Ambona a sprawa smoleńska - badania ISKK

(fot. FatBusinessman / flickr.com / CC BY-NC-SA 2.0)
KAI / mh

Biskupi i księża powinni wypowiadać się na temat katastrofy smoleńskiej - uważa nieco ponad 50 proc. Polaków, przeciwnego zdania jest nieco ponad 40 proc. zaś 8 proc. nie ma w tej sprawie zdania. Takie są wyniki badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Publikuje je tygodnik katolicki "Niedziela".

Największymi zwolennikami zabierania głosu w sprawie smoleńskiej przez duszpasterzy są ludzie starsi. W przedziale wiekowym 60 lat i więcej uważa tak blisko 62 proc. respondentów. Większość zwolenników zabierania głosu w tej sprawie przed duchownych to osoby z wykształceniem podstawowym.

"Im starsza populacja, tym bardziej opowiada się za wypowiadaniem się księży o sprawie smoleńskiej" - komentuje publicysta "Niedzieli" ks. Marek Łuczak. Zaznacza też, że częściej o katastrofie smoleńskiej chcieliby słyszeć z ust duszpasterzy mieszkańcy wsi.

Ks. Łuczak postuluje również, by przy kolejnych badaniach o stosunku Polaków do katastrofy smoleńskiej rozszerzyć pytania. "Na pewno inaczej rozkładałyby się odpowiedzi na pytanie, co księża mają mówić na temat katastrofy. Mają krytykować rządzących czy Rosjan? A może mają chwalić jednych i drugich? Jeśli zaś mają krytykować, to z jakiego powodu? Nieudolność w śledztwie czy brak dostatecznej polityki informacyjnej?" - pisze ks. Łuczak.

Publicysta uważa, że tak postawione pytania można by skonfrontować z osobistą opinią Polaków. "Być może okaże się, że wtedy wszyscy (a przynajmniej większość) nie tylko zgodzą się na zabieranie przez Kościół głosu w sprawie smoleńskiej, ale nawet będą tego głosu oczekiwać" - konkluduje ks. Łuczak.

Badanie przeprowadzono w kwietniu 2012 r. na reprezentatywnej próbie 1157 dorosłych mieszkańców Polski.

Wyniki badań publikuje tygodnik katolicki "Niedziela" w numerze 48 z datą 25 listopada 2012 r.

Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego został powołany w 1972 r. Jest instytucją naukową-badawczą, zajmuje się zbieraniem danych na temat Kościoła katolickiego Polsce oraz prowadzi badania socjologiczne.

ISKK jest prowadzony przez Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego (Księża Pallotyni) na mocy porozumienia z Sekretariatem Komisji Episkopatu Polski. Od początku istnienia Instytutu, jego pracami kieruje ks. prof. Witold Zdaniewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ambona a sprawa smoleńska - badania ISKK
Komentarze (8)
T
tak
20 listopada 2012, 22:08
Beniamin, zamiast merytorycznie się ustosunkować do faktów, które napisałem, szydzisz sobie ze mnie i innych. Zauważ, że nie udawałem , że jestem ekspertem to Ty zdajesz się robić z siebie znawcdę poprzez swoje krytykanctwo. Przedstawiłem fakty, które każdy trzeźwo myślący człowiek zna.Nie zabieraj głosu gdy będzie dyskutowana postawa katolika. Tak się z bliźnim nie rozmawia.
20 listopada 2012, 21:22
Jak widać katastrofa smoleńska ma też ,,pozytywne"skutki otóż jak widać staliśmy się światową potęgą jeżeli chodzi o eksperów od lotniczych katastrof tacy ludzie jak choćby~tak, Antoni Macierewicz , red.Sakiewicz nie mówiąc już o o.Rydzyku to może być hit eksportowy w dziedzinie wyjaśniania przyczyn katastrof lotniczych w tej dziedzinie polski spawacz czy sprzątaczka kasują światowych ekspertów. 
T
tak
20 listopada 2012, 20:58
5. Dlaczego od 2,5 lat nie udostępniono nikomu nagrania z Jaka , które są w Polsce . Mechanik ( niestety ostatnio popełnił samobójstwo) i pilot słyszeli komendy wydawane z wieży, które ewidentnie naprowadzały samolot na katastrofę . 6. Dlaczego instrumenty wykrywające trotyl bezbłędnie wskazały go w przypadku obecnej afery terrorystycznej, a na stwierdzenie jakiegoś materiału , który może być wybuchowy mamy czekać w przypadku katastrofy smoleńskiej pół roku. 7. Dlaczego dyskredytuje się badania 100 specjalistów z dziedziny fizyki, mechaniki, lotnictwa itd., którzy prezentowali swoje wyniki na konferencji naukowej ? W każdym normalnym kraju zamiast wyszydzać prokuratura poważnie podeszłaby do takich wyników. Jakie masz prawi i kompetencje aby podawać je w wątpliwość? 8. Dlaczego po roku od momentu ogłoszenia, że śledztwo wyklucza wybuch, bo przecież była brzoza, nagle nasi prokuratorzy jadą do Smoleńska , aby stwierdzić, że w samolocie były „perfumy”. Jeżeli wszystko to, a jest wiele innych jeszcze wątpliwości, wydaje Ci się normalne a nie podejrzane to jesteśmy przedstawicielami różnych cywilizacji.
T
tak
20 listopada 2012, 20:57
Jazmig, Przykro mi to napisać, ale jesteś maksymalnie stronniczy. Po prostu nie przyjmujesz do wiadomości faktów, powtarzam faktów, a nie Twoich wymysłów, które przeciętnie inteligentny człowiek uznaje za co najmniej podejrzane. Cóż powtórzę je specjalnie dla Ciebie: 1. Przy katastrofach lotniczych ze szczególną starannością zbiera się szczątki samolotu i składa w osobnym hangarze , aby odtworzyć samolot i po ewentualnych wyrwach , zniekształceniach stwierdzić co było przyczyną. Sam widziałem w TVP w Wiadomościach film w którym Rosjanie niszczyli wrak. Dowodów wypadków się nie niszczy. Jeżeli uważasz, że to nic nie znaczy to jesteś oględnie mówiąc lekkomyślny, 2. Nikt już nie wierzy w „pancerną” brzozę, bo okazuje się , że samolot nad nią przeleciał. Ale nawet gdyby uderzył to dlaczego została natychmiast ścięta i zniszczona. Przecież jest to przeciwne jakimkolwiek standardom śledztwa. Być może nie rozumiesz o co chodzi to Ci wprost napiszę: powinny być na niej ślady. Też nie widzisz w tym nic dziwnego?, 3. Dlaczego zaraz po katastrofie, PO napisała do swoich członków maile , że winni są piloci, Dlaczego od razu bez śledztwa podali kto jest winny. Czy to jest normalne w naszej cywilizacji? Czy Ty sam nie oburzasz się gdy inni ferują wyroki bez śledztwa? 4. Dlaczego wmawiano nam, że samolot 4 razy podchodził do lądowania, że były naciski Prezydenta, potem gen. Błasika. Wszystko okazało się nieprawdą. Że nie wspomnę o pijaństwie generała. Też nieprawda.
20 listopada 2012, 19:46
Każdy ksiądz ma prawo do własnych poglądów i może sobie o Smoleńsku myśleć co mu się podoba. Swoje racje może przedstawiać w prywatnej rozmowie z wiernymi lub w ramach jakiegoś spotkania. Ale ambona i Msza to nie jest ani odpowie miejsce, ani odpowiedni czas do poruszania tej tematyki. Nie róbmy z ambony mównicy sejmowej. To dwa zupełnie różne miejsca i dwie zupełnie różne warstwy i przestrzenie życia ludzkiego.
jazmig jazmig
20 listopada 2012, 19:10
@jazmig Na tym portalu czytelnicy artykułów już dawno odkryli przyczyne katastrofy. Wielu katolików także doszło do faktycznych przyczyn katastrofy. Jest nią zamach. Jest to pewne i tym momencie nie ma sensu podważać faktów. Faktem jest, że pewna część katolików wierzy w zamach. Reszta to są poglądy twoje i robie podobnych, a nie fakty. A co do zabierania głosu w tej sprawie przez duchownych to uważa, że powinni. Absolutnie nie powinni, ponieważ poglądy takich jak ty tylko ośmieszą duchownych. Duchowni mają mówić o religii, a jeżeli poruszają sprawy doczesne, to wyłącznie o niepodważalnych faktach. Zamach w Smoleńsku na tę chwilę jest bzdurą. Mamy wiele teorii, jakieś promieniowanie, hel, sztuczna mgła, zestrzelenie, wieloopunktowy wybuch na pokładzie - kompletny galimatias poglądów o rzekomym zamachu. Dlatego kapłani katoliccy nie powinni zabierać głosu w tej sprawie.
D
drohiczyn
20 listopada 2012, 18:56
@jazmig Na tym portalu czytelnicy artykułów już dawno odkryli przyczyne katastrofy. Wielu katolików także doszło do faktycznych przyczyn katastrofy. Jest nią zamach. Jest to pewne i tym momencie nie ma sensu podważać faktów.  A co do zabierania głosu w tej sprawie przez duchownych to uważa, że powinni. Prawdą jest, iż doszło do morderstwa i jest to prawdą, więc księża nie powinni obawiać się tego, iż będą mówić kłamstwa. Dalej kapłan ma prawo do wygłaszania swoich poglądów. Tu pytanie czy na ambonie też? Ależ owszem. Dlaczego? Dlatego, że nie ważne czy stoi przy ambonie, czy jest w ścisłym gronie znajomych, to i tak ta sama osoba. Ten sam kapłan. Nie można być dwulicowym, czyli fałszywym. A to, ze połowa zebranych w budynku kościoła wyjdzie z niego to nic. Po prostu nie doszło do nich jeszcze to, że są manipulowani przez komunistyczną propagandę. . 
jazmig jazmig
20 listopada 2012, 17:20
Z katastrofą smoleńską związane są następujące problemy: 1. Przyczyna katastrofy. 2. Błędy w identyfikacji zwłok. Ad 1. Oficjalne wyniki badań wskazują na to, że samolot rozbił się podczas próby lądowania we mgle, z powodu błędów nawigacji i pilotażu. Lansowany jest również pogląd o zamachu, przy czym liczba sposobów dokonania zamachów stale rośnie. Żadne badania nie potwierdzają teorii zamachu, a rozważania różnych naukowców nieoparte o osobiste badania szczątków samolotu są bezwartościowe. Ad 2. W Polsce co roku jest co najmniej kilka przypadków, że szpital wydaje niewłaściwe zwłoki zakładowi pogrzebowemu do pochówki, co rodzina odkrywa zwykle w kaplicy cmentarnej. Często bywa, że właściwe zwłoki są już pochowane przez inną rodzinę, która nie zaglądała do trumny. Trudno zatem mieć pretensje do ludzi, którzy ponaglani czasem i atakami w Polsce, że trwa to długo, popełnili jakieś błędy. Gdy politycy robią z tego aferę na skalę międzynarodową, to są po prostu hienami, żerującymi na trupach. Reasumując: przedstawiciele KK nie powinni w ogóle zabierać głosu ws. katastrofy smoleńskiej, a już szczególnie nie powinni podważać dotychczasowych oficjalnych ustaleń tak długo, jak długo nie pojawią się nowe, sprawdzone i zweryfikowane informacje. Casus Rzeczpospolitej i red. Gmyza pownien być poważnym ostrzeżeniem w tej materii.