Ambasador Izraela: mamy dług wobec Polaków

(fot. Wikimedia Commons)
KAI / mm

Po raz pierwszy w historii nadanie tytułu "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" będzie miało miejsce podczas zebrania plenarnego polskiego Episkopatu. Za ratowanie Żydów podczas wojny odznaczeni zostaną trzej księża i dwie siostry zakonne - dziś wszyscy już nieżyjący.

Ich krewnym medale i dyplomy wręczy 11 czerwca w Warszawie ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner. "Chcemy uhonorować tych ludzi, bo to jest nasz dług, moralny dług żydowskiego narodu wobec nich" - powiedział izraelski dyplomata.

W uroczystości, którą rozpocznie przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, weźmie udział m.in. blisko 90-letnia żona jednego z Ocalonych, Berta-Trauenstein-Turzyńska.

Tytułem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" uhonorowane zostały dwie siostry zakonne - s. Serafia Adela Rosolińska i s. Kornelia Jankowska oraz trzej księża: ks. Mikołaj Ferenc, ks. Antoni Kania i ks. Jan Raczkowski.

Odznaczenia dla obydwu sióstr przyznane zostały na wniosek mieszkającej w Australii Joan Kirsten. W czasie wojny nazywała się Joanna Przygoda. Jako 3-letnie dziecko została wyniesiona przez rodziców z warszawskiego getta. Wraz z matką znalazła schronienie u Marii Kaczyńskiej w Milanówku. W maju 1943 r. ich kryjówka została odnaleziona przez Niemców.

Po śmierci matki i aresztowaniu ojca, po półrocznej tułaczce, w styczniu 1944 r. Joasią zaopiekowały się siostry zakonne prowadzące ochronkę w Suchedniowie. Dziewczynką zajmowała się przełożona klasztoru s. Serafia Adela Rosolińska oraz s. Kornelia Jankowska. W gronie 80 dzieci Joasia była jedyną Żydówką.

W uroczystości udział weźmie córka Joanny Przygody - Karen Kirsten, która przyleci z Nowego Jorku z całą rodziną. Medal i dyplom honorowy zostanie wręczony przez nią i ambasadora Izraela na ręce Wojciecha Przesmyckiego - krewnego s. Kornelii. Ze względu na niemożność odnalezienia krewnych s. Serafii jej odznaczenie ma jedynie wymiar symboliczny (bez medalu).

Odznaczenia dla ks. Mikołaja Ferenca i ks. Antoniego Kani przyznane zostały na wniosek Berty Trauenstein-Turzyńskiej z Izraela - żony i synowej Ocalonych.

W czasie wojny Ewa Trauenstein-Turzyńska wraz z synkiem Leonem - dzięki tzw. dobremu wyglądowi - mogli żyć po "aryjskiej" stronie. Przez większość okupacji przebywali we Lwowie i okolicznych miejscowościach, gdzie otrzymali pomoc od wielu osób, którzy znali ich trudne położenie.

W lecie 1943 r. Ewa Turzyńska zwróciła się o pomoc do ks. Mikołaja Ferenca, który pozwolił jej zamieszkać na swojej plebanii w Markowej k. Stanisławowa. W styczniu 1944 r. ks. Ferenc został zamordowany przez bandę UPA, która napadła na wieś. Po tej tragedii Żydówką i jej synkiem zaopiekował się ks. Antoni Kania, proboszcz z pobliskiej Nowej Huty, który był jednocześnie aktywnym członkiem Armii Krajowej ps. "Ketlin".

W uroczystości udział weźmie Berta Turzyńska, która przez kilka lat poszukiwała krewnych obu księży. Odznaczenia zostaną wręczone na ręce bratanków ks. Ferenca: Marii Przeździeckiej i Zygmunta Ferenca z Łomży oraz siostrzeńców ks. Kani - Aleksandry Drożdżal z Nowej Sarzyny i Wacława Nera z Nowego Dworu Mazowieckiego.

Ks. Jan Raczkowski został odznaczony tytułem "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" na wniosek mieszkającej w Izraelu, a urodzonej w Warszawie, Hanny Pinkert-Langer. Jej rodzina w czasie wojny zamieszkała w otwockim getcie. Przeczuwając zbliżające się niebezpieczeństwo, postanowiła znaleźć bezpieczne schronienie po tzw. aryjskiej stronie.

Pinkertowie i Wilnerowie, w sumie pięć osób, zwrócili się o pomoc do swoich sąsiadek - mieszkających w Otwocku sióstr Zofii Sydry i Czesławy Dietrich. Dzięki ich zaangażowaniu udało się znaleźć bezpieczne lokum u Antoniego Serafina, również otwocczanina. Serafin całkowicie bezinteresownie ukrywał w swoim domu dziesięcioro żydowskich uciekinierów. W tym śmiertelnie niebezpiecznym zadaniu wspierali go księża z parafii św. Wincentego a Paolo: proboszcz ks. Ludwik Wolski (odznaczony przez Yad Vashem w 2008 r.) oraz ks. wikary Jan Raczkowski. Obaj kapłani byli organizatorami niesienia pomocy Żydom w miasteczku - wystawiali metryki chrztu i aranżowali miejsca ukrycia wśród swoich parafian.

W uroczystości udział weźmie syn Ocalonej, mieszkający w Niemczech Tomasz Langer. Ze względu na fakt, że nie udało się dotrzeć do krewnych ks. Jana Raczkowskiego, jego odznaczenie będzie miało charakter symboliczny.

Uroczystość wręczenia medali i dyplomów "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" otworzy przemówienie abp. Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego KEP. Po nim zabierze głos ambasador Izraela w Polsce, Zvi Rav-Ner. W rozmowie z KAI podkreślił on, że choć od wybuchu wojny upłynęło ponad 70 lat, państwo izraelskie wciąż będzie poszukiwało osób, które ratowały Żydów podczas wojny.

"Sprawa ta ma oczywiście bardzo głęboki wpływ na relacje pomiędzy Żydami i Polakami oraz wyznawcami judaizmu i chrześcijanami" - zaznaczył dyplomata. Dodał, że najważniejszą kwestią jest jednak uhonorowanie ludzi niosących pomoc Żydom. "To jest nasz dług, moralny dług żydowskiego narodu wobec nich. Zwłaszcza w Polsce było wiele osób, które ratowały Żydów i zapłaciło za to swoim życiem i wielokrotnie także życiem swoich rodzin" - podkreślił Zvi Rav-Ner.

Z kolei rzecznik KEP ks. dr Józef Klich wyraził nadzieję, że "uroczystość uprzytomni po raz kolejny, że Polacy nie są antysemitami". Dodał, że będzie to wydarzenie ważne dla wizerunku Kościoła katolickiego w Polsce i pokazania bohaterstwa katolickich księży i sióstr w czasie II wojny światowej.

Ks. Kloch powiedział, że relacje polsko-żydowskie i chrześcijańsko-judaistyczne są obecnie dobre, zaś 11 czerwca świat raz jeszcze będzie mógł się o tym przekonać. Przypomniał też, że podczas wizyty polskich biskupów w Ziemi Świętej polscy hierarchowie spotkali się w Knesecie z władzami Izraela.

Uroczystość wręczenia tytułu "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" odbędzie się 11 czerwca w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski podczas obrad KEP. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.00. Wstęp na uroczystość będą mieć akredytowani dziennikarze. O akredytacje można się ubiegać w Biurze Prasowym KEP najpóźniej trzy dni przed wydarzeniem.

Tytuł "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" jest nadawany od 1963 r. przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Wyróżnieniem tym honorowane są osoby, które w czasie Holokaustu z narażeniem życia i bezinteresownie niosły pomoc prześladowanym Żydom.

Instytut Yad Vashem uhonorował dotychczas 25271 bohaterów z 47 krajów, w tym 6454 Polaków.

Osoby uznane za Sprawiedliwych otrzymują specjalnie wybity medal ze swoim nazwiskiem oraz dyplom honorowy. Ich imiona i nazwiska zostają również wyryte na kamiennych tablicach w Ogrodzie Sprawiedliwych w Jerozolimie. Od kilku lat Bohaterom nie sadzi się już drzewek z powodu braku miejsca.

W uznaniu zasług Bohaterów, Państwo Izrael dodatkowo odznacza Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, nadając im za życia honorowe obywatelstwo.

Odznaczenia Sprawiedliwych są wręczane na ceremoniach w Izraelu lub w izraelskich placówkach dyplomatycznych na całym świecie. Ambasada Izraela w Polsce organizuje kilkanaście takich uroczystości rocznie, głównie w Warszawie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ambasador Izraela: mamy dług wobec Polaków
Komentarze (6)
.
...
10 czerwca 2014, 12:23
"Wzrosną odszkodowania za niemieckie ludobójstwo. Wypłacać mają... Polacy" http://niezalezna.pl/56186-wzrosna-odszkodowania-za-niemieckie-ludobojstwo-wyplacac-maja-polacy Jest to skądinąd całkiem logiczne i spójne z prowadzoną dzisiaj na wielką skalę operacją zmiany niemieckiej polityki historycznej i wtórującą jej działalnością Tuska. Skoro były "polskie obozy" toniewątpliwie i "polscy naziści" więc dlaczego Polska nie miałaby z tego tytułu ponosić finansowych konsekwencji?
10 czerwca 2014, 12:35
Też dzisiaj o tym czytałam. Prawda jest taka, że takie dziadostwo tylko zaognia klimat i powoduje niechęć, a jest to skrajnie nieuczciwe. Z jakiej racji to Polacy mają płacić  za nie swoje zbrodnie ? W głowie się nie mieści, a jednak ma miejsce, podczas gdy brak pieniędzy na leczenie polskich pacjentów i na życie emerytom, o pozostałych brakach nie wspominając. Oczywiście media głównego ścieku przemilczą to, a rząd w razie wykręci się kilkoma okrągłymi słowami, po czym będzie deklarować patriotyzm paradując przed kamerami podczas wszystkich najważniejszych uroczystości w kraju i za granicą. Czymkolwiek kierowały się osoby odpowiedzialne za takie decyzje - czego pewnie nigdy nie ujawnią - teraz wypadałoby publicznie się z tego wytłumaczyć. I takie rzeczy powodują ogromny zgrzyt, psując doskonały klimat tworzony takimi inicjatywami, jak opisana w artykule, gdzie ludzie okazują autentyczną wdzięczność i uznanie. To są prawdziwe relacje międzyludzkie, niepodyktowane względami politycznymi i temu należy się życzliwość.
I
interes
10 czerwca 2014, 11:53
"Ambasador Izraela: mamy dług wobec Polaków" A Polska wypłaci emerytury Izraelczykom. Gazeta Times of Israel ([url]http://www.timesofisrael.com/for-first-time-poland-to-pay-pensions-to-survivors/[/url] ) informuje że niedawno podpisana nowelizacja tzw. ustawy kombatanckiej sprawi że Polska będzie wypłacała emerytury 50 tysiącom Izraelczyków(100euro/osobę). Tekst w izraelskiej gazecie odnosi się do podpisanej w maju przez Bronisława Komorowskiego nowelizacji tzw. ustawy kombatanckiej. Times of Israel zwraca uwagę na istotną zmianę. Otóż chodzi o ułatwienie wypłacania specjalnych świadczeń osobom, które dziś mieszkają za granicą. Po nowelizacji prawa emerytury będzie mogło pobierać około 50 tys. osób z Izraela. Jak tłumaczy Sebastian Rejak, specjalny wysłannik ds. stosunków z diasporą żydowską w polskim MSZ: - Nowością tych przepisów jest to, że polskie władze - w szczególności instytucje zabezpieczenia społecznego - będą w stanie przesyłać świadczenia kombatantom znajdującym się w dowolnym miejscu na świecie, kosztem polskich władz.   By zakwalifikować się do emerytury kombatanckiej wystarczy poświadczyć, że dana osoba mieszka w Izraelu (niekoniecznie bezpośrednia ofiara, ale także małżonek ofiary oraz dzieci) i cierpiała represje w czasie II wojny światowej pod okupacją niemiecką i / lub sowiecką. Uposażenie będzie bezpośrednio przelewane przez polskie instytucje na konta uprawnionych do pobierania emerytury kombatanckiej. CZYLI: 50.000 x 100 euro = 5 milionów euro miesięcznie x 12 = 60 milionów euro x około 4,10 złotych = 246 mln PLN Po dziesieciu latach to tylko 600 000 000 euro. Pewnie to zamiast tych 65 miliardów dolarów
KB
kłamstwa bogacą
10 czerwca 2014, 01:01
Szymon Peres na zjeździe: Wykupujemy Polskę, Węgru Rumunię i Manhatan.... Ale to widocznie jeszcze mało... Polski rząd znowelizował prawo, które pozwoli ponad 50 tys. ocalałym Żydom, ich małżonkom, a nawet dzieciom zamieszkującym poza naszym krajem, pobierać emerytury z tytułu szkód doznanych ze strony nazistów i bolszewików na ziemiach polskich w czasie wojny i okresu stalinowskiego. O emerytury w wysokości 470 ILS (około 100 euro) będzie mogło ubiegać się blisko 50 tys. Izraelczyków polskiego pochodzenia: ofiary nazistowskich i sowieckich represji. Pierwsze świadczenia popłyną do Izraela na koszt  polskiego podatnika latem przyszłego roku.
JT
jak tu wierzyć
10 czerwca 2014, 00:54
Szymon Peres premier Izraela  poucza Polaków na temat zbędności nauczania historii: "Polakom nauka historii nie jest potrzebna, wystarczy wiedza na temat Holocaustu z głównym naciskiem na Jedwabne". Trzeba mieć tupet będąc w Polsce gościem I nakazywać zaprzestania nauczania historii Polski. Najpewniej od dawna walczył o to.  
I
Iza
10 czerwca 2014, 00:05
ODWDZIĘCZAMY SIĘ ZA TE DYPLOMY BARDZO SZCZODRZE: [url]http://narodowcy.net/europa-i-swiat/9813-polski-rzad-bedzie-wyplacal-zydom-zasilki[/url]