Abp Galbas: Choć ma na nazwisko "Ważny", daje nam się poznać jako "odważny". Diecezja sosnowiecka ma nowego biskupa

Diecezja sosnowiecka ma nowego biskupa. Fot. Muza Dei / Piotr Babisz
KAI / pk

- Diecezja sosnowiecka nie jest do zaorania, tylko do nieustannego obsiewania - powiedział abp Adrian Galbas w środę podczas obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej przez bp. Artura Ważnego. Uroczystość oraz podpisanie stosownych dokumentów miało miejsce w katedrze w Sosnowcu.

Abp Adrian Galbas zaznaczył, że Kościół sosnowiecki ma przed sobą przyszłość, "choć niektórzy specjaliści od wszystkiego uważają, że tak nie jest".

- Mówią, że to diecezja do zaorania, do skasowania i do czego tylko jeszcze. Oni są pewni, że bp Artur jest dziewiątym z kolei biskupem, któremu papież proponował te diecezję, imion ośmiu poprzednich jednak nie potrafią wymienić, choć wiedzą, że ośmiu odmówiło. Plotki rodzą plotki, a te kolejne. Gdy zapytać, skąd owi poinformowani mają swoje informacje, powołują się na swoje źródła, które nie wiadomo jednak skąd miałyby wypływać. Tak to już jest, że po nitce łatwiej jest dojść do kłębka, niż mając kłębek, spróbować dotrzeć do początku nitki - powiedział dotychczasowy administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante.

DEON.PL POLECA

W uroczystości wzięli udział duchowni wchodzący w skład kolegium konsultorów, kapituła katedralna, biskupi seniorzy, bp Artur Ważny, nowy sosnowiecki biskup diecezjalny oraz abp Adrian Galbas SAC, dotychczasowy administrator apostolski sede vacante.

Ks. Mariusz Karaś, kanclerz kurii i wikariusz generalny odczytał bullę Stolicy Apostolskiej z dnia 23 kwietnia 2024.

"Ponieważ Kościół Sosnowiecki, pozbawiony swojego biskupa, powierzony został kierownictwu Czcigodnego Brata Adriana J. Galbasa SAC, chcemy zatem teraz ustanowić dla niego nowego Rządcę diecezji i duchowego Przewodnika" - napisał w bulli papież Franciszek.

Następnie bulla została przekazana przez abp. Adriana Galbasa biskupowi Arturowi Ważnemu. Ukazano ją również wiernym. Po liturgii słowa homilię do zebranych skierował abp Adrian Galbas. Odwołał się do postaci Abrama, który mając już siedemdziesiąt pięć lat, został wezwany do opuszczenia swojego rodzinnego kraju.

- Właśnie ta decyzja okazała się przełomowa nie tylko w historii Abrama, ale w historii całego narodu. Miała także zasadniczy wpływ na nas, na Kościół. Jej bohater jest przecież, jak powie św. Jakub, "naszym ojcem" (Jk 2,21) - powiedział abp Galbas.

"Tchórze zostają w cieplarniach"

Zaznaczył, że swoje "exit" - "wyjdź" usłyszał ostatnio także bp Artur Ważny.

- Nie ma co prawda siedemdziesięciu pięciu lat, ale swoje już ma. Do niedawna jego życie było chyba w miarę ustabilizowane. Miał swój dom, swoją rodzinę, swoje miejsce w Kościele. Miał bliskich, blisko. Usłyszał jednak: "Wyjdź i idź do ziemi, którą ci wskażę". Czy odbywała się w nim jakaś walka, czy było wewnętrzne szamotanie, niepewność, czy dziś jest lęk? Tego nie wiemy. Jesteśmy jednak wdzięczni, że poszedł. Do ziemi nowej, obiecanej. Do Kościoła w Sosnowcu. Choć biskup ma na nazwisko Ważny, daje nam się poznać w Kościele bardziej jako odważny. Wcale nie chce być "ważny", nie chce koncentrować uwagi innych na sobie. Wie, że w Kościele ważny jest kto inny - wskazał abp Galbas.

Dodał, że odwaga będzie potrzebna nowemu pasterzowi. Zaznaczył, że tylko odważni ruszają w kierunku tego, co niepewne. "Tchórze zostają w cieplarniach" - mówił. Podziękował bp. Ważnemu za jego odwagę.

- Wiele spraw wymaga tu naprawy, przede wszystkim te dotyczące dyscypliny i duchowości księży. Potrzebna jest systematyczna i solidna formacja, odzyskiwanie zaufania tych wiernych, którzy na skutek trudnych zdarzeń ostatnich miesięcy i tygodni to zaufanie stracili. Ale potrzebne jest też widzenie ogromu dobra, które tu istnieje; w duchownych i świeckich. W ludziach po prostu! - powiedział abp Galbas.

"Dwie diecezje sosnowieckie"

Wskazał także, że istnieją dwie diecezje sosnowieckie. Jedna z nich jest w rzeczywistości, a druga - w mediach, "które eksponują tylko to, co chcą, w dawce w jakiej chcą i z komentarzem z jakim chcą". Życzył również nowemu biskupowi, aby słuchał przede wszystkim Słowa, a nie medialnych przekazów oraz podejmował decyzje, które wynikają z głębokiego rozeznania, z odwagi, a nie z brawury i po konsultacji z mądrymi ludźmi. Zaznaczył, że nie chodzi o decyzje, których oczekują "łowcy klikalności".

Następnie na odpowiednich dokumentach swoje podpisy złożyli abp Adrian J. Galbas SAC, bp Artur Ważny, ks. Mariusz Karaś, kanclerz oraz członkowie diecezjalnego Kolegium Konsultorów. Po złożeniu podpisów kanclerz przybił pieczęcie. Po wyznaniu wiary głos zabrał nowy biskup diecezjalny sosnowiecki.

Kiedy służymy sobie, jesteśmy coraz bardziej samotni

- Razem z Wami, chcę służyć Panu. Chcemy służyć Panu. I to z weselem! Dlaczego? Kiedy służymy sobie, jesteśmy smutni! Życie dla siebie sprawia, że jesteśmy także coraz bardziej samotni - powiedział bp Ważny.

Wskazał, że początkiem służby powinna być adoracja i osobiste spotkanie z Bogiem, od którego zaczyna się wszystko.

- Skąd mamy czerpać doświadczenie miłości i zbawienia, jeśli nie od Tego, który jest Miłością i tak umiłował nas, że Syna swego dał? Jeśli sami z siebie chcemy kochać i ratować świat, będziemy tylko dostępni w wyznaczonych godzinach i zdolni słuchać drugiego przez kilka chwil. Jeśli bez modlitwy pójdziemy do ludzi, wystarczy nam cierpliwości do pierwszego trudnego słowa, które usłyszymy, a przeczytany w internecie niesprawiedliwy czy złośliwy komentarz wyprowadzi nas z równowagi i wybrzmi wulgaryzmami albo zamknie nas w depresji - wskazał bp Artur Ważny.

Więcej adoracji Najświętszego Sakramentu

Zapowiedział również, że chciałby zwiększyć ilość świątyń, gdzie przed Mszą Świętą odbywa się adoracja Najświętszego Sakramentu. W większych ośrodkach z czasem będzie to adoracja od rana do wieczora. Dodał, że stara się o sprowadzenie do diecezji sióstr klauzurowych, "które nieustannie będą trwać na modlitwie i wypraszać Boże błogosławieństwo dla naszej wspólnoty diecezjalnej. Świat niekoniecznie będzie to rozumiał, ale Kościół powinien". Zaznaczył także, że trzeba dbać o dobre relacje z Bogiem.

- Nawzajem troszczmy się o siebie, aby nikt, kto toczy duchową walkę z grzechem nie pozostawał sam. Jeśli dostrzegamy duchową biedę brata czy siostry, módlmy się za nich. Praktykujmy ewangeliczne upomnienie - powiedział bp Artur Ważny.

Zachęcił księży do tego, żeby nie przywiązywali swoich wiernych do siebie, ale do Chrystusa. Wskazał, że duchowni powinni być gotowi do zmiany miejsca, instytucji lub urzędu, w którym na co dzień pracują. Otwartość na zmiany nazwał "nową przygodą z Panem".

Następnie odczytano modlitwę powszechną oraz odmówiono "Ojcze nasz". Życzenia nowemu biskupowi złożyli przedstawiciele Kapituły Katedralnej. Natomiast ks. Mariusz Karaś podziękował abp. Adrianowi Galbasowi SAC za półroczne kierowanie diecezją sosnowiecką.

Od obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej w czasie modlitwy eucharystycznej wymienia się imię biskupa Artura.

Abp Adrian Galbas SAC został mianowany przez papieża Franciszka administratorem apostolskim sede vacante diecezji sosnowieckiej 24 października 2023 r. po wcześniejszym przyjęciu rezygnacji bp. Grzegorza Kaszaka, który przeszedł na emeryturę. Kolejnym ważnym wydarzeniem będzie uroczyste, liturgiczne objęcie sosnowieckiej Katedry przez bp Artura Ważnego, tzw. ingres, który odbędzie się 22 czerwca.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Galbas: Choć ma na nazwisko "Ważny", daje nam się poznać jako "odważny". Diecezja sosnowiecka ma nowego biskupa
Komentarze (7)
LS
~Lila Sosnowska
11 maja 2024, 15:54
Diecezja sosnowiecka już została "zaorana" jeśli Biskup klęczy przed ludźmi. To dopiero tragedia - pomieszanie powołań. Klęka się przed samym Panem Bogiem , Najświętszym Sakramentem i w KONFESJONALE w czasie SPOWIEDZI. Czyżby wiekowemu biskupowi coś się pomyliło z wrażenia otrzymania nominacji a może chce "iść" drogą kolegi bp. Rysia i bp. Edwarda Dajczaka , który "nie dał rady" nowym wezwaniom z powodu złej kondycji . Jednakże zaliczył klękanie i "skok" na ręce tłumnie zgromadzonych młodych (jak prawdziwy rockman ). To dopiero będą ekscytujące wezwania - może pokażą w TV.
MG
~Marta Golina
12 maja 2024, 10:50
kobieto czytaj Ewangelię i częściej rozmawiaj z Panem Jezusem (rozmawiać nie równa się recytować modlitewki).
LH
~Leon Hedwig
11 maja 2024, 11:29
Tu komentują ludzie, którzy słysząc słowo "biskup" dostają momentalnie furii i piany na wargach.
"/
~"furia" / elita TO-tu
19 maja 2024, 17:42
Czy "furią" nazywasz zwrócenie uwagi na NIETYPOWE , nie katolickie zachowanie biskupa ? To biskup "nakłada ręce" na kleryków , księży a także z mocy swoje urzędu błogosławi wiernych. Nie odwrotnie . No chyba , że w diecezji sosnowieckiej prym wodzą zielonoświątkowcy i "jacyś" sprotestantyzowani "chrześcijanie".? Ta "piana" na warach to chyba Ciebie dotyczy skoro tak emocjonalnie reagujesz na wpis. Nie wszyscy w Polsce mają takich postępowych biskupów jak na południu. Można nawet nie być wierzącym ale używać rozumu. Zaś super gdy ma się jedno i drugie. Bez obrażania.
AE
~Anna Elżbieta
10 maja 2024, 17:48
Wydaje mi się, że i abp Galbas i bp Ważny to mądrzy, roztropni i wierzący biskupi, pragnący mocno angażować sie w życie ludzi, kościołów, diecezji. Wierzący ludzie zostali tam ostatnio mocno poturbowani... Często z kryzysów wychodzi się mocniejszym. Niech Bóg ma i duchownych, i świeckich tej diecezji w swojej opiece!
BZ
~Bo Z
10 maja 2024, 15:57
Ten język mnie przeraża. Znowu "glupie" owieczki można zwodzić, winne są media, które rozpisywały się o skandalach a przecież można było nie pisać...
TB
Tedy Ber
9 maja 2024, 18:26
Wskazał, że duchowni powinni być gotowi do zmiany miejsca, instytucji lub urzędu, w którym na co dzień pracują. Otwartość na zmiany nazwał "nową przygodą z Panem". Oby w pierwszej kolejności bilety na "nową przygodę z Panem" otrzymali diecezjalni kurialiści, np. na ryby...