Apel o "nienakładanie" nowych ograniczeń ws. Mszy trydenckiej. "Błagamy Stolicę Apostolską"

Apel o "nienakładanie" nowych ograniczeń Mszy trydenckiej. "Błagamy Stolicę Apostolską". Fot. Shalone Cason / Unsplash
KAI / pk

Wybitne brytyjskie osobistości ze świata sztuki, biznesu, dziennikarstwa i polityki zaapelowały do Stolicy Apostolskie o nienakładanie nowych ograniczeń na Nadzwyczajną Formę Rytu Rzymskiego (tzw. Mszy Trydenckiej), sprawowanej w języku łacińskim.

W liście do londyńskiego "Timesa" opublikowanym 3 lipca, ponad 40 sygnatariuszy, katolików i niekatolików - w tym twórca "Downton Abbey" Julian Fellowes, działaczka na rzecz praw człowieka Bianca Jagger i śpiewaczka operowa Kiri Te Kanawa - ubolewa nad "niepokojącymi doniesieniami z Rzymu, że Msza łacińska ma zostać wydalona z niemal każdego kościoła katolickiego".

"Błagamy Stolicę Apostolską o ponowne rozważenie wszelkich dalszych ograniczeń dostępu do tego wspaniałego duchowego i kulturowego dziedzictwa" - napisano w liście, podpisanym również przez kompozytora Andrew Lloyda Webbera, historyka Toma Hollanda i małżonkę księcia Michała z Kent, członka brytyjskiej rodziny królewskiej.

Niepokój związany z decyzjami Watykanu ws. Mszy trydenckiej

W liście wyraźnie nawiązano do apelu artystów i pisarzy opublikowanego przez londyński Times w lipcu 1971 roku. Sygnatariusze tego wcześniejszego listu, w tym pisarka Agatha Christie, powieściopisarz Graham Greene i skrzypek Yehudi Menuhin, wyrazili zaniepokojenie doniesieniami o "planie skasowania" Mszy sprzed Soboru Watykańskiego II.

Apel ten dotarł do papieża Pawła VI, który podpisał dokument zezwalający biskupom Anglii i Walii na udzielanie pozwolenia na odprawianie tradycyjnych Mszy łacińskich przy specjalnych okazjach, znany dziś jako "indult Agathy Christie".

W nowym liście przytoczono argument z apelu z 1971 r., że tradycyjna Msza łacińska należy do "kultury powszechnej", ponieważ "zainspirowała wiele bezcennych osiągnięć w sztuce - nie tylko dzieła mistyczne, ale także dzieła poetów, filozofów, muzyków, architektów, malarzy i rzeźbiarzy we wszystkich krajach i epokach".

"Druzgocący cios dla katolików z pokolenia Z"

Sygnatariusze obecnego listu opowiadają się za zachowaniem tradycyjnej liturgii ze względu na jej kulturowe i historyczne znaczenie. "Zdolność dawnego rytu do zachęcania do milczenia i kontemplacji jest skarbem, którego nie da się łatwo odtworzyć, a kiedy zniknie, nie da się go zrekonstruować" - stwierdzają .

W tekście towarzyszącym listowi, również opublikowanym w The Times, sygnatariusz James MacMillan opisał ograniczenia dotyczące Nadzwyczajnej Formy wprowadzone w 2021 r. jako "druzgocący cios dla katolików z pokolenia Z, którzy znaleźli swój duchowy dom w dawnej liturgii".

Wśród innych sygnatariuszy listu znaleźli się wiolonczeliści Steven Isserlis i Julian Lloyd Webber, dyrygentka Jane Glover, sopranistki Sophie Bevan i Felicity Lott oraz pianiści Imogen Cooper, Stephen Hough, András Schiff i Mitsuko Uchida.

List został również podpisany przez członków Izby Lordów, wyższej izby brytyjskiego parlamentu, w tym działacza na rzecz praw człowieka Davida Altona i kompozytora Michaela Berkeleya.

Źródło: KAI / pk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Apel o "nienakładanie" nowych ograniczeń ws. Mszy trydenckiej. "Błagamy Stolicę Apostolską"
Komentarze (9)
TB
~Tadeusz Borkowski
5 lipca 2024, 19:20
Czy obrońcy mszy św. trydenckiej mówią też w domu w języku łacińskim i modlą się też tylko w języku łacińskim? Czy chodzi o język czy o wiarę?
MD
~Marcin Drozd
5 lipca 2024, 06:42
Przypomnę życzliwie że 1 ) kościół i odprawianie Eucharystii nie zaczął się od soboru w Trydencie 2) przepisy trydenckie były spóźnioną ale jednak reakcja na reformację 3) dziś nie żyjemy w czasach reformacji .. świat poszedł sporo dalej... Od tego są sobory by reformować liturgię
KP
~katolik pomniejszego płazu
5 lipca 2024, 21:54
jak to? nie ma już protestantyzmu?
AS
~Antoni Szwed
4 lipca 2024, 19:20
Ogromne zgorszenie budzą dziś dwaj argentyńscy biskupi, zarządzający Kościołem katolickim tak, jakby to było ich prywatne rancho. Systematycznie, krok po kroku, niszczą katolicką liturgię tak, jakby ona odpowiadała za ciągle pogłębiający się kryzys w Kościele. Msza św. trydencka była przez wieki najgłębszą formą oddawania czci Bogu. Oczywiście, w pierwszej kolejności miała ona charakter święty, mistyczny, ściśle religijny, a na drugim miejscu dopiero była istotną częścią dziedzictwa kulturowego. Jan Sebastian Bach na koronację Augusta III skomponował swoją "mszę h-moll" właśnie w rycie katolickim, miała ona uświetnić tę uroczystość, choć sam Bach był gorliwym luteraninem. Dziś nawet dla nie-katolików, a może i niewierzących, Msza św. trydencka jest czymś wzniosłym i pięknym, czymś godnym wielkiego szacunku, no ale nie dla tych z Watykanu. Oni są z innej planety. W jakich czasach my żyjemy?!...
DD
~daria d.
3 lipca 2024, 18:30
A jaki był powód nałożenia tych ograniczeń jakiś czas temu?
HZ
~Hanys z Namysłowa
3 lipca 2024, 16:53
Koniec swiata powiedziałby klasyk,anglikanie,mnie uczono na religi że to odszczepieńcy,heretycy, na Drodze Krzyżowej śpiewałem , że Chrystusa ukrzyżowali okrutni Żydzi, mogliśmy się w Wielki Piątek o nawrócenie Żydów, dziś nazwaliby mnie heretykiem,schizmatykiem, może i wyprosili z kościoła, wszystko w ciagu mojego już 75 letniego życia, czasem muszę uważać co mówię,jeśli Pan Bóg pozwoli mi pożyć, to boje się w jakim Kościelcu odejde z tego świata, rozglądam się za innym Kościołem, nie mogę nic znaleźć, co mam powiedzieć na spotkaniu z Bogiem,jak zada mi pytanie : dlaczego ich słuchałeś, dałem ci przeciez Wolną Wolę. Oto jest pytanie.
KP
~katolik pomniejszego płazu
4 lipca 2024, 22:14
nie trzeba szukać innego Kościoła, tylko trwać w jedności ze świętymi poprzednich wieków, którzy są w Kościele katolickim. a wyrazem tej jedności jest przedsoborowa liturgia
OP
~o p
5 lipca 2024, 18:56
a nie wspólne wieczerza nie pierwszych chrześcijan?!
KP
~katolik pomniejszego płazu
3 lipca 2024, 13:28
może niekatolików posłucha...