Abp Szal: jesteśmy chorzy na brak jedności
Jakże jesteśmy chorzy na brak jedności - stwierdził abp Adam Szal w homilii podczas procesji Bożego Ciała w Przemyślu. Metropolita przemyski podkreślił, że lekarstwem na to jest komunia święta. W procesji wzięli udział także grekokatolicy, choć Kościoły wschodnie nie obchodzą uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.
Abp Adam Szal ubolewał, że w narodzie i wśród chrześcijan jest tyle podziałów. - Przecież wyszliśmy jako chrześcijanie od chrzcielnicy, od jednego sakramentu, od chrztu świętego. Jakże bolesny jest brak dialogu społecznego, jakże przykro słuchać dyskusji, w których rozmówcy przekrzykują się, udowadniając swoją rację. Jakże niestety jesteśmy chorzy na brak jedności, a tym co nas dzieli jest egoizm, pogoń za znaczeniem, za władzą, pieniędzmi, stanowiskami. Zbyt wiele jest podziałów w naszej ojczyźnie - mówił.
Hierarcha wskazywał, że sprawcą tych podziałów jest zły duch, który "chce skłócić społeczeństwo szkołę, Kościół, bo w ten sposób łatwo jest rządzić takimi ludźmi".
Metropolita przemyski stwierdził, że udział w procesji eucharystycznej jest pokazaniem woli kroczenia za Jezusem i zachętą, by odnawiać prawdziwą jedność wokół Chrystusa. Zaznaczył, że źródłem jedności jest częste przyjmowanie komunii świętej.
- Realizację tego wezwania do jedności trzeba zacząć od uporządkowania naszych relacji z Panem Bogiem, potem z drugim człowiekiem i sobą samym. Jedność z Panem Bogiem w najdoskonalszy sposób osiągamy przez korzystanie z sakramentów świętych, przez słuchanie Słowa Bożego. Kiedy przyjmujemy komunię świętą jesteśmy przecież zjednoczeni z Bogiem w Trójcy Świętej Jedynym - powiedział.
Dalej kaznodzieja wskazywał, że jeśli "idziemy w zgodzie z Bogiem, to pójdziemy w zgodzie z drugim człowiekiem". Cieszył się, że rodziny przybyły na dzisiejszą procesję wspólnie z dziećmi. - Jakże piękny jest obraz rodzin uczestniczących wspólnie we mszy świętej niedzielnej lub w dzień powszedni. Nie ma lepszej katechezy, lepszego przekazywania wiary jak to, gdy razem z dziećmi się modlimy, idziemy do świątyni, gdy przyjmujemy komunię świętą. To przez uporządkowanie w rodzinach, jest szansą na to, by odbudować jedność we wspólnotach rodzinnych i w narodzie - mówił.
Abp Szal uznał, że przykładem drogi do jedności jest obecność na procesji "braci grekokatolików". - Taką drogę do jedności trzeba ciągle podejmować. Bądźmy blisko Eucharystii, idąc z nią przez całe życie. Na tym polega wychodzenie z rozproszenia i budowanie jedności, która jest wolą samego Chrystusa - podkreślił.
Zgodnie z długoletnią tradycją, jeden z ołtarzy (w tym roku pierwszy) znajdował się przy archikatedrze greckokatolickiej, a w modlitwie brał udział arcybiskup tego obrządku Eugeniusz Popowicz i arcybiskup senior Jan Martyniak. Modlitwy i czytania przy tej stacji zostały odśpiewane w języku polskim i ukraińskim, pieśni wykonywał chór parafii greckokatolickiej, a kwiaty sypały dzieci ukraińskie.
W Przemyślu w Boże Ciało odbywa się tylko jedna procesja, która łączy miasto położone po obu stronach rzeki San.
Skomentuj artykuł