Abp Szewczuk: na wojnie współodczuwajmy ze sobą nawzajem
Również w dzień wspominania tragedii Wielkiego Głodu - Hołodmoru zbrodnicza rosyjska agresja na naród ukraiński nie ustaje. Od lutego najeźdźca dokonał już ok. 700 ataków na placówki służby zdrowia. Ostatniej doby znowu ostrzelano też miejscowości w głębi kraju. Ale „można powiedzieć w ten sobotni ranek, że nie zważając na cierpienia, na krew i łzy, na częściową ciemność z powodu braku elektryczności, na chłód, jaki przeżywamy, Ukraina stoi, walczy i modli się” – wskazał w sobotę 26 listopada abp Światosław Szewczuk.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie!
Dziś jest sobota 26 listopada 2022 roku, a na Ukrainie jest to już 276 dzień pełnowymiarowej wielkiej wojny, w której naród ukraiński przeciwstawia się rosyjskiemu najeźdźcy i agresorowi, który codziennie niszczy naszą ziemię.
Znów przez cały wczorajszy dzień i wczorajszą noc Ukraina płonęła, nasze miasta i wsie drżały. Ciężkie walki toczą się na froncie, w szczególności w obwodzie donieckim. Nieprzyjaciel niestrudzenie ostrzeliwuje wszystko, do czego może dotrzeć ze swoją bronią. Ponownie ucierpiały nasze przygraniczne miasta i wsie w obwodzie sumskim, gdzie w ciągu jednego dnia wystrzelono w nie około 70 rosyjskich pocisków. Również obwód charkowski cierpi zarówno na granicy, jak i dalej w głąb swojego terytorium. Wróg ponownie ranił atakami rakietowymi miasto Kupiańsk i Czuhujew. Atakowane jest południe naszej Ojczyzny. Na Zaporożu wróg uderzył rakietami w miasta Komyszuwacha i Kuchugin. Ucierpiał również Oczaków i nowo wyzwolony Chersoń. Wróg celowo niszczy naszą infrastrukturę krytyczną. Mimo to, Po ostatnich masowych atakach nasi energetycy i ratownicy pracują dzień i noc, aby zapewnić nam światło i ciepło, za co jesteśmy szczerze wdzięczni. Rosjanie niszczą też placówki służby zdrowia. Właśnie poruszyło nas oświadczenie Światowej Organizacji Zdrowia, że doszło do około 700 ataków na system opieki zdrowotnej Ukrainy ze strony Rosji. To, jak wynika z wniosków tej międzynarodowej organizacji, największy po II wojnie światowej atak na służbę zdrowia w Europie. Ale mimo wszystko nasi lekarze pracują i czynią cuda.
Możemy powiedzieć w ten sobotni poranek, że mimo cierpienia, krwi i łez, częściowej ciemności z powodu braku prądu i zimna, którego teraz doświadczamy, Ukraina trwa! Ukraina walczy! Ukraina się modli! I dziękujemy Panu Bogu i Siłom Zbrojnym Ukrainy, że dziś rano żyjemy i widzimy światło dzienne, że możemy stanąć w modlitwie przed obliczem Boga.
Dziś znów chcę kontynuować nasze wspólne rozważania o tym, jak możemy budować przyszłość, jak możemy zapewnić wysokiej jakości, a przede wszystkim ciągły proces edukacji i wychowania naszych dzieci i naszej młodzieży. Podkreślaliśmy już, że wychowanie i edukacja to nic innego jak przestrzeń dzielenia się. Przestrzeń dzielenia się wiedzą, kiedy nauczyciel pomaga uczniom nauczyć się czegoś nowego, wskazuje im drogę do poznania źródeł, kiedy dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem. Podobnie edukacja i wychowanie to dzielenie się swoim osobistym doświadczeniem życiowym, doświadczeniem uświadamiania sobie odwiecznych prawd, także doświadczeniem przeżywania tej wojny. Wtedy właśnie dzielimy się doświadczeniem, jak być prawdziwym człowiekiem, prawdziwym fachowcem w swojej dziedzinie, jak być również prawdziwym chrześcijaninem. Wychowanie i kształcenie to także dzielenie się doświadczeniem tego, co przeżyliśmy doświadczając Pana Boga i Jego obecności w naszym życiu. Jednak w czasie wojny ten moment dzielenia się zostaje poważnie zraniony, bo wojna dzieli ludzi. Czasem dzieli, czasem nie pozwala ludziom otworzyć się i podzielić ze sobą tym, co wiemy i potrafimy. Niekiedy ludzie są przez wojnę rozdzieleni na zawsze lub czasowo.
Jak dziś możemy wspierać naszych uczniów, naszych nauczycieli i naszych rodziców w tym procesie edukacji i wychowania? To wielkie pytanie, na które odpowiedzi musimy szukać wspólnie. Małżonkowie, bracia i siostry, całe rodziny są dzisiaj podzielone. Płaczą wdowy po poległych bohaterach. Jak również one powinny wychowywać swoje dzieci? Jedna z takich wypalonych kobiet zapytała mnie przy trumnie swojego męża: „Jak żyć dalej?”. Zadajemy sobie również pytanie: jak wspierać tę osobę? Jak wspierać dziecko, które straciło ojca, brata lub siostrę? Jak z jednej strony być blisko, okazać obojętność, a z drugiej strony nie zranić jeszcze bardziej tej kruchej duszy, jak to się mówi, nie wnikać w duszę pogrążonego w smutku dziecka? A przecież tak ważna jest, także w procesie edukacji i wychowania, umiejętność empatii, współczucia nawet w chwilach smutku. Pocieszanie, możliwość bycia razem choćby tylko w milczeniu jest tak ważne. Dziecko, które czuje się wspierane i pocieszane przez swoich szkolnych przyjaciół sprawia, że ta przestrzeń szkolnej edukacji i wychowania staje się przytulna i przyjazna. Wielkie znaczenie ma pociecha, która przychodzi przez działanie, przez wspólną modlitwę, przez wspólny sposób pokonywania tych trudności. Dzięki niej wielki smutek zdaje się zmniejszać, a mała radość wzrasta. Dzielmy się ludzkim ciepłem, naszym człowieczeństwem!.
Pragnę dziś szczególnie podziękować Ojcu Świętemu, papieżowi Franciszkowi, który wczoraj wykonał bezprecedensowy gest wsparcia, solidarności i jedności z narodem ukraińskim. Niewiele narodów na świecie może się pochwalić, że papież napisał do nich osobisty list. Ojciec Święty, współczując z każdym z nas, mówi. „Wasz ból jest moim bólem. A w ukrzyżowanym Zbawicielu widzę dziś ukrzyżowaną Ukrainę”. To jest właśnie to, co my stawiamy sobie dzisiaj jako zadanie: jak mamy być blisko, jak mamy się wspierać, jak mamy się dzielić naszą wiedzą, umiejętnościami, doświadczeniem? Tego właśnie dokonał Ojciec Święty w stosunku do nas dzisiaj. Dziękujemy mu za ten gest głębokiej empatii wobec naszego cierpiącego narodu. Ojciec Święty zwrócił się imiennie do młodzieży, dzieci i osób starszych, wszystkich tych, na których barki spadł ten ciężar wojny. Dziś czujemy się zjednoczeni w modlitwie z Kościołem powszechnym na całym świecie, który jednoczy się z Ukrainą w naszej walce, w naszym smutku i cierpieniu, pomaga nam iść naprzód ku zwycięstwu.
Boże, błogosław Ukrainę! Boże, błogosław dzieci Ukrainy, pomóż nam wszystkim pomagać im w ich dziecięcej żałobie. Pomóż nam otoczyć je odpowiednią opieką i miłością. Pomóż nam nie zostawiać ich samych z naszymi kłopotami, ale iść razem do przodu nawet w procesie edukacji i wychowania. Boże, pobłogosław naszą długo cierpiącą Ukrainę Twoim niebiańskim pokojem!
Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Skomentuj artykuł