Abp Hoser: objawienia fatimskie są wyrazem macierzyńskiej troski

(fot. Przemysław Jahr / Wikimedia Commons, CC-BY-SA-3.0/ shutterstock.com)
KAI / sz

Od naszego nawrócenia zależy pokój na świecie - podkreślił abp Henryk Hoser nawiązując do orędzia fatimskiego.

W kaplicy parafii Dobrego Pasterza w Warszawie-Miedzeszynie odbyło się uroczyste nałożenie koron na figurę Matki Bożej Fatimskiej, która przez wiele lat odbierała cześć w kaplicy szpitalnej Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Jest to pierwsza koronacja w Polsce w trakcie trwającego jubileuszu 100. rocznicy objawień fatimskich.

W homilii bp warszawsko-praski przypomniał, że człowiek został powołany do życia w jedności z Bogiem w Jego Królestwie. - Nie ma ono jednak nic wspólnego z tym do czego zachęca nas świat a więc z władzą, rządami pieniądza czy chęcią użycia. Królestwo Chrystusa oparte jest na sprawiedliwości, miłości, pokoju i prawdzie - przypomniał abp Hoser. Zwrócił uwagę, że władczynią tego nowego i nieprzemijającego ładu jest Najświętsza Maryja Panna, którą czcimy w piątej tajemnicy różańca świętego jako Królową.

DEON.PL POLECA

Duchowny podkreślił, że objawienia fatimskie są wyrazem macierzyńskiej troski Maryi , która chce uratować ludzkość przed zagładą. - Proszące o modlitwę i pokutę Matka Boża ostrzegła, że jeśli nie będzie nawrócenie a więc przemiany serc i życia świat czeka cierpienie i katastrofalne w skutkach zniszczenia. Przypomniał, że w Fatimie zapowiedziała Ona koniec pierwszej wojny światowej, niebezpieczeństwo płycące z komunistycznej Rosji do czego wstępem była rewolucja październikowa w 1917 roku oraz trzecią wojnę światową.

- To jest wizja apokaliptyczna mówiąca o prześladowaniach Kościoła, a więc nie tylko księży, biskupów, kapłanów czy papieża, ale także ludzi świeckim w tym przede wszystkim ‘sakramentalnego małżeństwa’ i rodziny. Św. siostra Łucja wielokrotnie to powtarzała. Jednym z dowodów tego jest list który napisała do kard. Caffarry, któremu papież Jan Paweł II polecił stworzenie Instytutu Studiów nad Małżeństwem i Rodziną w Rzymie. - powiedział abp Hoser.

Podkreślił, że w Bożej ekonomii cierpienie jest cennym narzędziem zbawienia. - Cierpienie w oczach Stwórcy ma niesłychaną wartość, dlatego też cierpiał Jezus Chrystusa i umarł na krzyżu, dlatego również Najświętszą Maryję Pannę nazywamy Matką Bożą Bolesną. - Zamiast więc narzekać na nasze trudne doświadczenia wykorzystajmy je ofiarując za siebie i za zbawienie innych. - Niech staną się one narzędziem w Bożych rękach - zaapelował abp Hoser. Jako przykład przywoła dzieci w Fatimie, które w duchu pokuty z miłości do Boga przyjęły na siebie chorobę i cierpienie ofiarowując je za innych.

Bp warszawsko-praski nawiązał również do obchodzonego dziś w Kościele 54 Światowego Dnia Modlitw o Powołania. - Bez kapłanów, bez osób konsekrowanych nie ma kto głosić Ewangelii, a więc orędzia nawrócenia. Poprzez świadectwo swojego życia pokazują oni, że droga do Królestw Bożego jest dla człowieka otwarta - powiedział abp Hoser.

Nawiązując do przypowieści o siewcy podkreślił, że Bóg jest hojnym dawcą powołań. - Ich wzrost zależy jednak od środowiska w którym wzrasta młode pokolenie, a więc czy jest to gleba czy też ścieżka po której wszyscy wszystko deptają, czy też skała na której nic nie rośnie, bądź miejsc w którym głos Boga jest zagłuszony przez zabieganie i nadmierne troski - zwrócił uwagę kaznodzieja.

Przypomniał rodzicom, że dziecko potrzebuje ich autentycznego świadectwa wiary, która wyraża się w konkretnych praktykach religijnych. - Potrzeba waszej wspólnej modlitwy, wzajemnej miłości, przystępowania do sakramentów i uczenia od najmłodszych lat miłości Boga i bliźniego. Wówczas młody człowiek będzie w stanie odczytać swoje powołania - stwierdził duchowny.

Bezpośrednim przygotowaniem do uroczystości było Triduum Maryjne, będące cyklem mszy św. z naukami na temat maryjności. Poprowadzi je wieloletni prowincjał pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla ks. Czesław Parzyszek SAC.

Figura przedstawia Matkę Bożą, która ukazała się dzieciom w Fatimie w trakcie drugiego objawienia - Matkę ukazującą swoje miłosierne, Niepokalane Serce, z którego łaska rozlewa się na cały świat. - Kiedy w 1995 r. pielgrzymowała po Polsce Figura Matki Bożej z Fatimy, dosłownie na chwilę trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. W dowód wdzięczności za to wydarzenie sprowadził Ją z Fatimy ks. Jacek Bazarnik, kapelan CZD. Tam odbierała cześć przez około 10 lat - przypomniał proboszcz parafii Dobrego Pasterza w Warszawie-Miedzeszynie ks. Marcin Ożóg.

Wspomniał, że za przyczyną Matki Bożej Fatimskiej miało miejsce wiele cudownych uzdrowień, których świadectwem były licznie wota przynoszone zarówno przez dzieci jak i ich najbliższych w postaci zabawek, prac plastycznych, a także pierścionki i kolczyki przynoszone przez rodziców.

Przed figurą modlił się także Prymas Polski kard. Józef Glemp w trakcie wizyty w szpitalu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Hoser: objawienia fatimskie są wyrazem macierzyńskiej troski
Komentarze (10)
8 maja 2017, 12:20
A w Rwandzie Matki Boskiej nie było? 
8 maja 2017, 13:27
A w Hiroszimie i Nagasaki, była nauka ? 
8 maja 2017, 14:11
Nauka była, a gdzie był wtedy wymyślony Bóg?  Ukazywał się na drzewach albo w jaskiniach? 
8 maja 2017, 16:29
Tak, tak, była i w kilka sekund zamordowała bezbronnych ludzi (tam nie było wiele obiektów militarnych) prawie 200 tys. ludzi. No a ile zmarło w wyniku chorób popromiennych. No i kto tę zbrodnię potępił ? Nikt, albo tylko przeciwnicy kapitalizmu. Zrobili sobie eksperyment naukowy a potem się chwalili, że "ujarzmili atom - naukę". Bzdura zrobili coś "na chybił trafił" a potem chwalili się, że to nauka. Prostacki eksperyment, zabawa nauką, no i taka prostacka często ona jest, jak się do niej dobierają prostacy.
8 maja 2017, 18:02
Przezentuje Pan myślenie na dość przyziemnym poziomie. Poruszamy się Pan w obrszarze "czy nóż jest dobry, czy zły". To ślepa droga rozważań. Poznanie praw rządzących pewnymi zjawiskami może byc użyte do celów szczytnych lub podłych.  Ale Pan pewnie wierzy w Boga który jest miłością i który decyduje o wszystkim. Zdecydował też więc o rzeźi w Rwandzie jak i o wybuchu bomby. Musi go to pewnie nieźle bawić. Psychopata z tego Boga?
8 maja 2017, 18:17
(51) Ten pożre pogłowie twego bydła i plon twojej ziemi, aż będziesz wytępiony, i nie pozostawi ci ani zboża, ani moszczu, ani oliwy, ani rozpłodu twojego bydła, ani przychówku twojej trzody, aż cię zniszczy. (52) Będzie cię oblegał we wszystkich twoich miastach, aż padną twoje wysokie i warowne mury, w których pokładałeś ufność w całej twojej ziemi. Będzie cię oblegał we wszystkich twoich miastach w całej ziemi, którą dał ci Pan, Bóg twój. (53) Będziesz jadł twoje własne potomstwo, ciała twoich synów i córek, które dał ci Pan, Bóg twój, w czasie oblężenia i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel. (54) Mężczyzna najbardziej między wami wybredny i wypieszczony będzie zazdrościł swemu bratu i umiłowanej swojej żonie, i swoim dzieciom, które jeszcze pozostały, (55) tak iż nie da żadnemu z nich ani kawałka z ciała swoich dzieci, które będzie zjadał, gdyż nic mu nie pozostało w oblężeniu i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel we wszystkich twoich miastach. (56) Kobieta najbardziej między wami wydelikacona i wypieszczona, która nigdy nie próbowała postawić stopy swojej nogi na ziemi, ponieważ była zbyt wypieszczona i wydelikacona, będzie zazdrościć umiłowanemu swemu mężowi i swemu synowi, i córce (57) nawet łożyska, które wychodzi spomiędzy jej nóg, i nawet swoich dzieci, które porodzi, gdyż sama potajemnie zjadać je będzie z braku czegokolwiek innego w czasie oblężenia i ucisku, jakim uciśnie cię twój nieprzyjaciel w twoich miastach. (58) Jeżeli nie będziesz pilnie spełniał wszystkich słów tego zakonu, zapisanych w tej księdze, w bojaźni przed chwalebnym i strasznym imieniem Pana, Boga twego,(Księga Powtórzonego Prawa 28:15-58) ”
8 maja 2017, 18:20
Ja ciebie satanisto zaraz uspokoję !!!
8 maja 2017, 20:40
Co do tej "psychopatyczności Boga", to mi tu nie godoj (po góralsku - mów gadaj :-) ), bo ja takiego Boga nie znam, pogodoj se z moimi oponentami, gdyż oni wyznają taki sam pogląd co Ty jednak oni w Boga wierzą a ty nie. Z nimi se pogodoj a najlepiej pokłóć, to zobaczysz na czym polega tzw. "fałszywy obraz Boga" i co z tego wynika ? W/g mnie projektujecie swoje niechciane uczucia na Boga (jakbyście nie wiedzieli co to, to wytłumaczę, że jest to tzw. spychanie niechcianych uczuć do podświadomości i przerzucanie ich na innych). Jeżeli was to tak "rajcuje" i wciąż o tym mówicie, to rozmawiajcie między sobą a nie wciskajcie ludziom, którzy chcą kochać Boga swoich nieuporządkowanych uczuć. No a jeżeli sobie z tym nie radzisz (radzicie) to proponuję terapeutę, bo my tutaj terapeutami nie jesteśmy, chociaż możemy się modlić, no i "jamen" :-).
8 maja 2017, 20:45
Ble, ble, ble, bla, bla, bla.
9 maja 2017, 09:33
Czyli brak argumentów. Bóg który przecież o wszystkim decyduje chciał aby wybuchła bomba i chciał rzezi w Rwandzie (posłuzyl się Hoserem).