Abp Jędraszewski: mówiłem o ideologii LGBT, a nie o ludziach
Mówiłem w homilii o ideologii LGBT, a nie o ludziach. Kościół nie potępia ludzi - Kościół potępia zło. Nie wzywałem w homilii ani do walki, ani do nienawiści - powiedział w czwartek abp Marek Jędraszewski w Radiu Maryja.
Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez abp. Marka Jędraszewskiego - poinformował PAP w czwartek Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Złożył je Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez abp. Marka Jędraszewskiego dotyczy słów metropolity, wypowiedzialnych w czwartek, 1 sierpnia w bazylice Mariackiej w Krakowie. Podczas kazania, wygłoszonego w ramach obchodów 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego abp Jędraszewski podkreślił, że to z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska. "Trzeba było długo na nią czekać (...) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa" - powiedział.
Jędraszewski odniósł się w czwartek w Radiu Maryja do środowej wypowiedzi lidera Wiosny Roberta Biedronia w Polsat News, który komentował homilię metropolity.
"Marzę o tym, by spotkać się z arcybiskupem Jędraszewskim. Żeby powiedział mi prosto w twarz, że jestem tęczową zarazą" - powiedział.
Według niego, niektórzy polscy hierarchowie w prowadzeniu nagonki na osoby LGBT "przekroczyli wszelkie granice". Zapewnił, że w czwartek osobiście poprosi o spotkanie za arcybiskupem.
"Tego oczywiście nie powiem, dlatego że ja mówiłem o ideologii, a nie o ludziach tę ideologię głoszących. Tutaj trzeba te dwie rzeczy bardzo wyraźnie odróżnić. Bo była ideologia bolszewicka, marksistowska i poszczególni komuniści, którzy za tą ideologią szli. (...) I to jest historia ludzi. A Kościół ludzi nie potępia, potępia zło - także zło, które przyjmuje kształt określonej ideologii - podkreślił hierarcha.
Jędraszewski skomentował także artykuł "Tygodnika Powszechnego", opublikowany w zeszły piątek na portalu gazety. "Przesłanie kazania, które 1 sierpnia wygłosił abp Marek Jędraszewski, jest przeciwne nauce Jezusa. Metropolita krakowski wezwał do walki nie z własnym grzechem, lecz z innymi ludźmi" - napisano.
"Ja przecież nie wzywałem ani do walki, ani do nienawiści z ludźmi. To jest nieprawda" - podkreślił metropolita. "To pokazuje, jak pewne środowiska w imię swoistego zaślepienia potrafią manipulować oczywistą prawdą, oczywistymi faktami" - ocenił. Dodał, że ma prawo oczekiwać sprostowania i przeprosin.
Słowa abp. Jędraszewskiego wygłoszone 1 sierpnia w homilii komentowano w przestrzeni publicznej. Odniósł się do nich m.in. prezydent Andrzej Duda, który w piątek w rozmowie z Polsat News powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, iż metropolita "ma ogromny szacunek do człowieka". "Zresztą chyba nikt w to nie wątpi" - zaznaczył prezydent. Według niego hierarcha mówił w czwartek "o pewnym ideologicznym starciu". "I rzeczywiście ze swojego punktu widzenia - filozofa opowiedział się w tym ideologicznym sporze w sposób zdecydowany" - powiedział Duda. Powtórzył, że w słowach abpa Jędraszewskiego chodziło o "ideologię, a nie o ludzi".
Duchownego krytykowali z kolei politycy opozycji. Lider Wiosny Robert Biedroń, w związku z atakami na uczestników I Marszu Równości w Białymstoku, napisał list do papieża Franciszka, w którym przekazał "wyrazy głębokiego zaniepokojenia faktem, że przedstawiciele Kościoła Katolickiego w Polsce gloryfikują stosowanie przemocy". Nawiązał w nim także do słów abp. Jędraszewskiego.
Skomentuj artykuł