Aktor prosi o modlitwę o godność kobiet

Do dalszej obrony życia i do modlitw o nawrócenie tych mężczyzn, który nie rozumieją godności kobiet, wezwał znany meksykański aktor Eduardo Verástegui. Okazją do jego wystąpienia było wręczenie mu tegorocznej Nagrody za Obronę Godności Ludzkiej, przyznawanej przez Włoskie Stowarzyszenie Nauka i Życie.

Ze względu na obowiązki zawodowe aktora, który musiał pozostać w Los Angeles (Hollywood), uroczystość odbyła się 15 września we Włoszech za pośrednictwem łączy satelitarnych i sprzętu wideo. Po wyświetleniu jego najnowszego filmu "El circo de la mariposa" (Cyrk motyla) w Pontremoli (Toskania) Verástegui zaznaczył, że kobieta jest najważniejszym filarem i kolumną rodziny, a tym samym i społeczeństwa i media nie mogą jej wykorzystywać jako przedmiotu.

Przypomniał następnie historię swego nawrócenia i poprosił o wybaczenie wszystkie kobiety, zranione w swej godności przez mężczyzn. Poprosił również o modlitwy, aby mężczyzna "odkrył na nowo prawdziwą miłość do kobiety i znów stał się rycerski".

Po uroczystości przewodniczący Stowarzyszenia Cristian Ricci powiedział agencji katolickiej ACIPrensa z Ameryki Łacińskiej, że dla aktora "konieczne jest przede wszystkim stawienie czoła sprawom fundamentalnym, jak godność życia ludzkiego, naturalna rodzina, a wówczas cała reszta problemów znajdzie rozwiązanie".

Ricci zaznaczył również, że jego organizacja, przyznając swoją nagrodę, "chce podkreślić geniusz kobiecości w sojuszu kobiety z życiem". W tym kontekście najnowszy film z udziałem aktora z Meksyku, mówiący o przezwyciężaniu amerykańskiego kryzysu gospodarczego w środowisku rodzinnym, "może stanowić porównanie z obecnym kryzysem etycznym, w którym podstawowe wartości życia są rozwiązaniem także problemów ekonomicznych" - dodał szef Stowarzyszenia Nauka i Życie.

Powiedział, że w czasie spotkania z laureatem "można było zobaczyć i usłyszeć, jak sama tylko miłość i służba innym są możliwe, dlatego ten, kto chciałby to odrzucić, odrzuciłby filar, na którym wspiera się podstawa stosunków między członkami społeczeństwa".

Podczas uroczystości Literacką Nagrodę Kobiet "Życie 2012" otrzymała Włoszka Lucrezia Povia Tresoldi - matka kilkunastoletniego Maxa, wybudzonego ze śpiączki po 10 latach. Wraz z Lucią Bellaspiga i Pino Ciciolą nagrodzono ją za książkę "E adesso vado a Max" (A teraz idę do Maxa). Opisuje w niej swoją walkę jako matka, aby pomóc synowi, który w wyniku wypadku samochodowego w lutym 2000 r. stracił przytomność i przez 10 lat pozostawał w śpiączce. Sam Max otrzymał za swe świadectwo inną nagrodę - ceramiczną rzeźbę ręki, która, jak wyjaśnił jej twórca Gianni Celano Giannici, ukazuje "tę samą rękę, która po 10 latach stanu wegetatywnego poruszyła się, aby zrobić znak krzyża".