Audiencja dla uczestników spotkania w Asyżu
Jestem pewien, że wczorajsze spotkanie pozwoliło nam odczuć, jak szczere jest nasze pragnienie przyczyniania się do dobra wszystkich ludzi i jak wieloma rzeczami możemy dzielić się między sobą.
Papież podziękował raz jeszcze swym gościom za to, że zechcieli wziąć udział w tym spotkaniu, które odbyło się w 25 lat po pierwszym takim Dniu. "W pewnym sensie zgromadzenie to reprezentuje miliardy mężczyzn i kobiet na całym naszym świecie, zaangażowanych czynnie we wspieranie sprawiedliwości i pokoju" - powiedział Ojciec Święty. Zaznaczył, że jest to również "znak przyjaźni i braterstwa, który rozkwitł jako owoc wysiłków wielu pionierów tego rodzaju dialogu". "Niech ta przyjaźń nadal wzrasta wszędzie wśród wszystkich wyznawców religii światowych i ludzi dobrej woli" - życzył gospodarz spotkania.
Podziękował następnie chrześcijanom "za ich braterską obecność", reprezentantom narodu żydowskiego, "którzy są nam szczególnie bliscy" i wszystkim "dostojnym przedstawicielom religii świata". Dodał, że jest świadom tego, że wielu uczestników przybyło z daleka i musiało odbyć męczącą podróż. Wyraził też wdzięczność tym, którzy reprezentowali ludzi dobrej woli, nie należących do żadnej tradycji religijnej, ale zaangażowanych w poszukiwanie prawdy. "Oni również zechcieli dzielić z nami tę pielgrzymkę jako znak ich pragnienia wspólnej pracy nad budowaniem lepszego świata" - podkreślił papież.
W tym kontekście wyraził uznanie dla dalekowzroczności Jana Pawła II, który zwołał pierwsze spotkanie w Asyżu i dla ciągłej potrzeby ludzi różnych religii do wspólnego dawania świadectwa, że "ta droga ducha jest zawsze drogą pokoju". Spotkania tego rodzaju są wyjątkowe i stanowią wymowny wyraz tego, że codziennie na całym świecie ludzie różnych tradycji religijnych zgodnie żyją razem i pracują - zauważył papież. Dodał, że "z pewnością znaczący dla sprawy pokoju jest fakt, iż tak wiele kobiet i mężczyzn, czerpiąc natchnienie ze swych najgłębszych przekonań, włącza się w pracę dla dobra rodziny ludzkiej".
"Dlatego jestem pewien, że spotkanie wczorajsze dało nam poczucie tego, jak bardzo szczere jest nasze pragnienie wniesienia wkładu do dobra wszystkich istot ludzkich i jak wiele mamy do dzielenia się między sobą. Idąc różnymi drogami, wyjdźmy umocnieni z tego doświadczenia i - cokolwiek jeszcze się wydarzy - kroczmy z nowym zapałem drogą, wiodącą do prawdy, w pielgrzymce ku pokojowi" - zachęcał na zakończenie Ojciec Święty.
Dziś po południu uczestników wczorajszego Dnia w Asyżu podejmie obiadem w Auli Pawła VI w Watykanie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.
Skomentuj artykuł