompromitowały i słusznie minęły. My, katolicy nie róbmy tej krzywdy katolicyzmowi.
ZK
~zasmucony katolik
13 listopada 2020, 10:34
@ Myslacy katolik Moj Kraj moja Ojczyzna przezyla najbardziej zbrodniczy rezim, trwal 12 lat, wyzwolil w ludziach najgorsze instynkty, jednak po upadku nazistowskich Niemiec, elity zaczely z podzielonego kraju na strefy okupacyjne tworzyc panstwo od uchwalenia Ustawy Zasadniczej, GG. Moja konstytucja zaczyna sie tak: Im Bewußtsein seiner Verantwortung vor Gott und den Menschen, swiadomi odpowiedzialnosci przed Bogiem i ludzmi.Nie wstydzilismy sie odpowiedzialnosci i Boga. Art 1. Godnosc ludzka jest nie naruszalna, Art 139. Niedziele i swieta sa dniami wolnymi od pracy. Na tym fundamencie zbudowalismy potege Europy,Mistrza eksportu. Jestem dumny z mojej Ojczyzny. Dumny z naszych produktow znanych na calym swiecie. A z czego pan jest dumny, z tego bekarta spolodzonego przy Okraglym Stole, przez komunistow, EW Bolkow i biskupow pederastoe i TW? Ja bym sie wstydzil takiej Ojczyzny. Bez Boga ani do proga, mawialismy na Slasku.
AJ
~Andrzej Joński
13 listopada 2020, 21:32
Co rozumie Pan przez "gotowość" na ataki ze strony mediów na Jana Pawła II. Jeśli nie będzie konkretnych dowodów, to wyżej wymienionego nikt z ołtarzy nie zdejmie a jeśli będą "twarde" dowody... to co? Osoby, wierzące w świętość JPII zapewne nie uznają argumentów oskarżycieli a osoby w świętość wątpiące niczego nie stracą. Poza tym wiara Kościoła, czyli wiernych, powinna opierać się na prawdzie i Bogu a nie na tym co ludzkie. Jeśli mylę się to proszę o wybaczenie ale apel, który Pan wystosował przypomina trochę nawoływanie do obrony kościołów przed protestującymi tzn. brońmy symboli bardziej niż idei, które reprezentują. Samemu śp. Karolowi Wojtyle w niczym już zaszkodzić nie można, można jedynie pomóc modlitwą. Pomniki i obrazy to tylko... pomniki i obrazy - marność tego świata! Chyba, że największym problemem jest poczucie ewentualnej straty Świętego Polaka. Jak żyć z taką świadomością, że mógłby ŚWIĘTYM NIE BYĆ. Pozostawiam do przemyślenia. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi
MS
~Małgorzata Szmygin
11 listopada 2020, 16:28
Ale komentarz. Wstyd!!!!
SA
~Stanisław Anczakowski
11 listopada 2020, 14:44
Ekscelencjo ! ja prosty stukacz z Sieci ,zwracam się, z usilną prośbą o PRZEPROFILOWANIE NAUKI KOŚCIOŁA bo jak się zdarzy ,że to protestanci będą nas uczyć czytania Biblii to może być sromotą dla instytucji , jaki fragment Biblii ma tutaj największe zastosowanie ? ano np. słowo św. Pawła o tym z jakimi to ludźmi nie należy utrzymywać znajomości ,unikać , w ST jest tego bez liku [ [ niech wam będzie jako poganin lub celnik ] Ekscelencjo ! EP SOLIDARNIE BRONIĄC winnych nadużyć [ także winnych przemilczeń wobec Kościoła } to to wina która skutkuje min. tym ,ze w temacie zarządu kościołem media ateistów są bardziej wiarygodne niż kościelne , broniąc winnych stawia się z w sytuacji w której grono biskupów paradujących ze lśniącymi insygniami może być postrzegane przez wiernych jako kłębowisko żmij , to jest grzech NIESZCZEROŚCI { Ananiasz i Safira } który rozbija kościół mocniej niż ateistyczna propaganda . Nich Wan Duch św. pomoże .
10 listopada 2020, 20:21
"(...) Kościół w Polsce jest wdzięczny ks. kardynałowi za jego wieloletnią służbę przy boku św. Jana Pawła II." Co ma piernik do wiatraka ? Reportaż ani oskarżenia nie dotyczą "służby" tylko zaniedbań żeby nie powiedzieć przestępstw. Fakt, że ktoś coś dobrego zrobił w życiu nie stanowi żadnego usprawiedliwienia dla czynienia zła ! A poza tym Stanisław Kapciowy (o pardon... Kardynał) Dziwisz był sekretarzem papieża Kościoła Rzymsko-Katolickiego a nie Polsko-Katolickiego więc chyba wszystkie Kościoły w ponad 200 krajach powinne mu być wdzięczne prawda ? Czy są ?
AK
Agnieszka Krzewińska
10 listopada 2020, 12:49
Cieszę się, że redaktor Piotr Żyłka jest odważny. Dzięki takim dziennikarzom jest szansa na zatrzymanie podłości w KK. Bóg zapłać.
WR
Wow Ras
10 listopada 2020, 09:06
gorzej jeśli ta służba była haniebna; może nie warto za wcześnie dziękować, bo może nie ma za co. Ale cóż, język klerykalny górą. X. Peatz również do końca swych dni zbierał pokłony oraz słowa wdzięczności i uznania (również z ust x.Gądeckiego) - taki korporacyjny zwyczaj?
GR
~Głos rozsądku
10 listopada 2020, 08:14
A swoją drogą abp Gądecki sam powinien pomyśleć o emeryturze. Wmanewrowanie Kościoła w bieżącą politykę poprzez jawne naciski na Trybunał Konstytucyjny i posłów PiS czego skutkiem były protesty ideologiczne w kościołach jest najlepszym dowodem iż arcybiskup jest oderwany od rzeczywistości. I wcale go nie tłumaczy, że ogląda świat w szkalnym pudełku Jacka Kurskiego.
GR
~Głos rozsądku
10 listopada 2020, 08:06
Im prędzej tym lepiej żeby powściągliwość Watykanu w rozwiązaniu problemu tuszowania przypadków pedofilii przez kard. Dziwisza nie doprowadziła jak w wypadku abp. Gulbinowicza do tego że został poinformowany w przebywając w stanie ciężkim w szpitalu na oddziale intensywnej terapii...
JB
~Jan Bury
12 listopada 2020, 14:07
Gulbinowicz został poinformowany w październiku,a jak zrozumiał, że ma zapłacić, to od razu zachorował.Kler nas informuje z opóźnieniem, jeśli nas w ogóle informuje, dobrze, że najpierw dowiaduje się świat, a później ,jak się nie ukryć, to informują nas.