Beatyfikacja JP II w 2010 mało prawdopodobna
Beatyfikacja Jana Pawła II na wiosnę 2010 roku – a taki właśnie termin jest najczęściej nieoficjalnie podawany – wydaje się "bardzo trudna", ponieważ trzeba pokonać jeszcze wiele etapów – takie informacje podała w poniedziałek Ansa, powołując się na źródła watykańskie.
Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II nie zakończył się i w najbliższym czasie nie przewiduje się wydania "żadnego oświadczenia" na ten temat – potwierdził w poniedziałek rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi.
"Proces jest długi", brakuje jeszcze "licznych etapów" oraz wymaganego do beatyfikacji dekretu o cudzie za wstawiennictwem kandydata na ołtarze – przypomniał watykański rzecznik.
Podkreślił, że nic mu nie wiadomo o "jakiejkolwiek prośbie ze strony Polaków" o to, aby beatyfikacja papieża Polaka odbyła się w Krakowie. W ten sposób ks. Lombardi odniósł się do poniedziałkowych doniesień włoskiego dziennika "La Repubblica". Gazeta ta poinformowała, że z Krakowa już skierowana została do Watykanu prośba o to, aby to tam odbyła się msza beatyfikacyjna.
Wcześniej doniesienia te stanowczo zdementował w rozmowie z PAP rzecznik kurii krakowskiej ksiądz Robert Nęcek. Z mocą oświadczył, że beatyfikacja Jana Pawła II odbędzie się tam, gdzie zażyczy sobie tego Benedykt XVI.
Ksiądz Lombardi w wypowiedzi dla AFP stwierdził – odrzucając hipotezę o beatyfikacji poza Watykanem – że papież "należy do Kościoła powszechnego".
Przyznał następnie, że "wielkie jest oczekiwanie" na beatyfikację Jana Pawła II. "Robimy postępy, ale bez nadmiernego pośpiechu" – dodał rzecznik Watykanu.
Włoska agencja Ansa podała zaś tego dnia, że na obecnym etapie procesu beatyfikacyjnego najczęściej podawany nieoficjalnie termin – wiosna 2010 roku – wydaje się mało prawdopodobny.
Według informacji uzyskanych przed kilkoma dniami przez PAP, jeszcze w listopadzie w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych odbędzie się posiedzenie komisji kardynałów. Zakończy je głosowanie w sprawie wniosku o wyniesienie papieża na ołtarze.
Kiedy zamknięte zostanie także dochodzenie w sprawie cudu przypisywanego wstawiennictwu papieża, brakować będzie już tylko podpisu Benedykta XVI i ogłoszenia daty beatyfikacji.
Skomentuj artykuł