"Apel papieża przerwał milczenie o Ukrainie"
(fot. youtube.com)
KAI / ml
Ukraina z wielką wdzięcznością przyjęła papieską inicjatywę niedzielnej kolekty na potrzebujących w tym kraju - mówi nuncjusz apostolski w Kijowie abp Claudio Gugerotti.
Potwierdza on, że sytuacja humanitarna jest tragiczna. Sam odwiedził ostatnio najbardziej poszkodowane regiony. W najtrudniejszej sytuacji są samotni starcy oraz matki z małymi dziećmi, zwłaszcza na terenach nieobjętych kontrolą państwa ukraińskiego. Oni nie mogą liczyć na żadną pomoc - podkreśla abp Gugerotti. Przypomina, że na wschodzie Ukrainy Kościół katolicki jest mniejszością, a przy tym robi tam bardzo dużo na polu humanitarnym.
Nawiązując do słów papieża nuncjusz w Kijowie zaznaczył, że mają one bardzo ważne znaczenie. Wydobywają Ukrainę z międzynarodowego zapomnienia i jednoznacznie sytuują ten kraj w kontekście Europy.
- Jedynie dzięki interwencji papieża Franciszka Ukraina została wydobyta z zapomnienia. Od tak dawna nie mówi się już w mediach o tym konflikcie. I jest to bardzo groźne. Tym bardziej, że to konflikt w Europie, konflikt tragiczny i na wielką skalę. Zagraża on stabilizacji w całym regionie i nie tylko w Europie. A tymczasem w sposób mniej lub bardziej świadomy jest pomijany milczeniem. Źródła informacji głównych mediów już się nim nie interesują. Taką mają interpretację. A to, o czym się nie mówi, po prostu nie istnieje. Dlatego Ukraina jest bardzo wdzięczna papieżowi za to, że apeluje o zbiórkę pieniędzy w Europie. Jest to bardzo ważne, bo pokazuje, że Ukraina jest w Europie, więc Europa zbiera pieniądze dla samej siebie - powiedział abp Gugerotti.
O specjalną zbiórkę pieniędzy na Ukrainę papież zaapelował wczoraj po modlitwie maryjnej Regina Caeli. Odbędzie się ona w niedzielę 24 kwietnia we wszystkich kościołach Europy.
Koordynacją zapowiedzianej przez Ojca Świętego zbiórki zajmie się Papieska Rada "Cor Unum". Pomoc ma być rozprowadzana przede wszystkim przez wspólnoty religijne, tak, by docierała do wszystkich potrzebujących bez różnic. W tym celu nawiąże się kontakty ze zwierzchnikami różnych wyznań religijnych.
Katolicy stanowią ok. 10 proc. mieszkańców Ukrainy. Mimo, iż na terenach bezpośrednio dotkniętych konfliktem są oni niewielką mniejszością, angażują się bardzo w niesienie wsparcia. A potrzeby są ogromne, zwłaszcza gdy chodzi o 2,7 mln ludzi na terenach poza kontrolą władz ukraińskich. 0,5 mln osób pilnie potrzebuje żywności, brak też lekarstw i pomocy medycznej.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł