Abp Skworc: potrzeba wspólnotowej, pokornej modlitwy o pokój

(fot. episkopat.pl)
KAI / ml

Wobec zauważalnych napięć na płaszczyźnie międzynarodowej, kulturowej i społecznej coraz silniej dostrzegamy potrzebę modlitwy o pokój będący fundamentalnym dobrem ludzkości, bez którego wszelkie inne wartości tracą szansę na realizację - pisze abp Wiktor Skworc w Słowie Pasterskim na początek roku szkolnego i katechetycznego 1 września 2019 r.

Swój list koncentruje na wychowaniu do pokoju, które - jak podkreśla - zawsze jest pilnym zadaniem.

- Stąd na początku nowego roku szkolnego kieruję gorący apel do wszystkich ludzi dobrej woli, obecnych w przestrzeni wychowania i kształcenia: nic nie zastąpi nam prawdziwego pokoju, który wymaga wielkiego wysiłku, pokory i zdolności do kompromisów, i dlatego staje się źródłem błogosławieństwa. Nade wszystko potrzeba naszej wspólnotowej, pokornej modlitwy o pokój - apeluje metropolita katowicki z okazji rozpoczynającego się roku szkolnego i 80-tej rocznicy wybuchu II wojny światowej.

W ślad za papieżem Janem XXIII przypomina, że zadania te są bardzo ważne, gdyż "pokój nie jest dany ludzkości raz na zawsze". A odwołując się do jego słynnej encykliki "Pacem in terris" zauważa, że osiągnięcie pokoju nie będzie jednak możliwe bez "całkowitego rozbrojenia", które dokonuje się w "sercach ludzkich". Wobec czego przypomina, że "to duchowejawi się jako podstawowe zadanie chrześcijańskiego wychowania na rzecz pokoju".

Abp Skworc zwraca się do wszystkich społeczności szkolnych z apelem: "Niech szkoły będą oazami pokoju i środowiskiem zgodnej współpracy wszystkich: nauczycieli, wychowawców, katechetów i rodziców. Chodzi przecież o dobro młodego pokolenia, wolnego od traumatycznego doświadczenia atmosfery wrogości, zamętu i niechęci, a przede wszystkim jakiejkolwiek przemocy". Przypomina, że to właśnie szkoła może być miejscem do "dania młodemu pokoleniu przykładu, jak należy rozwiązywać konflikty w dialogu i ładzie, mając na względzie dobro wspólne i pokój społeczny".

DEON.PL POLECA


Do rodziców z kolei apeluje, aby "wszelkie konflikty w rodzinach rozwiązywać pokojowo, w oparciu cierpliwą rozmowę i wzajemne poszanowanie, odrzucając gniew i zniecierpliwienie".

W trosce o dobro młodego pokolenia metropolita katowicki przestrzega przed "narażaniem godności dziecka" poprzez finansowane przez niektóre samorządy zajęcia w szkołach dotyczące edukacji seksualnej i tzw. edukacji antydyskryminacyjnej. Wyjaśnia, że "mogą one prowadzić nie tylko do deprawacji młodego pokolenia i poddania w wątpliwość ich tożsamości, ale również naruszają chrześcijański model wychowania, od lat realizowany mozolnie i z poświęceniem przez wielu wierzących rodziców".

Do rodziców zwraca się z prośbą o zainteresowanie się tym, co dzieje się w szkole i przypomina im, że "ich dziecko nie może być przymuszone do uczestniczenia w żadnych tego typu zajęciach bez wyraźnej zgody rodziców lub prawnych opiekunów".

Jednocześnie zapewnia, że Kościół ze swej strony robi wszystko, aby być miejscem w pełni bezpiecznym dla dzieci i młodzieży. Wyjaśnia, że "Kościół, podejmując zadośćuczynienie za wyrządzone przez niektórych jego członków krzywdy, które stały się źródłem niepokoju i deprawacji młodego pokolenia, działa na rzecz pokoju w sercach ludzkich". Dodaje, że "wymaga to strategii, która połączy w sobie trzy działania: świadomość, zapobieganie i reagowanie". Informuje, że z dniem 1 września wchodzą w życie w archidiecezji katowickiej "Zasady ochrony dzieci, młodzieży, osób niepełnosprawnych i bezradnych… przed jakąkolwiek formą wykorzystywania".

Na zakończenie swego listu metropolita katowicki zwraca się z apelem: “Bądźmy budowniczymi pokoju, pamiętając o słowach Zbawiciela, że błogosławieni są ci, którzy wprowadzają pokój. Bądźmy stróżami naszych młodych braci i sióstr, by szanowany był każdy człowiek i jego ludzka godność. Niech błogosławieństwo pokoju wypełnia nasze serca, rodziny, szkoły, parafialne wspólnoty i staje się udziałem całej naszej ojczyzny i ludzkiej rodziny".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Skworc: potrzeba wspólnotowej, pokornej modlitwy o pokój
Komentarze (1)
AC
Athanasius Contra Mundum
31 sierpnia 2019, 13:16
Pius X, "E supremi apostolatus", 1903 POWSZECHNE PRAGNIENIE POKOJU To wszystko, Czcigodni Bracia, wyznajemy, tego wszystkiego spodziewamy się z wiarą niewzruszoną. Ale to nie przeszkadza, abyśmy także, każdy wedle swego działu, nie mieli współpracować w przyśpieszeniu sprawy Bożej i to nie tylko w modlitwie wytrwałej: "Powstań Panie, by człowiek nie triumfował" (Ps 9, 20) ale, co ważniejsze, broniąc słowem i czynem, w jasności dziennej, najwyższej władzy Boga nad ludźmi i nad całym stworzeniem, oraz, żądając aby Jego prawo i moc władania były święcie uznawane i zachowywane. Tego znów wymaga nie tylko obowiązek, płynący z porządku rzeczy naturalnego, ale także i dobro ogólne. Kogóż bowiem, Czcigodni Bracia, nie ogarnie bojaźń i boleść na ten widok, jak większa część ludzi, podczas gdy nie bez słuszności wielbi się postępy ludzkości, walczy między sobą tak zaciekle, że zdaje się, jakoby wszyscy walczyli ze wszystkimi? Pragnienie pokoju przepełnia z pewnością każde serce, nie ma też człowieka, któryby gorąco go nie wzywał. Ale pragnąc pokoju, po wyrzeczeniu się Boga, jest niedorzecznością: gdzie bowiem nie ma Boga, stamtąd znika sprawiedliwość, ze zniknięciem zaś sprawiedliwości przepada cała nadzieja pokoju: "Dziełem sprawiedliwości będzie pokój" (Iz 32, 17). Wiadomo nam, wprawdzie, że nie mało jest ludzi, którzy, powodowani miłością pokoju - czyli, jak się mówi - spokojności porządku, łączą się i zrzeszają w stowarzyszenia i stronnictwa, które zwą stronnictwami porządku. Czcze nadzieje i trudy stracone! Istnieje tylko jedno stronnictwo porządku, które jest zdolne przywrócić spokój wśród panującego zamętu: jest to stronnictwo tych, którzy trzymają z Bogiem. Konieczne jest przeto popierać je, o ile można więcej ludzi do niego wprowadzać, jeżeli kieruje nami zamiłowanie pokoju publicznego.