Amerykańscy biskupi podsumowują Synod

(fot. Salt and Light / youtube.com)
RV / pk

Nie jesteśmy jedynie Kościołem, który uczy, ale również Kościołem, który rozeznaje - tak abp Blase Cupich z Chicago podsumował obrady ostatniego Synodu.

Podobnie myśli kard. Donald Wuerl z Waszyngtonu, który dodaje, że Synod był szkołą wewnątrzkościelnego dialogu i otwartego wyrażania swoich myśli.

Według obu amerykańskich hierarchów to właśnie szczera wymiana opinii i umiejętność przyjęcia różnorodności przy zachowaniu jedności w sprawach zasadniczych, czyli prawdziwa katolickość, jest jednym z najważniejszych owoców niedawno zakończonego Synodu Biskupów o rodzinie.

DEON.PL POLECA

Według kard. Wuerla przesłaniem Synodu dla osób rozwiedzionych jest zachęta, aby mimo tego, że ich życie nie jest w pełni zgodne z ideałem Ewangelii, nie rezygnowały one z dążenia do doskonałości i nie uważały, że są poza Kościołem. Według waszyngtońskiego kardynała błędem ubiegłorocznego Synodu podczas dyskusji o tym, jak należy traktować homoseksualistów, było połączenie tego problemu ze sprawą małżeństwa osób tej samej płci. To pozostawiło pewien niesmak, ale ostatni Synod już tego błędu nie powtórzył.

Z kolei abp Cupich zauważył, że zawsze należy słuchać tego, co mają do powiedzenia ci, którzy przeżywają trudności, np. rozwodnicy czy osoby o skłonnościach homoseksualnych. Dopiero po bezpośrednim poznaniu ich życia i problemów można podejmować decyzję, jak im pomóc. Taki sposób postępowania arcybiskup skrótowo opisał słowami: "Zobaczyć, ocenić, działać".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Amerykańscy biskupi podsumowują Synod
Komentarze (1)
jazmig jazmig
30 października 2015, 09:33
Deonie, coś wam się linki pochrzaniły, tekst o Charamsie, a tytuł o amerykańskich biskupach,.