Będzie spotkanie ws. Funduszu Kościelnego
Do kolejnego spotkania w sprawie prac nad projektem ustawy dotyczącej zastąpienia Funduszu Kościelnego dobrowolnym odpisem podatkowym 0,5 proc. ma dojść w środę 30 października między Zespołami Roboczymi Rządowej i Kościelnej Komisji Konkordatowych.
Zespołowi Roboczemu Kościelnej Komisji Konkordatowej ds. Realizacji 22 art. Konkordatu przewodniczy kard. Kazimierz Nycz, przewodniczący Rady Ekonomicznej Konferencji Episkopatu Polski. Zespołem Roboczym ds. Finansów Rządowej Komisji Konkordatowej kieruje Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji.
Podczas spotkania zostaną najprawdopodobniej omówione postulaty, które strona kościelna zgłosiła w ramach konsultacji z Kościołami i związkami wyznaniowymi ogłoszonych przez ministerstwo administracji i cyfryzacji.
MAiC przedstawiło latem projekt ustawy o zmianie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania oraz niektórych innych ustaw, na podstawie którego doszłoby do przekształcenia Funduszu Kościelnego w dobrowolny odpis podatkowy obywateli na rzecz wybranego Kościoła lub związku wyznaniowego. Resort skierował 26 lipca projekt ustawy do konsultacji społecznych i międzyresortowych, prosząc poszczególne Kościoły i związki wyznaniowe o nadsyłanie uwag.
Uwagi zgłoszone przez Episkopat Polski i uzgodnione z Nuncjaturą Apostolską są bardzo szczegółowe. Czytamy w nich, że projekt ustawy nie zawiera "żadnych odniesień do umów państwowo-kościelnych, których zawarcie powinno poprzedzać wprowadzenie w życie projektowanych rozwiązań". Chodzi tu o konieczność podpisania umowy z poszczególnymi Kościołami i związkami wyznaniowymi, zanim projekt ustawy trafi do laski marszałkowskiej. Takie zobowiązanie wynika zarówno z konstytucji (wobec Kościołów mniejszościowych) jak i konkordatu (w stosunku do Kościoła katolickiego). W rządowym uzasadnieniu mówi się tymczasem jedynie o roboczych spotkaniach i konsultacjach z Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi.
Zdaniem Episkopatu, opracowanie nowych rozwiązań dotyczących zastąpienia Funduszu Kościelnego jakimikolwiek nowymi rozwiązaniami należałoby poprzedzić także starannym rozliczeniem Funduszu. Sekretariat Episkopatu przypomina zatem, że Fundusz Kościelny został utworzony jako swego rodzaju rekompensata za upaństwowienie nieruchomości ziemskich należących do związków wyznaniowych, którego dokonano na podstawie ustawy z dnia 20 marca 1950 r. o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego.
Rozliczenie Funduszu Kościelnego pozwoliłoby więc ustalić, z jakimi związkami wyznaniowymi państwo powinno zawrzeć umowy w sprawie wprowadzenia nowych rozwiązań. Tylko wtedy bowiem "kwestie poruszane w omawianym projekcie stanowią przedmiot wzajemnych stosunków (a w konsekwencji podlegają zasadzie układowości), gdy państwo ma wobec określonego związku wyznaniowego zobowiązania wynikające z faktu przejęcia jego nieruchomości w 1950 r. i niezwrócenia ich do czasów obecnych".
W opinii podkreśla się brak jakichkolwiek odniesień w projekcie ustawy do stanu faktycznego, tj. do areału nieruchomości przejętych przez państwo w 1950 r. i nie zwróconych po 1989 r. "Tymczasem właśnie ta wielkość stanowi dziś rację istnienia Funduszu Kościelnego i - w konsekwencji - usprawiedliwia rządowe dążenia do zastąpienia Funduszu Kościelnego nowymi rozwiązaniami" - czytamy. Dlatego należałoby uwzględnić wyniki raportów "wspólnie przyjętych przez odpowiednie gremia rządowo-kościelne", takich jak raport przygotowany przez ks. prof. Dariusza Walencika - uważa Episkopat Polski.
Nie kwestionując samej wysokości wynegocjowanej ze stroną rządową koncepcji zastąpienia Funduszu odpisem 0,5% podatku dochodowego od osób fizycznych, Episkopat stwierdza, że nie powinno się wpisywać wysokości odpisu do projektu ustawy, która określa jedynie ogólne zasady dotyczące wolności sumienia i wyznania. Proponowany odpis jest bowiem mechanizmem finansowym i podatkowym. Dlatego należałoby przyjąć, że sama likwidacja Funduszu Kościelnego i wprowadzenie odpisu podatkowego na rzecz Kościołów następuje na podstawie odrębnej ustawy, np. ustawy o likwidacji Funduszu.
Episkopat proponuje też uproszczenie procedur związanych z przekazywaniem odpisu podatkowego. Zgodnie z rządowym projektem, Kościół lub inny związek wyznaniowy byłby określany przez swą nazwę oraz NIP, który składa się z dość długiego ciągu liczb. W to miejsce pada propozycja, aby kościołom i innym związkom wyznaniowym nadane zostały trzycyfrowe numery, co ułatwiłoby podatnikom wypełnianie formularzy podatkowych.
Zdaniem Episkopatu, niejasne jest zapisane w art. 2 projektu ustawy zapewnienie, że państwo nie będzie w żaden sposób kontrolowało wydatkowania środków zebranych przez Kościoły w ramach odpisu. W projekcie ograniczono podatkowe zwolnienia dotyczącego darowizn przekazywanych przez Kościoły i związki wyznaniowe do kwot przeznaczonych na finansowanie składek ubezpieczeniowych. Jednak takie zwolnienie nie dotyczy darowizn przekazywanych na inne cele niż finansowanie składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, wypadkowe lub zdrowotne. Zdaniem Episkopatu, taki zapis ogranicza deklarowaną swobodę wspólnot wyznaniowych w określaniu celów, na jakie będą przekazywać środki z odpisu.
Inny punkt projektu mówi, że naczelnik urzędu skarbowego miałby przekazywać danemu Kościołowi/związkowi wyznaniowemu kwotę zebraną z odpisu od maja do lipca. Przyjęcie takiego rozwiązania powoduje, że przez kilka pierwszych miesięcy Kościoły nie miałyby środków na realizację swoich celów. Należałoby przewidzieć styczniową wypłatę zaliczkową - uważa Episkopat.
Kolejna uwaga dotyczy ubezpieczenia zdrowotnego alumnów Wyższych Seminariów Duchownych, którzy nie są studentami wydziałów teologicznych na państwowych uniwersytetach bądź na KUL, UKSW czy Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II. Projekt ustawy przewiduje, że za wszystkich pozostałych studentów seminariów duchownych składki zdrowotne powinien płacić teraz Kościół. Zdaniem Episkopatu, trudno jest przyjąć taką zasadę, gdyż składki zdrowotne za wszystkich studentów, do momentu ukończenia przez nich 25. roku życia płacą i tak rodzice. Zatem proponowane w projekcie rozwiązanie czyniłoby z alumnów "obywateli drugiej kategorii".
Sekretariat Episkopatu krytykuje nałożony w projekcie obowiązek sporządzenia dokładnego wykazu duchownych ubezpieczonych dotąd w ZUS, gdyż ten - mimo, że pobierał składki za te osoby - takiej listy nie sporządził. Episkopat podczas rozmów z rządem proponował prostszą formę: to sam ZUS byłby odpowiedzialny za opracowanie specjalnych deklaracji zgłoszeniowych.
Sekretariat Episkopatu kwestionuje zapisaną w projekcie ustawy kwotę gwarantowaną w tzw. trzyletnim okresie przejściowym, a ma ona wynosić 94 mln. zł. Tymczasem faktycznie z budżetu państwa - jak informuje ZUS - na ubezpieczenia duchownych przekazywano więcej, czyli 109 ml. Zdaniem Episkopatu taka właśnie kwota winna być gwarantowana w okresie przejściowym.
Swoje zastrzeżenia do projektu ustawy zgłosiły także inne, mniejsze Kościoły i związki wyznaniowe, min. Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich, Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP, Muzułmański Związek Religijny w RP, czy Kościół Zjednoczeniowy czyli Ruch pod wezwaniem Ducha Świętego dla Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego. Wiele mniejszych wspólnot poinformowało natomiast, że nie ma żadnych uwag do propozycji rządowych.
Z kolei Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny nadal w ogóle nie zgadza się na odpis, gdyż uważa, że na nowym rozwiązaniu straci. Lepszym rozwiązaniem byłaby, obok odpisu, rekompensata w formie stałej państwowej subwencji lub jednorazowe przekazanie uzgodnionego między rządem a PAKP obszaru gruntów rolnych lub nieruchomości, z których dochody stanowiłyby niezbędne dopełnienie środków uzyskanych z odpisu.
Skomentuj artykuł