Abp Jędraszewski: są powody, dla których musimy się wstydzić za niektóre występki naszych braci
Z bólem musimy przyznać, że są powody, dla których musimy się wstydzić za niektóre występki naszych braci. Nieliczne, ale zawsze o każdy przypadek za dużo - mówił w sanktuarium Bożego Miłosierdzia metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
"To jest diabelska - jak pisze Benedykt XVI - wizja Kościoła sączona światu" - mówił metropolita krakowski. "Chcą doprowadzić do (...) nieprawdziwego, fałszywego obrazu Kościoła właśnie po to, żeby głos Kościoła zamilkł we współczesnym świecie" - mówił abp Jędraszewski.
Podkreślił, że konieczna jest pełna prawda o Kościele - Kościele świętych i męczenników.
"Życzę Wam z całego serca, żebyście w waszych domach parafialnych, we spólnotach, odkrywali tych ludzi, którzy są świadkami Boga żywego w codziennym życiu. Byście mogli zauroczyć się ich miłością do Chrystusa i do Kościoła, by odkrywanie dobra, które jest w Kościele, w waszych wspólnotach, w waszych parafiach stało się źródłem kapłańskiej radości, mocą waszej wiary, siłą waszej miłości, powodem, by nieustannie dziękować Chrystusowi, że was wybrał powołał i nazwał swoimi przyjaciółmi" - powiedział abp Jędraszewski, zwracając się do kapłanów.
W Wielki Czwartek Kościół katolicki świętuje ustanowienie sakramentów: kapłaństwa i Eucharystii.
Metropolita krakowski przypomniał w homilii, że apostołowie zostali wybrani i powołani przez samego Chrystusa "do dawania świadectwa aż do końca", choć ze strony świata "wielokroć będą spotykali odrzucenie i złość".
"Rozważamy wielką tajemnicę kapłaństwa, to szczególne wyniesienie nas, powołanie i posłanie przez samego Chrystusa i rozważamy te słowa w czasie trudnym dla całego Kościoła. Zdajemy sobie sprawę z zarzutów, jakie płyną pod adresem niektórych naszych braci, a w konsekwencji pod adresem nas wszystkich" - mówił abp Jędraszewski w homilii.
Przywołał słowa papieża Franciszka wypowiedziane w lutym na zakończenie watykańskiego spotkania przewodniczących episkopatów poświęconego ochronie małoletnich, że "w usprawiedliwionej złości ludzi Kościół widzi odzwierciedlenie gniewu Boga", a jednocześnie traktuje jako głos skrzywdzonych.
Jak zauważył abp Jędraszewski, jest też inny fragment wypowiedzi Franciszka, w którym podziękował on wszystkim kapłanom i osobom konsekrowanym, "którzy służą Panu wiernie i bez reszty, i którzy czują się pozbawieni czci i zdyskredytowani haniebnymi postawami niektórych swoich współbraci".
"Jako pasterz kościoła krakowskiego dziękuję Wam bracia w kapłaństwie za waszą wierność. Za to, że znosicie i macie poczucie krzywdy z powodu nielicznych, za to, że wiernie trwacie przy swoich ślubach. Dziękuje wszystkim braciom i siostrom, świeckim, którzy nas wszystkich wspierają swoją niekiedy cichą modlitwą, swoimi cierpieniami, swoją wiarą i miłością do Chrystusa jako głowy Kościoła" - powiedział abp Jędraszewski.
Metropolita krakowski nawiązał do tekstu Benedykta XVI "Kościół a skandal wykorzystywania seksualnego", w którym papież senior diagnozuje przyczyny kryzysu w Kościele i jako drogi wyjścia wskazuje: przywrócenie wiary w Boga, odnowienie miłości do Jezusa Eucharystycznego i wiary, że on jest pod świętymi postaciami oraz wracanie do tożsamości Kościoła i do prawdy o nim.
W Mszy Krzyżma, odprawionej w bazylice Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach, uczestniczyli biskupi, kapłani i zakonnicy, ministranci, lektorzy, schole i nadzwyczajni szafarze komunii św. Tradycyjnie poświęcone zostały oleje święte, nastąpiło także odnowienie przyrzeczeń kapłańskich.
Skomentuj artykuł