Australia: w przyszłym roku staną przed sądem dziennikarze, którzy informowali o procesie kard. Pella

(fot. YouTube / Sky News Australia)
KAI / sz

W Australii odbyło się przedprocesowe przesłuchanie w sprawie dziennikarzy kilku mediów, którzy nielegalnie, mimo sądowego zakazu, informowali o procesie kard. George'a Pella w sprawie jego rzekomych nadużyć seksualnych. Zdaniem prokuratury stanu Wiktoria, australijscy dziennikarze muszą ponieść karę za to, że złamali zakaz informowania o sprawie i dopuścili się obrazy sądu. W wyniku apelacji kardynał został oczyszczony z zarzutów przez Sąd Najwyższy Australii w kwietniu br. Mógł wtedy opuścić więzienie, w którym spędził ponad rok.

Podczas rozprawy 4 grudnia sędzia John Dixon oddalił wniosek obrońców oskarżonych firm medialnych, które informowały o procesie kardynała. Sędzia uznał, że istnieją wystarczające dowody pozwalające na potwierdzenie winy ponad wszelką wątpliwość. Termin pierwszej rozprawy w procesie wyznaczono na 28 stycznia przyszłego roku.

W ten sposób sędzia odrzucił oświadczenie 27 dziennikarzy i redaktorów firm medialnych domagających się umorzenia całej sprawy. Sędzia Dixon zgodził się jednak oddalić osiem z 87 zarzutów prokuratury. Dotyczą one takich tytułów, jak: „Courier Mail”, „Daily Telegraph”, „Sydney Morning Herald”, Radio 2GB. Sędzia uznał argumentację o tym, że ich doniesienia medialne nie objęły swoim zasięgiem regionu Melbourne, gdzie toczył się proces. Jakkolwiek media te mają odpowiedzieć za zarzut obrazy sądu.

Wśród pozwanych są takie korporacje, jak: Herald i Weekly Times, Nationwide News, Nine Entertainment, Advertiser Newspapers, Allure Media i Mamamia.com.au.

DEON.PL POLECA


Prokuratura podnosi, że publikacje drukowane i internetowe, reportaże radiowe i telewizyjne, opublikowane między 12 a 14 grudnia ub. roku, mogły zaszkodzić procesowi kard. Pella. Ścisły zakaz informowania o toczącym się wówczas procesie wydał sędzia Peter Kidd.

W doniesieniach prasowych na terenie Australii nazwisko kardynała nie było wspominane. Pojawiały się natomiast ogólne określenia nt. „sławnego Australijczyka”, że został on skazany w sprawie, o której australijskie media nie mogą donosić. Wiele wpływowych mediów za granicą pisało tymczasem wprost o skazaniu purpurata.

Sąd w Melbourne skazał w grudniu 2018 r. kard. Pella za przestępstwa seksualne wobec małoletnich. Aby uniknąć wpływania na przysięgłych w innej sprawie wytoczonej przeciwko byłemu skarbnikowi w Watykanie sąd zakazał informowania o procesie. Zakaz został zniesiony w lutym 2019 r.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Australia: w przyszłym roku staną przed sądem dziennikarze, którzy informowali o procesie kard. Pella
Komentarze (2)
AS
Adrian Sieniawski
6 grudnia 2020, 01:14
Część naszych mediów, które ochoczo informowały o jego skazaniu, nie miała jaj, aby poinformować o jego uniewinnieniu. Tak nie dochodzi się do prawdy.
ZK
~zasmucony katolik
5 grudnia 2020, 11:17
Inny kardynal im placil wiec pisali, w Polsce tez tak sie robi. Kasy jest duzo, Dziwisz tez idzie do TVN a nie do TVP, "prawde" mozna kupic. Czasem sie to prawie udaje.Niestety gdyby wierzyli w Boga, wtedy by wiedzieli ze Boga nie oszukasz. Bodajze jeden polski biskup juz sp. zadal retoryczne pytanie: a ilez to biskupow jest niewierzacych? Po czynach ich poznacie.