Abp Migliore na ingresie biskupa Stepnowskiego

KAI / drr

Publikujemy pełny tekst homilii abp. Celestino Migliore:

W Rzymie się mówi, że "ubi maior, minor cessat", czyli gdzie jest ważniejszy, mniej ważny milczy. Jest wśród nas Prefekt Kongregacji do spraw Biskupów, Ksiądz Kardynał Marc Ouellet. I jest wśród nas Biskup-Nominat Janusz Stepnowski: obaj z Rzymu i każdy z nich miałby dobry tytuł do wygłoszenia dziś homilii. Ale poprosili o to Nuncjusza.

DEON.PL POLECA

Witam Administratora Apostolskiego, Biskupa Stanisława, i całą łomżyńską wspólnotę diecezjalną, obecną tu w swoich licznych przedstawicielach. Zwracam się z serdecznym i pełnym szacunku słowem powitania do Księdza Kardynała Marka Ouelleta, a do Biskupa Janusza Stepnowskiego, który za chwilę ma przyjąć pełnię kapłaństwa i odpowiedzialność za diecezję - kieruję gorące życzenia.

Od procesji na wejście, katedra łomżyńska rozbrzmiewa dziś muzyką i śpiewem. Tworzy to niezapomnianą atmosferę piękna i harmonii. Nadaje tej celebracji posmak ciepła i pewnej tajemnicy. To jest właśnie ta harmonia, która - według słów Świętego Ignacego Antiocheńskiego - obrazuje tajemnicę Kościoła diecezjalnego - wspólnoty, która gromadzi się i jednoczy wokół swojego biskupa.

Święty Ignacy porównał wspólnotę kościelną do gitary, w której strunami są kapłani i wierni świeccy, a obudowa tej gitary - to biskup. Harmonia dźwięku gitary jest pełna, piękna i melodyjna, jeśli wszystkie struny współbrzmią, a pudło rezonansowe jest w stanie przekształcić poszczególne dźwięki w przyjemną dla ucha melodię.

Uczestnicząc w dzisiejszej liturgii, jesteśmy świadkami łaski, daru Bożego dla Kościoła w diecezji łomżyńskiej. W liturgii święceń biskupich i objęcia urzędu biskupa diecezjalnego, Bóg uznaje różnorodność strun i dźwięków w tej diecezji. Uznaje słuszne miejsce i właściwą rolę każdej struny, każdego dźwięku. Co więcej, Bóg chce dobrze nastroić także te struny, które wydają dźwięk o pół tonu za niski czy o pół tonu za wysoki w stosunku do innych. To w końcu Bóg daje nam obudowę harmonijnej gitary w osobie Biskupa Janusza. To Bóg daje mu charyzmat i zadanie, aby zharmonizował różne głosy i uczynił z nich melodię miłą ludziom i Bogu.

Uprzedzająco do naszych własnych wysiłków i naszej dobrej woli, sam Bóg buduje dziś i odnawia, tu w Łomży, Kościół-Wspólnotę. Jest ona czymś innym niż tylko demokratycznie zbudowaną społecznością. Ani też nie jest ona tylko wertykalną strukturą.

To tak, jak z królem Dawidem, który chciał pobudować dom dla Boga, a Bóg - przez usta proroka - mu odpowiedział: "Tobie Pan zapowiedział, że ci zbuduje dom".

To dobro przychodzi dziś do nas z troski Ojca Świętego Benedykta XVI o Kościół powszechny i o Kościół w diecezji łomżyńskiej. Prosimy Księdza Kardynała Ouelleta, aby zechciał przekazać Ojcu Świętemu wyrazy naszej wdzięczności za ten dar.

Dar wymaga odpowiedzi, równie hojnej, jak sam dar; na wzór odpowiedzi, jaką Maryja dała Archaniołowi Gabrielowi: "Oto ja służebnica Pańska; niech Mi się stanie według twego słowa".

Drogi Biskupie Januszu. Dziś to ty masz powiedzieć swoje "tak" dla stwórczej i odnawiającej mocy Boga. Ale nie jesteś sam. Takie samo "tak" mówi z tobą biskup pomocniczy i twój pierwszy współpracownik Tadeusz. Takie samo "tak" mówią biskupi seniorzy: Stanisław i Tadeusz, którzy przed tobą pracowali w winnicy Pańskiej na tych ziemiach przez długie lata. Za chwilę biskup Stanisław przekaże ci pastorał, bo teraz ty będziesz przewodnikiem diecezji.

To samo "tak" mówią liczni i gorliwi kapłani diecezji łomżyńskiej. To oni są pierwszymi strunami w gitarze - ciągle używając porównania świętego Ignacego Antiocheńskiego - którymi ty masz teraz poruszać i synchronizować ich pracę, podejmowaną w łączności z tobą. Bądź dla nich ojcem, bratem, przyjacielem. O to dziś cię proszą. Te trzy wymiary relacji międzyludzkich są ważne. Duch ojcostwa, braterstwa i przyjaźni są konieczne, aby utrzymać żywą i skuteczną więź wspólnoty, komunii, wzbudzoną przez samego Boga. Są potrzebne, aby wspólnie znajdować nowe sposoby i nowe impulsy w diecezjalnym duszpasterstwie. Są konieczne, aby czynić życie kapłańskie szczęśliwym i aby ich mobilizować do pełnej realizacji kapłańskich przyrzeczeń. Aby łagodzić ewentualne zranienia. Aby potwierdzać kościelną posługę, którą wielu tutejszych kapłanów pełni na rzecz Kościoła powszechnego i innych diecezji.

Czeka na ciebie wspólnota wiernych, solidnie utwierdzona w wierze i zdrowej tradycji. Pochodzisz z tej ziemi i dobrze znasz nie tylko tutejszego ducha gościnności, ale także pracowitość, wiarę i przywiązanie do Kościoła jej mieszkańców. Spotkasz tu bardzo wielu świeckich, sióstr zakonnych i zakonników, którzy - czy to indywidualnie czy wspólnotowo - nie czekają na nic innego, jak tylko na możliwość współpracy z tobą w budowaniu żywej wspólnoty kościelnej; aby włączyć się w nową ewangelizację; by ukazywać autentyzm i ducha służby w Kościele tym, którzy czują się marginalizowani; aby wspólnie budować solidną kulturę życia, która wyciszy kulturę śmierci; aby pójść do ludzi młodych i dzieci; a można ich zjednać jedynie autentycznością chrześcijańskiego przesłania i życiowego świadectwa.

Dziś mówisz Bogu swoje "tak" razem z twoją rodziną: z ojcem i matką, dwiema siostrami, krewnymi i przyjaciółmi, którzy wspierali cię na twojej kapłańskiej drodze; pełni słusznej dumy i wdzięczności Bogu, także oni odnawiają swoje "tak" powiedziane Bogu, abyś ty mógł być biskupem gorliwym i całkowicie oddanym twojej wspólnocie diecezjalnej.

Dla twojej wspólnoty diecezjalnej jesteś biskupem, a razem z tą wspólnotą jesteś chrześcijaninem. Dlatego też, jak zalecał święty Grzegorz z Nazjanzu swoim braciom w biskupstwie: "Trzeba zacząć od oczyszczania siebie, zanim będzie się oczyszczało innych; trzeba posiąść naukę, by móc uczyć; trzeba stać się światłem, by oświecać; samemu zbliżyć się do Boga, by innych do Niego przybliżać; być uświęconym, by uświęcać, prowadzić za rękę i radzić rozumnie" (Oratio 2, 71). Amen.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Abp Migliore na ingresie biskupa Stepnowskiego
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.